Hej !
Zaczynam nowy wątek, bo mój wcześniejszy nie przystaje do tematu - szukałam wtedy przełącznika
do swifta. Teraz mam przełącznik (przełożony od hatchbacka, tylko zmienione kostki). Jest
jednak inny problem - pali mi się bezpiecznik od kierunków. Nie ma reguły, czy jest
wszystko wyłączone czy też nie. Czasem pali się od razu, czasem po paru km a czasem po
ponad 100.
Wczoraj przegięcie - paliły mi się jeden za drugim, aż potopiło końcówki. I to już przy
wkładaniu. Potem chwila dobrze i na pierwszym skrzyżowaniu znów
Elektryk sprawdził wszystko i jego zdaniem jest ok - nie znalazł żadnych skoków napięcia. No ale
przy nim bezpieczniki palić się nie chcą, jak na złość
On nie ma pomysłu, ja też, znajomi, nikt !
Może komuś się coś takiego już zdarzyło i wie gdzie szukać przyczyny ? Bo mi się już elektrycy
kończą... Dziś lub jutro kolejny będzie dłubał, ale mam przeczucie, że znów nic nie
znajdzie.
A może to wina tej zmiany przełącznika i dłubania przy kostkach ???
Najprawdopodobniej, ktoś odstawił fuszerke przy zamianie kostek od przełacznika. Powódów może być klika:
1)niedokładnie zaizolowane miejsce połaczenia przewodu z kostka i dotyka masy
2)sam przełacznik żle zamontowany na wale kierowniczym, moze dotyka stykiem masy albo któraś zadługa srubką
3) przetarty którys z przewodów przełacznika
4) zostawiony wolny przewód niezaizolowany
5) uszkodzony wewnatrz przełacznik i po jakimkolwiek ruchu stykaja sie styki nie te co powinny - chyba ze przełacznik nówka to wtedy ten przypadek odpada
Ja sie dziwie ,ze którys skolei z elektryków nie zlokalizował zwarcia <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
Chcac znależć przyczyne należałoby zaopatrzyć sie w kilkanascie bezpieczników albo samemu watować cienkim drucikiem na czas nastepujacych prób na postoju:
a) w mommecie gdy załacza sie kierunek lub awaryje i jest wszystko OK sprawdzić czy wszystkie żarówki mrugaja ( jesli jedna nie , to tam tez należy szukać przyczyny)
b) wyczuć co jest powodem zwarcia: czy tylko przy załaczeniu lewego kierunku, czy prawego (skoro na krzyżówkach pali sie bezpieczznik) czy przy awaryjnych tez sie pali
c) naciskac pedał sprzegła i zobaczyć czy nie naciaga przetartego przewodu albo go gdzies nie dociska ( tak samo pedał hamulca)
d) krecic kołem kierownicy i patrzec czy wtedy pali sie bezpiecznik
e) opuszczac i podnosic kierownice i patrzec jak wyżej czy nie zwiera jakis przewodów
f)jesli to jest zespolony przełacznik kierunkowskazów, światek i z drugiej strony wycieraczek tak jak w modelu mk3 wiec te same czynnosci sprawdzić przy właczonych swiatłach, wycieraczkach itp
g) zobaczyć w schemacie co jeszcze prócz kierunków wisi na tym bezpieczniku
h) spawdzić amperaż fabrycznego bezpiecznika czy nie jest za mały
To na razie tyle co tak na sucho mi przyszło do głowy. Musisz wszystkie sytuacje kiedy pali sie bezpiecznik powiedzieć elektrykowi ( tzn podmianie na inny przełacznik , czy uzywany czy nówka, o zmianie kostek czy przewody skrecane, lutowane czy na szybkozłaczki, o tym czy przy skrecie pala sie czy przy właczeniu kierunków, o tym pedale sprzegła) to wtedy szybciej zlokalizuje
Streszczajac sie musisz odkryć co powoduje zwarcie bo opisywanie po ilu kilometrach bezpiecznik topi sie to ta informacja nic nie wnosi. Życze zatem powodzenia bo to moze naprawic technik elektryk i niekoniecznie samochodowy, tylko musi byc elektrykiem a nie mieć tylko w papierach napisane.