"Na biurku ministra Jacka Rostowskiego leżą już założenia do projektu ustawy o podatku ekologicznym"
Czyli ustalmy. Jest minister, Jacek Rostowski. Ma biurko. Na biurku cos lezy. Co lezy?
Zalozenia. Do czego zalozenia? Do projektu. Jakiego projektu? Ustawy. Jakiej ustawy? Ano takiej, ktorej projektu
jeszcze nie ma.
Wniosek: pismaki maja o czym pisac, ludzie maja o czym gadac, nikt nic nie robi, nikt nic nie wie, ale jest jazda.
Pozdrawiam zbulwersowanych niczym
Akurat w sprawie nowiuskiego podatku od zalozenia, do gotowej ustawy droga szybciutka jest jak w zadnym innym wypadku
Tyle, z eja sobie nie wyobrazma jak to ma dzialac. Srednia placa krajowa to 3400 brutto. A jest to srednia, ktra zawyzaja duze miasta, w ktorych lduzie maja komunikacje miejska, sluzbowe auta itp.. itd.
Zostaje nam wies i mniejsze meijscowosci. Tam srednia jest duzo duzo mniejsza. I ciekawe jak czlowiek zarabiajacy powiedzmy juz te 3000 brutto czyli netto ok 2100. CO roku mu zabiora 3000 bo wiekszosc Polakow poza duzymi miastami jezdzi starszymi autami. Ciekawe za co ten biendy czlowiek ma zyc, kupujac artykuly by nakrecac koniunkture.
Pomijam juz fakt, ze wi8ekszosc mlodych ludiz zaczyna swoja przygode z motoryzacja od auta z poczatku lat 90-tych i jak mu doloza taki domiar to raczej zostanie przy wrotkach