Witam rowniez!
W Gliwicach na giełdzie będzie ciężko. Na Śląsku wogóle
trudno dorwać jakiego Świstaka w przyzwoitej cenie,
bo zwykle są to mk4 lub mk5. Szukaj w necie a
napewno cos ciekawego znajdziesz, z tym że... może
to być na drugim końcu Polski

Bo Śląsk to polskie zagłębie Swiftów jest - tylko tych nowszych a co za tym idzie i droższych

Super <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Daj jeszcze jakieś foty wnętrzności

No widzę , że rozwijasz twórczo swoje hobby " Tjuning <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> , ładne samochody i szybkie kobiety albo jakoś tak <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> "
Ładny wozik a i szybkie kobietki będą wzdychać do właściciela takiego sprzętu.
<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />

Na każdej giełdzie samochodowej pytaj sprzedających pokrowce - uszyją Ci na wymiar. Niestety to kosztuje. Moje coś koło 2 setek i to z napisem SUZUKI w kolorze nadwozia. Są ze mną 6 lat i jeszcze jako tako wyglądają choć zaczeły się już w kilku miejscach przecierać. Przy zdejmowaniu urwałem też gumkę ale sobie przyszyłem. Jak to zobaczyła moja

<img src="/images/graemlins/serce.gif" alt="" /> to ręce załamała a póżniej śmiała się przez 2 tygodnie. Co prawda ja mam nie kubły a zwykłe ale gość, u którego zamawiałem twierdził , że na kubły też szyją. Dajesz zaliczkę i za tydzień na następnej giełdzie odbierasz.

I niech mi ktos powie - czy to nie jest sztuka?
"Cracle-white-fela"

Ooooooo. Chyba byłeś ostatnio w pobliżu Jeleśni <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />

To akurat rozumiem. W końcu oni na tych autach nie
zarobili ani grosza. Natomiast wykluczenie z akcji
aut sprzed 2004r to cios w policzek Ja za swój
samochód zapłaciłem 32400pln. Wagon R+ kosztował
tyle samo i z jakiej racji ja nie mam być objęty
akcją?

Ja dałem 35100. Adieu SMP. Więcej u Was samochodu nie kupię. Miałem nabyć Lianę ale zrezygnuję na rzecz Miśka choć tam też ceny z kosmosu.Cytuję odpowiedż na mojego maila :
"Dzień dobry.
Doposażenie Lancera 1,6 Invite + w lampy p. mgielne kosztuje 3.212 PLN
Z poważaniem
Alfred Fronia
Auto Center - Szic, Opole" <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
Z tego co wiem to Mitsubishi traktuje swoich klientów o niebo lepiej niż SMP i Szanowny Pan Oster

Ale na zimówkach było podobnie, chociaż mniej
upierdliwe.

U mnie na zimówkach też tak było. Ja na Twoim miejscu zacząłbym od doważania na Zuzie. To tylko moja sugestia. A propos dziwię się , że ludziska nie doważają a to ma ogromne znaczenie. Przy okazji moich kłopotów doważyłem również kółka na UNO mojej <img src="/images/graemlins/serce.gif" alt="" />. Wcześniej kiera miała tendencje do lekkich samoistnych ruchów podczas normalnej jazdy. Po puszczeniu kiery wędrowała sobie w zakresie luzu kierownicy raz w lewo raz w prawo. Po doważeniu stoi w miejscu i nie czuć żadnych padaczkowych odruchów.

A kto Ci powiedział , że to tarcze biją ? Czy przy zmianie gum doważałeś koła na samochodzie ? Ja miałem tak samo - przy 80 km/h jak hamowałem to biły ostro. Wszyscy mówili żeby zmianić tarcze lub przetoczyć. Zainwestowałem kupę kasy w nowe tarcze i bicie nie minęło. W końcu pomyślałem i pojechałem do dobrej oponiarni ( w Cz-wie jest taka tylko jedna gdzie doważają na samochodzie ). Zapłaciłem coś koło 4 dych i bicie minęło jak ręką odjął.

A u mnie od nowości zamek od półki się zacinał i też myślałem , że coś jest uszkodzone. Ponieważ kluczyki były nowe to podejrzenie padło na zamek. Wszystko okazało się OK tylko trzeba delikatnie przekręcać kluczyk w zamku. Tak mnie to wkurza , że wogóle nie zamykam ( bo i po co

<img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> złodziej jak wejdzie do pojazdu to przy okazji zniszczy deskę )

... czy ktos z was moze mi powiedziec WTF (What The
[BIP]?) z tymi polkami ?! czy nie powinno ich byc
tyle co samochodow ? 1 Swift = 1 Polka ?

Czlowiek czyta takie teksty i nawet boi sie ja kupic,
zeby zaraz w tylnia szybe nie inwestowac...

Heh... a myslalem ze najbardziej poszukiwane sa biale
boczne kierunki

półki są poszukiwane bo :
1. łamią się zaczepy - łatwiej ( hehehehehe ) kupić nową niż męczyć się z klejeniem
2. często padają łupem bandytów kradnących głośniki - zabierają w całości z półką i znikają <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> - czego osobiście doświadczył autor tego postu <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
a i jeszcze jedno :
ASO - cena coś koło 800 zł <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />

1.3 8V 5D 99 - ok. 50 tys

No to się nazywa "niedzielny kierowca"

nie wiem czy mam sie leczyc

Spokojnie <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />. Pobyt w Tworkach odłóż na póżniej. Sprawdzałem u koleżanki w pracy. Ka z 2000 roku - chlapacze plastikowe na 100% ( oryginał ) - postukałem , popukałem i obmacałem żeby być pewnym. Gorzej , że koleżanka z pracay tak jakoś dziwnie się na mnie patrzyła ..... jak stukałem w te chlapacze. Pewnie myśli do jakiego lekarza mnie skierować <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />

Przepisy PoRD są w tym względzie mocno niespójne - niby
pieszy ma pierwszeństwo na pasach, ale dopiero
kiedy się na nich znajdzie - dochodzą tu problemy
ze stwierdzeniem, czy aby nie było to "nagłe
wtargnięcie". Chociaż istnieje przepis mówiący o
zachowaniu szczególnej ostrożności przez kierowcę w
pobliżu przejścia dla pieszych...
Powinno być to rozwiązane jak w DE - gdzie jest
OBOWIĄZEK zatrzymania się przed przejściem dla
pieszych (o ile jakiś stoi i czeka)...

Ale jest zakaz wyprzedzania lub omijania na przejściu lub przed przejściem dla pieszych.

A kiedy olej w skrzyni zmieniałeś ? jak zmieniłem na
nowy olej to przestało mi skrzypieć

Jakieś 14 kkm. A skrzypi pedał - dziwne dzwięki wydobywają się z okolic jego zawieszenia w budzie.

Zuza jest bardzi niska. Cieżko Ci wziąść miarke i
sobie zmierzyć od asfaltu do dolnej częsci progu?

Trudno o 4 rano budzić cały dom i wzbudzać podejrzenia sąsiadów ( kiedyś o 1 w nocy instalowałem radio to ściągnęli Policję , bo ktoś samochód kradnie - dobre ludziska <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> ) Poza tym chodziło mi o specyfikację podawaną przez Suzuki a nie o badania organoleptyczne

Czy ktoś wie jaki prześwit ma Zuza MK IV ? Przymierzam się do nowego pojazdu - prześwit 135 mm i boję się , że szczególnie w zimie będę szorował spodem po asfaldzie lub śnieżnych koleinach,

Z tym hamowaniem przed przejściami to mam badzo podobnie
bo niejednokrotnie stoi sznur aut na lewym pasie a
ja pomykam prawym i przed przejściem prawie się
zatrzymuje... ale gdyby tych przejść było więcej i
nie tylko przed samym skrzyżowaniem to wątpie abym
się na każdym prawie zatrzymywał z obawy o swoje
auto aby mi ktoś do kufra nie wjechał.

A ja się przed przejściem nigdy nie zatrzymuję nawet jak widzę człowieka z białą laską od czasu gdy kilkakrotnie moje nieodpowiedzialne zachowanie doprowadziłoby do śmierci pieszego. Jako młody kierowca jakieś 15 lat temu chciałem być uprzejmy i kilkakrotnie przepuszczałem pieszych na pasach. Tymczasem lewym pasem pędziły samochody i mnie omijały. Babcia przechodzi po pasach przed moim samochodem pewna swojego bhezpieczeństwa a tu jej przed nosem debil " zzzzzzzzzzz". Po tych doświadczenaich jedynie zwalniam do 30 km. Szczeglnie często spotykała mnie taka sytuacja na Al. Pokoju - przejście między pomnikiem Bieruta a Kinem Relax ( dla młodszych Częstochowian między Kościołem a Lider Price - nie było wtedy jeszcze sygnalizacji ). Najsmutniejsze jest to , że w taki sposób jakieś 5- lata temu zginął tam człowiek wracający z zakupów . Do dziś przed oczami mam czarny worek i rozsypane z reklamówki bułki na całej ulicy , które jak się póżniej dowiedziałem kupił na śniadanie do szkoły dla dwójki swoich dzieci.

a sądy grodzkie działają tak , że nawet jak by Cie tam
nie było to Cie skarzą (sorki to wcale nie jest
śmieszne...)

A to wynika z przepisów. Nie dostaniesz wezwania tylko zawiadomienie o posiedzeniu bez obowiązku osobistego stawienia się. Wszyscy narzekają na opieszałość Sądów. Te przepisy m.in. mają przyśpieszać procedurę. Znając naszych rodaków połowa spraw spadałaby z wokand ponieważ obwinieni nie stawialiby się na rozprawy. A tak zaocznie i jest spokój. Ponadto dorosły człowiek powinien dbać o własne interesy. Jeśli wiem , że mam sprawę w Sądzie to moim obowiązkiem jest interesować się sprawą.

Wiadomo są wyjatki jak wszędzie...

Wyjątki to ci umaczani w korupcję. Większość Policjantów jest , była i będzie uczciwa. Wiem bo codziennie mam z Nimi kontakt chociaż sam nie jestem Policjantem. To , że Policja jeszcze funkcjonuje w tym chorym kraju to niesamowite. Na przełomie AWS i SLD jak zwracałem się do Nich z zapytaniem służbowym to prosili mnie o przysłanie czystej karki papieru , na której mogliby odpowiedzieć. I ktoś powie , że nie było dziury budżetowej <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />. Brakowało nie tylko papieru ale i na paliwo , opłaty za prąd , itd. Teraz na szczęście jest trochę lepiej. A że "cześć , cześć". Jakby kolega codziennie przychodził do Sądu to też miałby wielu znajomych przede wszystkim w sekretariatach.

Cześć wszystkim.
Chciałbym się was poradzić co mozna zrobić aby szyby
elektryczne lepiej chodziły głównie chodzi mi o
przód. jak otwieram to jest takie wrażenie jakby
chamowała je uszczelka albo prowadnica w dzwiach.
Rozebrałem to i nic tam nie obciera ani nie dotyka.
Tak sobie myślałem żeby to czyms posmarować cały
mechanizm i uszczelki ale nie jestem pewien czym, a
nie chcę ich sabie uszkodzić.
Jeśli macie jakieś rady to bardzo dziękuję.

Ja zrobiłem inaczej niż koledzy. Uszczelki na prowadnicach przesmarowałem wazeliną techniczną natomiast łączenia krzyżaków smarem grafitowym. Poprawa zapewniona na długi czas. Ja to robiłem około roku wstecz i chodzą rewelacyjnie. Przy smarowaniu trzeba być niezłym ginekologiem , żeby wszędzie dobrze przesmarować <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />. A na paluszki trzeba uważać , żeby nie poprzecinać na ostrych krawędziach.