Witam
Na moim liczniku pękło już 153 tyś km!
Jakis zbieg okolicznosci <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> mi rowniez dzis rano wybilo 153 000 km.
Wymian to już trochę było: Cylinderki hamulcowe; komplet
amortyzatorów-olejowe(wymiana po 120 tyś km, koszt ponad 500zł); tuleje na wahaczach -
komplet (wymiana przed przekroczeniem 100tys km, koszt z robocizna 120zł); ostatni tłumik (
50 zł); łożysko przód ( 30zł + 20 zł-robocizna); wielka ilość łożysk tylnych aż natrafiłem
na takie które kulają się już ponad dwa lata (koszt jednego kompletu tj. 40zł podobno
produkcji niemieckiej-oczywiście zamiennik, wymiana własnoręczna); linka ręcznego
hamulca-przerdzewiała część znajdująca się w bębnie (koszt linki 62zł); przewody WN;
uszczelka pod kopułka zaworów 12zł (wymiana własnoręczna); szczęki hamulcowe 4 lub 5
komplet (40zł za komplet wymiana własnoręczna); 4 komplet opon letnich Dębica Passio w tym
jeden komplet Kormoran Impulser; osobiście nie polecam (oryginalne popękały); pierwsza zima
na oponach zimowych Dębica Frigo w oryginalnym rozmiarze. Oleje filtry płyny hamulcowe i
chłodnicze.
W wiekszosci mozna to podciagnac pod materialy eksploatacyjne. <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Dwa nowe leflektory Ale moja srebrna strzała jeszcze nigdy mnie nie
zawiodła!!
Moj rowniez nigdy mnie nie zawiodl, do tego od ponad 120 000 km uzywam LPG i nic zlego z silnikiem sie nie dzieje. Oleju nadal nie ubywa, co 15 000 km wymieniam Mobil 1 5w50, wlewam ~ 2,5 litra i do nastepnej wymiany poziom jest utrzymany.
Oby nasze auta dalej dorze sie sprawowaly.
<img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />