no właśnie to możliwe ale niewiem nawet jak to sprawdzić - teraz mam problem bo auto stoi na
parkingu pod supermarketem, podładuje aku i zobacze moż odpali ale już straciłem nadzieje

A przypadkiem nie zapchał się Tobie filtr paliwa ? Znajomy ostatnoi robił konkretny remont w aucie (wiele elementów wymieniał, w tym dał nowy bak i pompkę paliwa) i po pewnym czasie od zatankowania auto zaczęło mu przerywać, dławić się itp. Jak się okazało zatankował paliwo tak fatalnej jakości, że filtr paliwa zapchał się po przejechaniu kilku kilometrów. Może to w tym problem. Co do samego odpalenia auto to może spróbować "na pych" ?!!

nie przerażaj mnie bo zaczne zbierac puszki od konserw na wzocnienie blachy

To wtedy z Tico zrobi się istny czołg <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

U mnie przed usterką wskazówka stawała na lewym skrajnym znaczniku i nie chciała za nic ruszyć
sie w prawo. Co najdziwniejsze, to poprzedniej zimy tez wymieniałem termostat i nie moglem
uwierzyć w ponowną niesprawność tego elementu (podejrzewałem czujnik temperatury).
Tamten był polski i nie wytrzymał nawet roku...

W przypadku krajowych termostatów to niestety dość częsty przypadek (wiem to po Polonezie).

A ja miałem taki cylinderek, w którym po 1,5roku pracy nie dało się ruszyć tłoczka nawet po
wymontowaniu cylinderka z samochodu Oczywiście od młotka w końcu się ruszył ale nie
nadawał się już do użytku... A więc problemy jak zwykle trzeba traktować bardzo
indywidualnie.

Masz rację odnośnie indywidualnego podejścią, ale w Twoim wypadku tłoczek był po prostu fabrycznym bublem.

Myślę, że trzeba by to sprawdzić empirycznie, bo o naszych samochodach też byly niepochlebne
opinien, że Koreańskie to złe itd...a okazało się że dobre

I tu masz rację. Na początku faktycznie zakładano (z resztą niektórzy w dalszym ciągu zdania nie zmienili - ale o takich osobach nie warto wspominać), że takie egzotyczne auta jak Daewoo to będą musiały się sypać. Praktyka pokazała coś zupełnie innego (szczególnie w Tico, Lanosie, czy Matizie). Jednakże w przypadku aut z Chin obawiam się przede wszystkim mało kompetentnej kadry odpowiedzialnej za składanie samochodów (może się zdarzyć, że przed samochodami produkowali buty itp.) z czego może wynikać właśnie usterkowość tych samochodów. Jednakże fajnie byłoby poczytać jakiś test długodystansowy produkowanych tam aut, gdyż da to jakiś pogląd na ich jakość.

Mam problem ze wskaznikiem temperatury silnika.
Jak rano odpalam auto jest calkiem z lewej strony(zimny,czyli ok ).
Jak przejade okolo 15km to wzorsnie moze z milimetr poza pierwsza kreske,czyli bardzo malo.To
samo jest jak stoi z 10minut odpalony.
Grzanie w srodku auta dziala poprawnie po okolo paru minutach robi sie cieplo
co moze byc przyczyna.
JAk sprawdzic czy to wskaznik czy czujnik temperatury(ktory)
Czy to moze byc termostat ,ale jakby byl uszkodzony czy w srodku dzialaloby ogrzewanie.
Pomozcie co zrobic.
Ticolka mam dopiero od okolo 10dni nie znam dobrze tego autka.
pozdrawiam

Witam kolegę z Bydgoszczy.

W Tico to normalne, że wskaźnik przekracza w niewielkim stopniu pierwszą strzałkę. Po prostu taka jest charakterystyka tego wskaźnika, że już na pierwszym stopniu ma około 70 stopni (pierwsza podziałka za literą C).

Witaj
Mam to samo. Przyczyną jest łożysko oporowe sprzęgła. Kiedyś mechanik postraszył mnie, że to
słychać skrzynię biegów ale mu nie wierzę bo jak lekko wcisnę sprzęgło dźwięk cichnie, a
sprzęgło jeszcze nie wysprzęgla.
Nic się nie przejmuj, jeździj spokojnie.
Wcześniej miałem SKODE i było podobnie, tle tylko, że łożysko sie w końcu zatarło a ja i tak
pojechałem tym samochodem nad morze. Pojechałem i wróciłem, jeszcze długo jeździłem dotąd
aż nie mogłem zmieniać biegów i nie było czym podciągnąć sprzęgła. Z łożyska zostało coś w
rodzaju podkładki.
Pozdrawiam
Kacper

No to w swojej Skodzie osiągnąłeś skrajne zużycie tego elementu. Mój w Polonezie mimo, że zaczął hałasować jakieś 2 tys km po wymianie bez problemów przejeździł w aucie ponad 60 tys km (i pewnie dalej jeździ).

Czytałem kiedyś ze można kupić auto terenowe chińskiej produkcji za niecale 40 tys zł, ceny są
niskie ale cło na wyroby z chin wysokie

Jak mniemam w przypadku wyrobów chińskich cena idzie w parze z jakością, więc nie dziękuję.

heh albo wymiana auta na coś co ma blache grubsza niż konserwa
zobaczymy narazie musze wyjeżdzuć pełen bak benzyny i zobaczyć co będzie

Uważasz, że Tico ma blachę grubszą niż konserwa ? Cóż nie chcę Cię wyprowadzać z tego błędu <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

Koleżanka ma Punto z roku ok. 1996-98 i właśnie chce je sprzedać, gdyż cały czas są z nim
problemy

To też dużo zależy od tego kto go wcześniej eksploatował. Jeżeli był zadbany to nie powinno być z nim problemów (dwóch znajomych ma różne modele Punciaka - dbają i sobie je chwalą), jeżeli natomiast ktoś zabiera się za wymianę podzespołów dopiero, gdy się one uszkodzą to cóż z autem będą same kłopoty. Dlatego ja osobiście wolę kupić auto faktycznie zadbane (poza własnymi oględzinami zawsze przed zakupem jadę na stację diagnostyczną w celu dokładniejszej oceny - koszt stosunkowo niewielki, a można wychwycić większość niesprawności) za trochę wyższą sumę, niż kupić auto do naprawy, w którym to co chwila będzie wychodziło coś nowego.

A jak sobie w bibliotece wypożyczysz książkę, to co też kradzież ?

Tak, ale jak jej już nie oddasz <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

czytalem watek "jaki olej"-
chodzi o to ze kolesie w wielkim warsztacie "norauto zabrze"
postraszyli mnie , ze nie wolno wlewac czegos innego niz wczesniej -
jezeli ja nie wiem jaki tam jest olej,oni sie nie podejmuja -
widac ze fachowcy;)

Chyba o fachoFcach z Norauto w Zabrzu powstał nawet oddzielny wątek, dlatego proponuję nie korzystać z dalszych usług tego pseudo serwisu.

Płyn zmieniałem w lipcu na DOT 4. Więc jestem pewnien, że to nie to.

W takim wypadku to napewno nie jest płyn, więc pozostaje ten wężyk z zaworkiem. Jego wymiana to kilka chwil, a i koszt nie jest rujnujący. W Polonezie miałem podobny objaw do Twojego i właśnie musiałem wymienić taki zaworek (w Tico jest on razem z wężykiem).

Temat był opisywany wielokrotnie na forum. Szukaj w archiwum (kombinuj ze słowami "twardy pedał
hamulca"). Dodam, że winę ponosi wężyk z zaworkiem, doprowadzający podciśnienie do serwa
(cena poniżej 20 zł chyba).
Poszukaj, poczytaj...

A ponadto jeżeli jeszcze tego nie robiłeś (i nie wiesz kiedy to było wykonywane) to warto wymienić płyn hamulcowy, gdyż jest on płynem silnie higroskopijnym (chłonie wodę) i dość szybko traci swoje właściwości.

Mój przebieg to 91000 km

Byłem ciekawy ile wytrzymują fabryczne łożyska wyciskowe, ale jak widać jest spory rozrzut w danych, więc pewnie ten element pochodził z lepszej, lub gorszej dostawy. U mnie jest 75 tys km przebiegu i na razie ten problem nie występuje (co mnie cieszy), jednakże w Polonezie po wymianie kompletnego sprzęgła owe "wycie" łożyska pojawiło się po około 2 tys km - to się dopiero nazywa jakość (a muszę przyznać, że zawsze stosuję oryginalne części zamienne) i mój przypadek bynajmniej nie był jednostkowy.

Moim zdaniem ten akumulator jest bezobsługowy tylko z nazwy.Ja sobie sprawiłem akumulator Bosch
Silver 40Ah za jedyne 155zł bez żadnych korków,całkowicie bezobsługowy,a nie tylko z
nazwy.Oferowano mi w sklepie podobny do Twojego, z korkami tylko firmy Exide [chyba dobrze
to napisałem?] za 133zł,ale uznałem,że lepiej dać te parę zł więcej i mieć spokój.Wymiary
takie jak do Tico i 5Ah dodatkowo.Wydaje mi się,że te parę amperogodzin na mrozy będzie jak
znalazł,a alternator powinien sobie poradzić z trochę większą pojemnością.A tak zachwala go
producent:
"Bosch Silver jest właściwym źródłem zasilania do Twojego samochodu dysponującym dodatkowymi
rezerwami energii.
Użyta w kontrukcji akumulatorów Bosch Silver technologia drobnokrystalicznego stopu srebra
pozwala im w pełni odpowiedzieć na wymagania nowoczesnych samochodów. Dzięki niej okres
użytkowania jest o 20% dłuższy w porównaniu z akumulatorami tradycyjnymi. Bosch Silver jest
wyjątkowo odporny na duże obciążenia i głębokie rozładowania oraz niskie temperatury
otoczenia i wysokie pod maską samochodu. Separatory kopertowe, dodatkowa rezerwa
elektrolitu i zamknięta pokrywa minimalizujące parowanie wody z elektrolitu czynią ten
akumulator w pełni bezobsługowym. Wystarczy go zamontować i można o nim zapomnieć - przez
cały okres użytkowania."
Można jeszcze do tego dodać - minimalny stopień samorozładowania.

Mam szczerą nadzieję, że Tobie będzie się ten akumulator spisywał w aucie idealnie, gdyż niestety od kilku lat firma Bosh nie trzyma równego wysokiego poziomu dla oferowanych towarów. Nie mniej jeszcze kilka lat temu akumulatory tej firmy były uznawane za jedne z najlepszych. Co się tyczy wydajności alternatora to doładuje go spokojnie, gdyż przy 2000rpm ładuje prądem 50A co stanowi naprawdę spory zapas.

Witaj
Lozysko wyciskowe sprzegla pewnie to masz na mysli, mam to samo na zimnym ale i na cieplym
potrafi sie odezwac w postaci jakby "sikorki" . Jezdze z tym juz sporo czasu i nic sie nie
dzieje oprocz wspomniancyh dzwiekow. Pzdr i Wesolych swiat.

Tak jest to zdecydowanie łożysko wyciskowe (tudzież zwane łożyskiem oporowym) i po pewnym przebiegu taki objaw jest normalny. Nie ma co się tym wiele przejmować, gdyż w obecnej sytuacji niczym to nie grozi. Jednakże jeżeli dźwięk ten będzie pojawiał się coraz częśćiej to w końcu trzeba będzie zdecydować się na wymianę. Jaki masz przebieg ?

Krzyżak w tych korkach jest już przystosowany do obsługi "bezśrubokrętowej" - jak wiele
rzeczy produkowanych dzisiaj.
Politologu, weź monetę (najlepiej jednozłotową), włóż jej rant w kryżak i wtedy spróbuj
odkręcić. Nie sądzę, abyś zdeformował w ten sposób wycięcie w korku. Śrubokręta nie należy
używać, monetą pójdzie bezproblemowo. Zakręć w podobny sposób.

Ja używam do tego średnio szerokiego dłuta. Spisuje się idealnie, a korków bynajmniej w ten sposób nie uszkodzisz. Co ciekawe w Centrze, którą miałem w Polonezie (notabene wytrzymała w nim ponad 7 lat), nie trzeba było niczego odkręcać tylko należało podważyć przykrywkę z koreczkami. Lecz chyba tylko 2-3 razy uzupełniałem nieznacznie poziom płynu.

To już chyba nadszedł ten czas.
Jak napisał poprzednik najlepiej ściągnąć bęben ale ja musiałem sobie zrobić ściągacz do bębnów
bo niestety nie chciały wychodzić. Lepiej kupić szczęki i dać mechanikowi do wymiany bo
raczej nic innego nie będzie.

Wiesz to zależy w jakim stanie będą bębny, bo niestety czasami również i one kwalifikują się do wymiany. Jeżeli już bierzemy się za taką robotę to warto również przy tej okazji rozważyć wymianę łożysk w tylnych kołach, gdyż jest to jeden ze słabszych elementów tego auta (aczkolwiek u mnie są oryginalne, a jeszcze ich nie słychać, nadmienię, że mój przebieg to 75 tys km).

Sugerujesz, że jezeli np. silnik zacznie "się pocić" (pojawią się nieszczelności na uszczelce
pod głowica na przyjład) to warto wlac mineralny, wczesnij jeżdżąc na suntetyku lub pól
syntetyku? Jeżeli tak, to warto zapamietać.
W tej chwili jeżdże na Orlenie 10W40. Czy z tym olejem jest coś nie tak, bo jakoś nikt tu nie
pisze, ze go używa.

Olej jeżeli spełnia odpowiednie normy jakościowe (tzn. klasa jakości min. SJ oraz spełnianie norm ACEA min. A2/B2, najlepiej A3/B3 w górę) i ma odpowiednią lepkość można go z powodzeniem stosować do Tico. Orlen generalnie ma oleje dobrej jakości, jednak są one zauważalnie droższe od Lotosa...