Nie jestem i niewiele rzeczy zrobie sam, ale z
doswiadczenia wiem, ze zbudowanie ponad 100
konnego 1100 dla człowieka z ulicy kosztuje ~10.000 zł.
Ostatnio kolega z centomanii zbudował
cos takiego u Krawczaka. Auto wymiata nieziemsko na 2
przepustnicach. 1100. Z ulicy
zaplacilby wlasnie taka kwote o jakiej pisalem wyzej.
Nie wiem, wytłumacz mi. I okresl co oznacza dla ciebie
nieduzy pieniadz ?
Krzyś buduje auto na 4 wentylach i dużych zaworach. Do tego wałek wg. Projektu inż. Klonowskiego. Nie moge psuć rynku mowiac ile za to zapłacił, ale dużo mniej niz 10.000pln. Duuuużo. Przy założeniu, że połowa to duuuuuużo mniej.
Niestety, swinka o ktorej piszesz nie zmieni faktu, ze
silnik jest baaardzo wysilony. Oczywiscie mozna
stworzyc dwie mapy, jedna pod paliwo wysokoktanowe
lotnicze, drugą pod npb98, ale to nadal
bedzie wysilony motor z charakterystyka do 4000 nic a
potem ciagnie jak dziki pod 8000. fajni, ale
nie na codzien
Nie koniecznie. Wzrost momentu na niskich obrotach można uzyskac znaczną stratą mocy na wyższych. No problem. Żwotność skraca sie naprawde minimalnie. Słuchaj 90KM SC z pustym wydechem, tylko kat latałem po zawodach po polsce po 300KM i żyje. Komfort to wartośc drugorzedna.
dorzucamy do tego krotkie przelozenie i
co ? za miasto nie pojedziesz, no chyba ze
ktos lubi trzymac 4500 obr przy 100km/h
Mój kolega Pionson, w PG 106RALLY ma 140KM i skrzynke do 140km/h i dojeżdza tym o pracy i...żyje.
smt6 nie zmieni faktu, ze silnik ma sprezanie wieksze
niz diesel
Diesel ma ok 18. Myślisz, że sej ma 20??
wiesz, dla mnie to troche chore, ze nie ma w kraju
imprez na ktorych mozna by sie pobawic
nie martwiac sie , ze jak nie pojade po krawezniku to
nie zajme dobrego czasu a jak pojade
to roz... zawieszenie, moze miske ... bez sensu
Mimo wsystko to są zawody sportowe. Niech wygra najlepszy.
No i postaw sie kolo takiego samego sejaka, na slikach,
ze szpera i krotkim przelozeniu, na dobrze
dobranym zawiasie, ty 55KM on 120KM ... albo nawet
100km. Co to jest z 1.2 zrobic 100 koni.
No problem, pierwszy szuter i jesteś w du.pie. Pamietaj, że kjsy to raczej mało równiutkich, czystych asfaltów. Np ja jade, zajebiscie odelżonym, obspawanym SCna lekkiej feldze, na zaciskach AP-RACING, na tarczach alcon, na zawieszonku TEIN lub KW, na gwincie, ze zbiorniczkami na podwójnej walcowej spreżynie, zajebiście ustwione. Do tego komplet rozpórek, stabilizatorek, teflonowe tuleje, mocniejsze poduszki. Skrzynke to 6-biegową kłóweczkę, sekwe, ze szperą powiedzmy od hewllanda lub colotti na sprzegle exedy lub ap-racing z krótkim przełożeniem. Lewarek na górze. Na dobrej szutrowej oponie, hydrauliczny ręczny, korektor SH. A Ty jedziesz sejem serią i masz motor 130KM, skrzynka od wana z rozjebaną tuleją 2-go biegu, na startych dębicach. No i kto wygra??
Przypominam ze caly czas dyskusja tyczy sie zmiany klasy
1 do 1150.
Gratulacje
No tylko, z tego co pamietam, to troszke nazekał, za
zagazowaną serią cięzko mu powalczyć
z 100 i wiecej konnymi killerami. Bo w momencie kiedy w
mocnym aucie tez jest tak dobry kierowca
jak Szymon, to niestety cudów nie zdziałasz. Co innego
jak szybkie autko prowadzilby ktos taki
jak ja, wtedy ma szanse, ale przy wyrownanych
umiejetnosciach czym ma nadrobic ?
Rajd mimo wszystko wygrywa kierowca a nie samochód. Pamietaj o tym.
Gdzie swift czy sej przyspieszajacy do setki w 8s a sej
seria 15s ???
A jednak walczą ze sobą...
Nie zapominaj o starej zasadzie, ze szybkie samochody są na szybkie proste, szybcy kierowcy są na szybkie zakręty i tyle. Zastanów sie, kto rywalizował w tym sezonie z Panem R.O.?? I jakie mieli moce i jak sobie z tym radzili.
Zawsze chetnie, zawsze myslałem ze w tym sporcie
uwazanym przezemnie za amatorski chodzi
tylko i wyłącznie o dobrą zabawe, a nie bij zabij i
wygra,
Zdziwiłbyś sie, jaki to brudny sport.
Ja rowniez
Strasznie nowy
PZdr
<img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />