Pompa raczej nie robi buu, choc jest owszem taki krotki, dosc cichy dzwiek, ktory jednak po 3-5 sekundach ustaje. Przy okazji, jesli bylaby to pompa, to jaki koszt?

Wlasnie, dlaczego? W zimie powinno sie odpalac na benzynie i na benzynie
rozgrzac silnik i dopiero na gaz. Ja tak jednak nie moge zrobic, bo na
benzynie nie chce odpalic, a nawet jesli to nawet sie gazu nie da dodac, bo
jest "dziura". Natomiast na gazie odpala bezproblemowo, tyle, ze gasnie jak zimny.
Dodam, ze mam troszki maly wyciek plynu chlodzacego z chlodnicy, na tygodniu to zrobie, i na gazie sie troche "grzeje". Moja Suzi to 1.3 z '90. Pozdrawiam i licze na Wasza pomoc

Moglbym prosic o bardziej szczegolowe wytlumaczenie ktora rure mam wypiac, zebym przypadkiem sie nie pomylil? <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" /> No niestety, zbyt biegly technicznie to ja nie jestem. Wymienie tez przewody i swiece, mysle, ze to moze tez pomoc.

http://zlosniki.pl/showthreaded.php?Cat=&...amp;amp;fpart=1

Bardzo prosze o pomoc

Mam problem. Jezdze Suzuki Swift 1.3 8V rocznik '90, wylacznie na gazie. Po odpaleniu samochodu (bezproblemowo) silnik pracuje normalnie na ssaniu, pozniej gdy ssanie sie wylacza, silnik gasnie. Podkrecilem wiec troszke gaz, zeby utrzymywal obroty. Jednakze pojawil sie inny problem. Przy dodawaniu gazu (zwiekszaniu obrotow) pojawiasie taka jakby "DZIURA" pod pedalem, samochod nie wkreca sie na obroty, nie ma mocy, nie chce jechac. Wczesniej po rozgrzaniu to ustepowalo, teraz jednak nawet gdy rozgrzezje silnik, nie ma poprawy. Co moze byc przyczyna i co zrobic? Czy chodzi o regulacje instalacji LPG? Jakies dwa tygodnie temu mialem tez taka sytuacje, ze wpadlem w olbrzymia kaluze, ktora unieruchomila mi na jakis czas samochod (zalala caly silnik i dopiero po osuszeniu odpalil), czy teraz moze to byc jakis skutek tamtego wydarzenia (gdzies cos stale zamarza i to uniemozliwia normalna jazde?). Prosze o pomoc, bo nawet nie wiem do jakiego warsztatu sie udac, na regulacje LPG czy do zwyklego mechanika?
P.S. Na benzynie tez probowalem, problem nie zniknal...

Witaj.
Jak słusznie zauważył bartek, najpierw należy się
przywitać.
Co do problemu z gazem, to jest to ewidentnie wina źle
wyregulowanej instalacji, która podaje za dużo
gazu. Co z dynamiką? Gorzej/lepiej/bez zmian...
Gdzie tankujesz gaz? To też ma znaczenie. Być może
po zainstalowaniu na innej stacji spalanie spadnie.

OK:) Zacznijmy jeszcze raz. Witam wszystkich, jestem tu nowy, na imie mam Tomek, pochodze i jezdze w Lublinie:) Samochod moj to Swift Sedan 1.3 z 90 roku. Zawsze chcialem miec Swifta no i od miesiaca mam. Problem moj opisalem juz wczesniej, we wtorek jade na regulacje (ile taka regulacja moze kosztowac?), a jesli chodzi o zadane pytanie, to tankowalem do tej pory na Orlenie i Statoilu. (zmienic stacje?). tak czy inaczej uwazam, ze spalanie przy spokojnej jezdzie (a moja takowa jest, nie wkrecam raczej wyzej niz 2500 tys. obrotow) nie poinno zdecydowanie przekraczac 9-10 litrow (licze na 9). A u mnie jest 12-12,5, wiec nawet jesli tankuje zly gaz (jaki jest dobry?), to i tak 3 litry za duzo. Pozdrawiam i dziekuje.

Jezu...ratujcie! kupilem niedawno Suzi 1.3 4 d z gazem. Stan bardzo dobry (naprawde) Rok co prawda 1990 ale nie stac mnie na razie na nowszy. Jest tylko jeden problem...pali mi ok. 12l gazu/100 km !!!!!!!!! a nie wkrecam go nawet wyzej niz 2500 obrotow! co to moze byc? Ile powinien palic? stawiam, ze ok. dychy. no ale nie 12!