slisko bylo wiec i opory toczenia mniejsze <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Posty napisane przez michalg
-
RE: zamarzniety reczny???
-
RE: zamarzniety reczny???
wiec moze jednak mialem szczescie - nie wiem tylko jak to opona przezyla...;(
-
RE: Co sadzicie o takim spalaniu...
a ja non stop na gazie - i tak od 60 kkm i nic sie nie dzieje.....
Na gazie chodzi nawet lepiej niz na PB -
RE: zamarzniety reczny???
rozumiem - ale czy to oznacza ze skoro mam zablokowane kolo to na 100% nie odkleily sie szczeki?
-
RE: zamarzniety reczny???
myslalem ze taka gotujaca sie... <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
RE: zamarzniety reczny???
wydaje mi sie ze kolo bylo zablokowane na 100% - nie krecilo sie zupelnie - wtedy chyba nie moga odkleic sie okladziny.....- Zreszta jakby sie odkleiły powinno chociaz w pewnym momencie popuscic - a tu nic takiegi sie nie zdarzylo....
-
RE: zamarzniety reczny???
na zablokowanym kole przejechalismy ok 800m wiec nei wiem w jakim stani ebeda okladziny i opona....
Mowie zonie ze zima bez recznego no ale to wszystko jak krew w piach..... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />Zdejme dzis i poleje goraca woda tak jak mowisz - moze pomoze...........
-
RE: zamarzniety reczny???
czyli co czekac do wiosny? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
zamarzniety reczny???
dzis mojej zonie zamarz prawdopodobnie reczny. Odjechala na zablokowanym prawym tylnim kole ok 400m - az szedl dym. Potem musialem podjechac pod blok znow kolejne 400m - tez sie dymilo
Beben i opona byly zimne. Opona nie wyglada na uszkodzona.....Czy dobrze mysle ze to zamarzl reczny?
Jak temu zaradzic?