No właśnie - zywotnosc silnikow w poldkach i maluchach i fiatach to 100 tysiecy a tikacze
smigaja Przykladem jest mój egzemplarz. Wymieniam olej, reguluje zawory, czyszczę gaźnik i
jeździ - bez żadnego remontu.
Nie wiem tylko dlaczego zakładacie, że w latach 80'tych były tylko takie samochody jak Poldek, DF (Fiat 125), Maluch itp... Świetnym przykładem jest Mercedes W123, czyli popularna Beczka. Silniki wysokoprężne osiągały w nich przebiegi po 600 tys km bez problemów. Do dzisiaj jeżdżą zadbane egzemplarze. Podobną trwałością cechował się model W124, ale nie ma się co oszukiwać był to ostatni "prawdziwy" Mercedes. Podobnie było z Volkswagegnami w latach 80'tych (teraz patrzymy na nie mniej przychylnie przez pryzmat szrotów z zachodu po 20'stu wypadkach)...