Witam. Mam pytanie odnośnie przeróbki przednich kloszy.
Chciałbym zrobić białe kierunki w przednich
lampach.
Ja to zrobilem tak, ze te plastikowe banki wypalilem lutownica i po kawalku odrywalem, a zarowki wstawilem pomaranczowe tyle tylko ze prysnalem je sprayem na srebrny kolor. Oczywiscie swieca na pomaranczowo.

Ponizej schemat sciemniacza ktory ja posiadam.Jezeli nie bedzie odpowiadal czas swiecenia zarowki, to mozna sprobowac wstawic zamiast rezystora 180k jakis o innej wartosci, ja w kazdym badz razie zostawilem tak jak jest.
Jezeli ktos bedzie chcial aby lampka gasla od razu po przekreceniu kluczyka w stacyjce i odpaleniu auta, to w miejscu zaznaczonym krzyzykiem nalezy przerwac obwod i w to miejsce wpiac przekaznik.
Uklad nalezy podlaczyc do lampki w taki oto sposob:

• odlaczyc od lampy przewod biegnacy z wlacznika drzwiowego (zdjac konektor z lampy); drugi(+12V) zostawiamy
• zacisk "plus" ukladu podlaczamy do +12V lampy
• zacisk "minus" ukladu podlaczamy do karoserii
• zacisk ukladu z symbolem wlacznika, laczymy z przewodem biegnacym z wlacznika drzwiowego
• zacisk ukladu z symbolem zarowki, laczymy z wolnym zaciskiem lampy (ten z ktorego wczesniej zostal odlaczony przewod wlacznika)

aby gasnal po przekreceniu kluczyka trzeba pociagnac
kabelek ze stacyjki i wstawic tranzystorek jeszcze
jeden i chyba rezystor.
ale wedlug mnie to jest nie potrzebne bo po wsiadnieciu
i wlozeniu klucza i odpaleniu swiatelko ledwo co
juz swieci
Ja to zrobilem na przekazniku, bylo prosciej. Co do czasu swiecenia to w ukladzie ktory ja mam jest dosc dlugi, na tyle ze moge wsiac, zapiac pasy, ruszyc, a swiatelko jeszcze sie pali. Wiem ze moglbym to zmienic, zamieniajac niektore elementy, ale tak jest fajnie. Schemat mam, co prawda jest to komercyjny zestaw, ale jakby ktos byl bardzo zainteresowany.... Na www.elektroda.pl widzialem kiedys mase roznych sciemniaczy samochodowych, i to naprawde bardzo prostych w budowie. Ja osobiscie choruje teraz na taki www.sklep.avt.pl/go/_info/?id=14504 , tylko jakos nie moge sie zmobilizowac.

witam.dzisiaj moja favoritka nie chciala odpalic!!
silnik krecil ,kreecil ale nie chcial zalapac
,mialem malo benzyny czy to przez to ?? czy pompa
paliwowa sie zepsula?? ile kosztuje taka pompa do
favoritki ?? pomozcie!!!!!!!
Tez tak kiedys mialem, i winna byla cewka ktora znajduje sie w aparacie zaplonowym. Z jakiegos powodu sie zjarala.

Mi natomiast tylko tlucze jak
po jakis nierownosciach jade to raz wahacz a raz na
kierownicy taki specyficzny dzwiek jakby metal o
plastik lub metal o metal, gdzies w srodku tej
obudowy drazka kierwoniczego.
Skoro dzwiek jak metal o metal, to raczej na pewno przekladnia. Stuka prawdopodobnie slimak o slimacznice (tak to sie chyba nazywa), a skoro miales juz regulowany luz i mimo to wali to moze juz jest zrypana przekladnia, a moze bedzie wystarczylo wymienic tylko wkladki teflonowe, lozyska i bedzie dobrze. W kazdym badz razie jak pojedziesz do mechanika to najlepiej do takiego co Skody naprawia, bo ja najpierw bylem u "uniwersalnego" i mialem potem niezly mlyn, ale to inna historia.

Ja tez wstawilem sciemniacz, ale kupilem zestaw do samodzielnego montazu i troche udoskonalilem, teraz gasnie od razu po przekreceniu kluczyka w stacyjce.
Ostatnio widzialem zestaw do samodzielnego montazu za niecale 30zl, ale porzadnie zbajerowany, kto wie moze latem....

Czesto dzieje sie tak ze zimą mam bardzo niski poziom
płynu, a wystarczy ze przejade sie kawałek juz jest
w npormie, nie wiem dlaczego moze mi ktos
wytłomaczy ??
Nie wiem czy to prawda, ale kiedys slyszalem ze pod wplywem temp. rosnie objetosc plynu i dlatego latem nie jest zalecane dolewanie plynu na maksa.
Tak na marginesie to ja zawsze mam na maksa.

Po pierwsze pewnie guma do wymiany, a po drugie lepiej skocz do mechanika na kontrole luzu w przekladni kierowniczej, moze da sie wyregulowac. Ja olalem sprawe i musialem wymieniac przekladnie, a to boli....

Masz racje we wszystkim o czym piszesz, ale jest male "ale". Wszystko rozbija sie o diagnoste. Przez te szesc lat jak mam Skode bylem w trzech roznych stacjach diagnostycznych i w zadnej nie sprawdzono mi auta dokladnie. Zawsze tylko hamulce, swiatla i luzy, a zeby bylo jeszcze zabawniej NIGDY nie sprawdzono mi numerow silnika. Raz jak poprosilem goscia zeby troszke dokladniej posprawdzal to wzial sie tylko za spaliny i tak mi pokrecil ze nie moglem ze stacji wyjechac, a dzien wczesniej specjalnie pojechalem do serwisu Skody na ustawienie spalin. Tak wiec sorry, ale ja mam podobne zdanie o przegladach, to tylko sztuka i wyciaganie kasy, oprocz przypadkow gdzie diagnosta powaznie podchodzi do swojej pracy, ale takich to chyba ze swieczka szukac.

Ja mam koncowy Walkera, juz piaty rok smiga i zero sladow rdzy. W ubieglym roku wymienilem cala reszte, ale kupilem polski, pomalowalem zaroodporna farba i zobaczymy.

A tak w zasadzie to czy teraz jest obowiązek sprawdzania
amorów przez takie stacje?? Wydawało mi się, że
tak, dlatego na przegląd jechałem pełen obaw.
Mi jeszcze nigdy na przegladzie nie sprawdzali amortyzatorow, a Skode mam juz 6 lat.

Witam. Czy obroty po zdemontowaniu kołeczka liczymy też
w przypadku wskaźnika temp paliwa i
obrotomierza???????

Obrotomierz, paliwo i temp nie maja koleczkow. Przy obrotomierzu jest o tyle latwo ze wystarczy ustawic wskazowke po zalozeniu na 0 i powinno byc OK. Przy paliwie i temp. najlepiej odrysuj sobie polozenie wskazowek przy braku zasilania, oraz przy podlaczeniu zasilania. Jak tak zrobisz to nie powinienes miec problemu przy montazu.

Uff i po przeglądzie. Ogólnie chyba nie jest tak źle ze
skodzianką bo przeszła w zasadzie bezproblemowo.
Jedyne co to końcówka drążka z prawej strony powoli
się wybija (montowana rok temu po przeglądzie). Ale
to dzięki naszym polskim bezdrożom . Obyło się
nawet bez tzw. dotacji . A jak u Was z przeglądami
???
Moja skodzinke dopiero czeka przeglad w sierpniu wiec jakby co to mam czas naprawiac.
Jako ciekawostke napisze ze dwa lata temu nie uznali mi przegladu za...... (nie zgadniecie), brudny silnik, a dokladnie miska olejowa sie pocila i byla troche oblepiona olejem i piachem i za to wlasnie mialem poprawke.

Jak juz zrobisz to co jest napisane powyzej, a nie wiedzialbys co dalej, to prosze:

• w komorze silnika przy skrzyni biegow odkrecasz srube M10 mocujaca linke predkosciomierza i wyciagasz ja ze skrzyni razem z zebatka
• w kabinie odkrecasz dwie sruby mocujace zestaw wskaznikow - delikatnie wyciagasz caly zestaw, odlaczasz kostki, odkrecasz linke predkosciomierza i mozesz rozbierac zestaw wskaznikow
  Taka mala rada, jezeli masz obrotomierz to przed wymiana tarcz zegarow pospisuj sobie predkosci na poszczegolnych biegach przy np.2000 obr/min, zaoszczedzi Ci to nerwow zwiazanych z poprawna praca predkosciomierza.

witam. ja chciałem sobie w favoricie zmienic zegary na

białe i zmienic kolor podswietlenia,odkreciłem te
dwie sruby przy desce i pozniej nic ,nie da sie
wyciagnac a nie ma juz zadnych srub.co zrobic ??
pomozcie
A linke predkosciomierza odlaczyles? Jesli nie, to proponuje najpierw odkrecic od skrzyni biegow i wyciagnac, a nastepnie odlaczyc od predkosciomierza.

to ile taka wymiana kosztuje??

Tak mi się wydaje bo gdy jade na 3 i zwalniam wrzucająć
2 zębatki haczą o siebie chyba ze zwolnie poniżej
20 km/h bo przy 25 km/h ciągle haczy, mam to od
samego początku kiedy kupiłem ta skodę t.j. od
września ale wcześniej mi to nie przeszkadzało ale
teraz jest zima i jest ślizko to jade 20-30 km/h i
musze zmieniac biegi z 2 na 3 i z 3 na 2
Jezeli to trwa juz dlugo to pewnie trzeba bedzie wymienic synchronizator. Ja tak jezdzilem 2 lata, i niestety musialem wymieniac. Skrzynie raczej oddaj do naprawy mechanikowi. Moj mechanik za samo zdjecie skrzyni plus robocizna bierze 150zl, pod warunkiem ze nie ma problemow, bo jak sie jakies pojawia to sobie dolicza. W listopadzie wlasnie wymienialem synchronizator, a do tego doszedl jeszcze piaty bieg, i caly koszt naprawy to 450zl.
Reczny sobie sam napraw, zawsze pare groszy w kieszeni.

jeśli masz zamiar samo suszenie to chyba za dużo zabawy
z wyjmowaniem całem wykładziny.
z czasem wyschnie )
a ten dziwny materiał to wygladało mi to na jakiś rodzaj
dywaniku bitumicznego, ale tego
nie ma sensu zdzierać. pod tym napewno żadnego rudego
nie zobaczysz

Tak, ale za nim wyschnie to juz moze byc po podlodze. Gosc od ktorego kupilem auto, za bardzo o nie nie dbal, tak ze gdy powyciagalem wygluszenia to niezle sie nameczylem z "ruda", a i spawac tez co bylo.

witajcie,
czy ktoś z Was miał może okazję wyjąć z Favoritki
wykładzinę z podłogi?
Ja mialem ta watpliwa przyjemnosc i to nawet kilka razy.
Jk powyciagasz fotele i co tam jeszcze trzeba, to z wyjeciem wykladziny nie powinno byc problemu. To co jest pod wykladzina to wygluszenia, u mnie juz byly troche zdezelowane i musialem je ostro suszyc, oczywiscie da sie je wyjac.
Co do wymiany na inna to Ci nie poradze, sam sie nad tym zastanawialem, ale jakos mi sie nie chcialo. Mysle jednak ze jakbys przymocowal zwykla wykladzie dywanowa to bylo by calkiem fajnie. Musialbys tylko ja dobrze ulozyc, bo oryginalana, jak pewnie zauwazyles, jest specjalnie uformowana.

Od ostatniej wymiany przejechałem ok 4000 km ale już
znów coś zaczyna klepać w zawieszeniu na większych
dziurach. Ale na razie taka pogoda że nie mam jak
sprawdzić czy to ta guma czy może cos innego.

Mechanik mi kiedys powiedzial ze w Favoritce te gumy to powinno sie wymieniac przynajmniej dwa razy w roku, w zaleznosci od tego jaki robi sie przebieg. Szczerze mowiac to jak wymienilem wachacze razem z gumami, cisza i spokoj, ale po paru dniach jazdy tak sie przyzwyczailem ze znowu mi wszystko stuka i klepie. Tak to juz jest chyba z Fav, nie zostaje nic innego jak tylko co jakis czas kontrolowac luzy i ewentualnie wymieniac.

ale w lampach w sprzodu są chyba tez pomarańczowe bańki
? wiec co ci da prysnięcie sprayem zarówek?

Banki usunalem <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />