Sharjy, mam pytanie,które mnie gnębi:
Dlaczego Twoja pociecha (jak domniemam) ma wszystkie fotki robione na ulicy?!
Nie boisz się , że cos go rozjedzie?
To jest tak, że praktycznie codziennie wychodzę z nim na 2-godzinny spacer i czasami biorę ze sobą aparat fotograficzny. Mieszkam lekko na uboczu i dlatego wzdłuż bloku biegnie tylko droga osiedlowa. Ponieważ jest to młode osiedle, praktycznie wszyscy jeżdżący tu wiedzą, że trzeba poruszać się wolno ze względu na dużą ilość dzieci. Czasami poruszamy się po jezdni uważając cały czas na wszystkie pojazdy (chodnik niestety zrobiono na szerokoszść jednej płytki chodnikowej).
Z zamieszczonych zdjęć, jedno było na parkingu (poznać można po kostce polbruk), ostatnie rzeczywiście było na drodze tuż przed blokiem, obecna fotka pochodzi z zamkniętej drogi na której organizowane były Dni Morza.