Jeżeli chce się być naprawde dokładnym.A to polecam ze względu na trwałośc blach w tico to należy zdjąc tapicerke dzwi, psikac wewnatrz, ściągnąc przednie nadkola.Wprowadzać preparat do wnętrza zamkniętych rur.Malować klape.I inne rzeczy.Jest to naprawde ważne jezeli nie chce mieć problemów z rdzą!I to co wcześniej wspominaliśmy.Wietrzenie wietrzenie i jeszcze raz wietrzenie auta po zimie i nie tylko.To dużo daje!I kontrola, łatwiej jest zapobiegać niż leczyć, watro usuwać już małe ogniska korozji niż takie które przeżerają nam blache!

Tak ale trzeba najpier widzieć jak to się robi.mieć szczelinomierz, klucze imbusowe, to nie jest takie latwe jakby sie na początku wydawało.Ja sam pierwszy raz tez patrzyłem jak to się robi dopiero później sam robiłem!

Ktoś maił gest i odwage przerobić samochód więć uszanujmy jego zdanie.Śmiejąc się dajemy po sobie poznać ze nie jesteśmy prawdziwymi fanami mororyzacji!Po to wymyślili tuning zeby każdy mógł się odróżniać.Prawda?

Ja słuchałem jak tico chodzi na Ulterku.No więc tak.Efekt jest to na pewno.Ale wiesz tico ma tylko 800 cm i nie oczekuj efektów jak z VR6 Golfa.Coś bedzie różnicy ale zeby buczał porządnie trzba było jeszcze pozmieniać układ wydechowy.Sam Ulter nie da pełnego efektu.W garazu bedzie ładnie chodził bo akustyka to sprawi ale na dwodze.Hmm jak dla mnie tak sobie!

Leo potwierdzam to co napisałeś, też mam tak tico zakonsterwowane i od 8 lat nie ma rdzy.I bardzo ważne jest zabezpieczenie wewnętrznych elementów, a to się już niestety domowymi sposobami nie da zrobic!

Moja rada kupić sobie waciki do uszu spirytus i spróbować wyczyscic tak od reki, a kiedys przy zdejmowaniu deski dokładnie.Szkoda zniczczyć takie kratki a jeszcze gorzej mocowanie w desce.To już by był duzy problem.

To zależy jaki to był Wartburg.Dwusuw miał pojemność 992 natomiast poźniej były Wartgolfy czyli Wartburgi z silnikiem Golfa 1300.A chodziło mi o to ze miałem Wartbutga a poźniej Golfa 1,6 TD.Mój Wartburg to był rocznik 81, z biegami w podłodze, sedan, z pięknymi zegarami o diodowych wskaźnikach paliwa i żużycia.To była maszyna nie do zajechania.Miałbym go dalej gdyby nie to paliwo i dwusuwowy silnik, który w zimie na ssaniu powodował ze koło mnie było niebiesko he he
Bardzo miło go wspominam.Chciałem zeby doczekał ze mna 25 lat i móc go zarejestrować jako zaytek, ale niestety prawo nie pozwala trzymać wyrejestrowanego auta!

Regulacja zaworów jest bardzo ważna.Poza tym jest wiele innych elementów.Zacznijmy od najprostszych.Cićnienie w oponach,zapieczone cylinderki hamulcowe lub bebny,zapczhany filt paliwa lub powietrza.Później przechodzimy do gaźnika.Tak już się zbytnio nie znam, ale chodzi też o regulacje!

To prawda.Jest juz takie coś co ma przypomnieć o przekroczeniu lini.W razie gdy kierowca przyśnie.Ale ja słyszałem o sygnale dźwiękowym.Być może wCitroenie jest to wibrujące siedzenie.

Tak schowałem w kole.Odkręciłem koło wpakowałem tam lewarek i zakręciłem śrube.Teraz mam inny lewarek i on juz tam nie wchodzi wiec upchałem go między opone a blache inne rzeczy też.W bagazniku mam już tylko trójkąt i nie wiem co z nim zrobić.A co do tej półeczki to jest ineresujący wątek ciekawe ile to może kosztować!

Ano ja miałem Wartburga 353W pożniej Golfa 1,6 Td a teraz Tico.Więc widze Leo ze pamietasz na czym polegała w Zemście Honeckera działało ostre koło?

Moim zdaniem wymontowanie foteli to 15 min roboty.Tylko wykładzine trzeba troche pomęczyć.Wtedy dobrze jest suszyć na słońcu i wyjdzie cała wilgoś, która się zbierała przez zime!

Ja tam sobie tego nigdy nie kupie bo wiem ze nic nie da

Ja próbowałem na wiele sposobów.Jako ze nie mam gazu to mam pewne pole manewru w miejscu gdzie jest koło.I tak lewarek zmiesciłem w kole, a klucze starannie pozawijane poupycgałem miedzy blacha a kołem.Nic nie lata i nie dzwoni bo wszystko jest ładnie pozawijane w ..... skarpetki he he.Proste i skuteczne i praktyczne.Tak wiec w bagazniku pozostał mi juz tylko trójkąt.Którego nie mam już gdzie wepchać!Ale i tak jestem zadowolony.Za to pod siedzeniami mam gaśnice i apteczke!

A ja myśle ze i to by nic nie dało.Bo gdyby to cos działało to by to montowano w autach seryjnych.Szczególnie w tych które liczą sie ze spalaniem i prowadza wyścig zbrojeń na tym punkcie.Czy takie Lubo Tdi nie mogło by jeszcze mniej palić dzięki magnetyzerom.Widocznie się nie da.Trudno praw fizyki już się nie da bardziej nagiąć!

Dzieki za informacje.Wiem gdzie to jest.Tylko nie wiedziałem dokładnie jakie ma zadanie.A okazuje zię ze bardzo ważne i może to od tego mi auto przerywa.Choć może to być też coś innego!

Gdyby wszyscy lubili to samo było by nudno!A tak jest ciekawie!

No raczej nie jest to normalne bo ja mam tico od nowosci i nigdy tego nie miałem.Mam za to inny problem jak jest wilgotno na dworze to rano jak jade to zawsze w tym samym miejscu na dwójce mi tico przerywa.Nad rzeczka na mostku, tak jakby wilgos miała jakies znaczenie.Otóż jak wrzucam dwójke to on mi przerywa tylko na drójce i czasem na jedynce.Dziwne.Sprawdzałem wszystko zapłon świece, przewody nic.zastanawia mnie cos takiego jak podcisnieniowy regulator zapłonu wie ktos co to moze byc i jak działa?

Ja czytałem test magnetyzerów a auto świecie i niestety potwierdziły się moje obawy ze to kolejny pic na wode po to zeby zarobic cos na ludziach.Otóż nic one nie daja, to tylko nasze wyobrazenie ze auto ma lepsze osiagi i mniejsze zuzyc

Opłaca się.Zobaczysz po jakimś czasie jaki skarb kupiłeś.I nie przejmuj się opiniami innych.Co twierdzą ze tico to szajs.Sam jak go jeszcze nie miałem myślałem ze nie da się nim fajnie jeździć.Odkąd go mam jestm zaskoczony pod wszelkimi względami.A szczególnie zużycia paliwa,spokojnie osiagam 4,6 przy 60 km/h.Koledzy mówią ze da się jeszcze niżęj prawie jak Tdi.Wiec jezeli tylko jest sprawny i w pełni sprawny to go łykaj i dołaćzaj do nas!