Wiesz - silnik to nie wszystko - będzie te 100KM pod maską, ale niestety auto trzeba czasami zatrzymać. Swap silnika
= duuużo grzebania - hamulce, zawieszenie, nadwozie (łapy silnika, ewentualne przeróbki nadkoli i maski).
Niestety ostatecznie wychodzą to bardzo duże kwoty, co czyni imprezę nieopłacalną. No chyba że ktoś nie liczy
się z kosztami i chce auto niepowtarzalne.
Ja sam już zęby ostrzyłem na taki silniczek - jeszcze Turbo wrzucić i miód Ale tak, jak mówię - samo zawieszenie do
tego to koszt około 3 kPLN (sprężyny + amortyzatory sportowe), przeróbki nadwozia to około 1 kPLN (łapy,
nadkola, stabilzatory, rozpórki inne, nadkola - trzeba większe felgi wrzucić, bo wymienione hamulce nie
zmieszczą się do 13" - dotyczy Matiza), hamulce trudne do oszacowania (potrzeba większych tarcz, innych
zacisków, możliwe, że tarcz na tył, większej pompy hamulcowej - wszystko to praktycznie jeden wielki prototyp i
straszna rzeźba niestety), ale nadzieję trzeba mieć, że się w 1 kPLN zmieści - to jest łącznie około 5 kPLN +
silnik ze skrzynią biegów i sprzęgłem. Czyli 10 kPLN trzeba by mieć przygotowane, żeby zrobić swap. To nie
FIAT, gdzie auta są budowane jak z klocków i wystarczy wyjąć silnik i włożyć większy (tak w dużym
uproszczeniu), czy np. wymiana hamulców to impreza bez specjalnych kombinacji.
Pozdrawiam
PS. Jak trafię 6 w LOTTO, to usłyszycie o pierwszym ponad 100 konnym Matizie
troszke koszty wyolbrzymiasz silnik 1.0 max 1500 zł uzywany...koszt montazu ze wszystkim gora 2500 tak na oko a hamulce wystarczy tarcze zmienic i klocki plyn zmienic...i sprezyny i amorki sportowe i juz <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />