Ja bym radził butle w kole, ma wiekszą pojemność nie zajmuje całego bagażnika i nie trzeba robić dziur w półce. Ja mam taką i nie narzekam, kolo zapasowe mieści się co prawda z trudem w bagarzniku ale da sie je upchnąć, jest na to kilka sposobów (normalnie nie mieści się może 2cm i klapy się nie domknie i trzeba pokombinować):
1 - spóścić powietrze z koła zapasowego i wtedy klapa spokojnie (chociaz troche ciężej) się zamknie przygniatając troche opone, tylko trzeba wozić ze sobą pompkę lub kompresorek.
2 - o tym czytalem gdzies w archiwum że można wyciąć w blasze oparcia tylniej kanapy odpowiednią dziure tak żeby koło troszke wchodzilo w oparcie, ale nie wiem czy to dobre rozwiązanie i czy nie pogorszy komfortu.
3 - kolo umiejscowić jak najbliżej bocznej ścianki bagażnika i odpiąć oparcie kanapy z tej strony z ktorej jest kolo, ale tego sposobu nie polecam bo siedzenie jest wtedy starsznie nie wygodne.

Osobiście polecam pierwszy sposób jest najprostrzy i najwygodniejszy.

Pytam o światła, ponieważ zauważyłem brak "długich" świateł. Jeśli palą się światła
mijania, to po dociągnięciu przełącznika świateł "do siebie" powinny zapalić się długie,
czyli mrugnąć, a odciągnięciu zapalić się na stałe, dobrze kombinuję?
W tej pierwszej sytuacji nie dzieje się nic, w drugiej, kiedy odciągam, gasną nawet mijania...
Bezpieczniki wszystkie są dobre, co może jeszcze być przyczyną?

Miałem to samo i do wymiany miałem przełącznik zespolony pod kierownicą (koszt nowego to ok 130zl ale na szrocie mozna kupic za 30-40zl) oczywiscie przyczyną mogą też być głupie żarówki, więc jeśli chodzi o wymiane żarówek to nie jest to tak kłopotliwe jak wymiana przednich pozycyjnych. Aby wymienić żarówkę to najpierw trzeba ściągnąc gumową osłone która znajduje się z tyłu lampy, po odchyleniu tej gumy to twoim oczom ukaże się żarówka przymocowana takim metalowym spręzynującym drucikie (nie wiem jak to inaczej nazwać). Gdy zobaczysz jak to wygląda to bedziesz wiedział jak to ściągnąć. Sorki za niedokładny opis jak to zrobic ale dawno tego nie robiłem i nie pamiętam jak to dokładnie wyglądało pod tą gumą ale zapewniam że nie jest to trudne.
Pozdrawiam

Spojrzałem na allegro i w ofertach Otomoto znalazłem

• http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2729380

Niech pani zadzwoni do właściciela i się zapyta czy nie sprzedałby klapki od wlewu paliwa, tylko niech pani pamieta zaznaczyć żeby kluczyk przysłał bo jeśli zapomni to bedzie problem.

1 . miałam resztkę paliwa w baku, przejechałam około 50 km, potem zatankowałam 1/3 baku i znowu
zrobiłam około 100 km - czy dosypanie lub dolanie czegoś do paliwka juz by wyszło i co moge
zrobić jak to podejrzewam??

Osobiście uważam że dorwali się do korka wlewu paliwa nie bez przyczyny bo jeśli chodziło by im tylko o zdewastowanie auta to są prostrze i szybsze a zarazme mniej ryzykowne dla sprawców sposoby jak np przejechanie gwoździem po lakierze albo kopniak w bok auta, więc skoro zadali sobie tyle trudu żeby otworzyć wlew to jest prawdopodobne ze mieli zamiar cos "zatankować" do baku. Mówie mieli zamiar bo skoro do tej pory nie bylo żadnych oznak złej pracy silnika to może ktoś ich spłoszył. Gdyby to byłoby cos co miesza się z paliwem jednorodnie to z silnikiem napewno coś by się złęgo działo ale n wszelki wypadek zalecam sprawdzenie filtra paliwa czy pani uczniowie przypadkiem nie dosypali głupiego piasku który i tak zatrzyma się na filtrze.

2 co będzie lepsze szybsze i tańsze - zamykany na klucz korek wlewu paliwa (nie zamykaną klapkę
zewnętrzną, ale właśnie sam korek).

A co do takiego zabezpieczenia wlewu to nie wiem czy da rade dopasować inny korek z zamykaniem ale może jakiś mechanik by to zrobił, nie wiem <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />. Najlepiej byłoby wymienić klapke na taką z zamkiem. takie klapki byly w ticusiach produkcji koreańskiej roczniki 93-95. Ja mam z 93 roku i mam takie zamykanie i szczerze mowiąc nie byłoby łatwo otworzyc tej klapki, chyba ze łomem. Najlepiej popytać po szrotach czy nie mają takiego tico albo na Allegro.

nieważne jaki rocznik,ogólnie to część idzie w progach a troszke pod wykładziną,przy skrzyni
niema włącznika od światła stopu,tylko od wstecznego

trzeba by było poszukać czy przypadkiem niebyła wymieniane coś przy skrzyni

biegów ,a ile ich masz ??

Pomyliłem się miałem a myśli światło wsteczne. Biegów mam 5. No u mnie chyba wszystkie kable do tyłu idą pod wykładziną. Straszny bajzel jest w tej elektryce pod tapicerką wiązki nie są nawet przyczepione do blachy a zaczepy są porozrywane. no nic chyba pozostaje mi jechac na szrot i znalesc tam ten włącznik od wstecznego.

No i znalazłem przyczynę problemów z tymi światłami. Na jednej kośtce łączącej zaraz za tylnum zderzakiem ze starości rozleciął. Swoją drogą u mnie zdeżak z tyłu jest troche inny niż we wszystkich ticolotach jakie widzialem do tej pory, patrząc od tyłu to i światlo przeciwmgielne i wsteczne są po lewej stronie i tylko wsteczne jest wkomponowane w zdezak i do tego mniejsze niż w innych tico a przeciwmgielne to jest przymocowane do zdezaka. Może ta róznica wynika z tego że moje autko jest stare jak swiat (rocznik 93) i bylo wyprodukowane w korei <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />.

A przyczyne niedziałania swiatla stopu znalazłem gdy ściągnąłem wykładzine idąc za wiązką. Okazało się że przy dźwigni zmiany biegów nie ma włacznika <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />, można gdzies taki włącznik dostać bo patrzyłem na allegro ale nic takiego nie znalazłem. A i mam jeszcze jedno pytanko, czy to normalne że kable idą zaraz pod wykładziną czy powinny iść w progach? Ogólnie cała elektryka wygląda jakby ją ktoś kiedyś całą ściągał i spowrotem zakładał, ciekawy jestem tylko czemu <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />

Witam!
Mam problem z dwoma tylnimi swiatlami przeciwmgielnym i wstecznym i nie wiem co może być żarówki są dobre i bezpieczniki też. Wsteczne nie działalo od kąd kupiłem autko a przeciwmgielne przestało swiecic jakis tydzien temu. Nie bardzo znam się na elektryce i mile widziany byłby jakis schemat jeśli ktoś ma...
Pozdrawiam

Edit: poprawiłem tytuł - mod

Wcześniej pisałem o dziwnych stukach z przodu.I oto jest powód.Wczoraj pękła mi gumowa osłona
przegubu Widać to na fotce.Cały smar wyleciał.Mam pare pytań do Was:Ile może kosztować
naprawa tego?Co będzie trzeba wymienić?Czym grozi przez jakiś czas jazda z ta
usterką?Dzięki za odpowiedzi

Miałem to samo w swoim i to na obu przegubach. Wymiana tych gum nie jest droga, jeśli dobrze pamiętam to ja dałem po 19zł za jedną gumę a wymienić można samemu jeśli ma się troche doświadczenia. Ja to zrobiłem tak że najpierw brutalnie zerwałem rozwaloną gumę żeby mi nie przeszkadzała a potem wyciągnąłem półośke ze zwrotnicy założyłem nową gumę wsadziłem spowrotem półośkę naładowałem smaru który był w zestawie razem z gómą i założyłem objemki. Brzmi prosto ale roboty troche jest. A jazda z uszkodzona gumą może grozić wymianą przegubów bo jeśli przez pęknięcie dostanie się piasek to rozwali przegub podczas jazdy. Ja jeździłem tak nie wiem ile czasu bo nie zauważyłem tego od razu ale na szczęści nic się nie stało.

Witam

Zbliza sie wymiana oleju w silniku, w zwiazku z tym mam pytanie jaki wlac.

Obecnie mam wlany Lotos City 15W/40 i prawie 100 tys. na liczniku. Chce zmienic na cos lepszego,
lecz po przeczytaniu archiwum juz nie wiem na jaki Mobil, Castrol mineralny czy polsyntetyk

Jest moze ktos co mial podobny olej jak ja i zmienil na lepszy, dziele sie cos z silnikiem?

Ja do zmiany długo zebrac się nie mogłem od kupna autka zawsze przez brak funduszu ale 2 tygodnie temu wlalem do silnika tedex 10w40. NIe jest drogi a znajomy mechanik go chwalił. Duży problem był z tym żę nie wiedziałem jaki olej byl w silniku czy syntetyk czy półsyntetyk czy mineralny, więc wlałem półsyntetyk taki jaki zaleca producent. Moim zdaniem najlepiej trzymac się tego samego rodzaju oleju.

Może lepiej przełożyć silnik z matiza, zamiast kombinować z tym bo to i tak mnóstwo kasy
pochłonie.

W sumie sie z tym zgadzam, bo byloby mniej roboty a do tego doczytalem ze same silniki w matizach co prawda konsrtukcją sie niczym nie róznią ale mają wzmocnione zawory i takie tam...

witam
i nie wiem czy to będzie ładna odpowiedź
1. PATRZ ARCHIWUM
2. CHCESZ PORSCHE ZROBIC Z TICOLOTA? troche rozsądku stań sobie przy matizie i tico i popatrz na
komore silnika. NIc do tico juz sie nie zmiesci a poza tym to lepiej kup sobie normalny
samochód skoro z tico jestes niezadowolony. ja mam 11 sekund do setki trzeba więcej?

W matizie akurat w komorze skrasznie wiecej miejsca niz w tico to nie ma i mysle ze sam wtrysk wraz z wszystkimi potrzebnymi czujnikami a takrze z elektronika to by sie zmieścił, a po za tym zacząłem ten temat czystko teoretycznie bo i tak nie mialbym kasy na takie przerobki tylko taki pomysł mnie meczył i byłem ciekawy co na to inni. A uwagi co do tego czy brak mi rozsądku czy nie to prosze zostaw dla siebie. <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" />

Witam!
Nie wiem czy juz ktoś o tym pisał (szukałem i nie znalazłem) więc pytam.
Tak sie zastanawialem na tym czy dałoby rade w tico zamiast gaznika wstawić wtrysk od matiza? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />Przeciez w tico i w matizie jest taki sam silnik tylko ze na wtrysku i własnie dzieki temu ma te 10KM więcej. Gdyby tak "wsadzić" ten wtrysk do tico to przy tak małej masie różnica byłaby odczuwalna a do tego wtrysk daje dalsze możliwości zwiększania mocy jak np. chipowanie. To pewnie by wymagało sporej dłubaniny nie tylo przy mechanice ale tez w elektryce, ale czy da sie zrobić?

chyba żadne. bo w tico fotele są asymetryczne (szyny są różne to znacze 2xśrodkowe i 2x
zewnętrzne) i nawet foteli miejscami nie zamienisz, więc raczej nici.

To wiem bo juz pare razy je wykrecalem ostatnio przed zimą jak likwidowałem ogniska rudej pod wykladziną i z tego co mi sie kojazy to szyny są mocowane do foteli śróbami (musze jeszcze sprawdzic bo nie pamietam dokladnie) i wazne żeby sie mieściły i rozstaw szyn byl taki sam. a jak nie da rady nic wymyslic to trudno, to wymienie na nowe do ticusia i tyle bo te sa juz niezle zniszczone.

Witam!
Chciałbym w swoim tico wymienic fotele przednie na jakies inne wygodniejsze. Bo orginalne nie zbyt mi pasują i wkurza mnie brak mozliwosci regulacji zagłówków a po za tym nie sa juz w zbyt dobrym stanie. Czy wie ktoś może z jakiego innego autka fotele mają taki sam rozstaw szyn i pasują do tico? Słyszałem ze od seicento pasują ale nie mam jak sprawdzic.
pozdrawiam

Miałem podobnu problem z zapieczonym tłokiem wyciągnołem go wyczysciłem posmarowałem płunem hamulcowym i wsadziłem spowrotem poskręcałem odpowietrzyłem hamulce i jest juz dobrze. Do włożenie tłoka spowrotem wystarczy zrobic odpowidnie narzędzie które jest bardzo wygodne. Wygląda to tak jak na zdjęciu choć można oczywiście je znacznie ulepszyc ale ja nie miałęm na to czasu.

Ja mam tico od prawie roku i to stare bo 93 rocznik i nie narzekam. Silnik w tico jest naprawde dobry jak na tą klase i chyba nie do zajeżdżenia, kiedyś podczas jazdy pękł mi wężyk od chłodnicy i caly plyn wyciekł na droge i zanim to zauważyłęm to przejechalem tak 30km a jak sie zatrzymalem to zobaczylem dym z pod maski i sie przestraszyłem że silnik juz na złom.samochodzik postal godzinke ostygł brud na silniku przestal dymić z obawą przekręciłem kluczyk i silnik od razu zaskoczył bez problemów, to bylo w pażdzierniku i autko jeździ bez problemów z silnikiem do tej pory i na gazie bez problemów leci 140km/g. Kolejną zaletą są tanie częsci np. orginalny nowy rozrusznik kosztuje niecale 200zł. Chamulce są całkiem niezłe (jeżeli oczywiście sie o nie dba) zdecydowanie lepsze niz w fiacie cc. A wady hmm... to głównie blacha, ruda łatwo sie za nią bierze ale wystarczy dobrze konserwowac. Jak bedziesz kupował tico to własnie blache sprawdż dokładnie przedewszystkim, chamulce ( jakim stanie są klocki i tarcze to bardzo latwo sprawdzic) a najlepiej jesli masz znajomego tory ma diagnostyke samochodową to opłaca się wziąć autko na szarpaki i sprawdzic zawieszenie bo polskie drogi robią swoje. Ogólnie polecam to autko...

Mialem podobny problem pare miesiecy temu jakiś ch... złamal mi antene i ten problem naprawilem wtawiajac zamiast orginalnego teleskopu zwykly od jakiegos radia. A odnosnie wymiany calej anteny to tak jak pisal Micz kupujesz nowa wykrecasz resztki starej. w tym celu wyciagasz wtyczke anteny z radia odkrecasz dwie sróbki mocujące na dachu i pociagasz. Powinna wyjść. Nową wkładasz przez otwór w dachu zaczynająć od wtyczki do radia. koncówka powinna "wyjść" otworem który znajduje sie nad kostką bezpieczników. Przciagasz kabel do radia tak zeby nie wystawal nigdzie z pod tapicerki na dachu przykrecasz wkretami ktore powinny byc w zestawie a jak nie to starymi i gotowe. Oczywiście z rdzą też trzeba cos zrobić.