Witam !
Mam upierdliwa sprawe z wskaznikiem temp. W czasie przyspieszania nagle zaczyna podskakiwac do gory (max) i w
momencie zmiany biegu opada na faktyczny poziom temp. silnika. Przypuszczalnie w chwili dodania gazu (tak
troche mocniej, jak jest szarpniecie) to gdzies sie zwiera przewod. Mozliwe, ze sie przetarl a moze czujnik
poszedl sie jeb.... I patanie brzmi: Gdzie jest zlokalizowany czujnik temp, ktory daje sygnal na kontrolke
temp. Silnik to 1.6 16 V 93 rocznik(g16b). I jak moge sprawdzic czy to czujnik czy kabel ?
Bede wdzieczny za podpowiedz !
To nie moze byc czujnik. Jazda jest naprawde dziwna z tym wskaznikiem temp. Objawy sa takie jak wyzej w nastepujacych sytuacjach:
1. Nie maja na to wplywu obroty silnika. Jak krece do 4-5 tysi (z wcisietym sprzeglem) to nic nie skacze i nic sie nie dzieje.
2. Doperio jak jade i przyspieszam na jakimkolwiek biegu to wskazowka podskakuje i w momecie puszczenia gazu odrazu opada do swojej prawidlowej pozycji.
3. Jak go krece do 5 tysi i czy jade czy stoje(z wcisnietym sprzeglem) to wskazowka nie skacze, pokazuje prawidlowa temp.
Wyglada na to, ze ma to cos wspolnego z wskaznikiem predkosci, bo skacze tylko jak jest zapiety bieg i samochod przyspiesza.
Pytanie jest takie: Czy predkosciomierz w 1.6 opiera sie na zasadzie zwyklej linki wychodzacej ze skrzyni biegow ?
Na maxa nie wiem co to moze byc. Musze sptrawdzic ten cholerny regulator napiecia, ale jesli on jest walniety to chyba w kazdej sytuacji wskaznik podskakiwal by do gory w chwili podkrecania obrotow.
Ktos ma jakies pomysly ?
Pzdr <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />