Prawidłowa postawa - światła mają być przede wszystkim
widoczne, a to oznacza między innymi: czyste i
takie, na jakie była wystawiona homologacja.
Naprawdę można przeżyć horror jak się nagle na
autostradzie w czasie mgły wyłoni malacz, któremu
te dwa małe czerwone ogniki nie pomagają w
zapewnieniu sobie widoczności. Podobne efekty mogą
być w okularkach...
o maluchach to nawet mi nie mów <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />
Zwłaszcza tych z prądnicą <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> Juz kilka razy niemalże garażowałem takiemu w silniku, mimo zachowania zawsze nadzwyczajnych środków bezpieczenstwa. zasady ograniczonego zaufania, przewidzenia , iz on nie ma świateł, zawsze jazda za maluchem sprzed 10lat kończy się nagłym hamowaniem awaryjnym, gdyz ten zawsze skręca w ten sposób, ze nie widać ani zamiarów, a czasem nawet manewru, gdyż kierowcy maluchów z ułańską fantazją skręcają w kąt prosty np. z 50km/h <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />