Reno przytył na kuchni swojej żony
Piterka tym razem z kolei mógł mieć tyle promili ile chciał...odwiozłem go na pociąg i się sam
do domu zawiózł

ale Bartecku ty spozirej na siebia to jeno kilka rocków minyło co to bydzie za latków dziesięć, więcej seksu mniej szynexu <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

tak na serio to normalne, ja przytyłem za sprawą małżonki 20kg, no ale to już 11 ponad lat <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

no i równie dobre rady można przeczytać w wielu pismach motoryzacyjnych, że o doskonałych "testach" samochodów nie wspomnę <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

Rudej trzeba bać się zawsze, wszak to ona świat toczy <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Węgierskie Swifty (zakup takiego rozważasz) mają tą zaletę że szybciej ulegają biodegradacji od japońskich, ale bez paniki nawet węgrzyn nie zgnije kompletnie po 8 latach, chyba że ktoś go wcześniej rozbił i byle jak poskładał do kupy. Ruda to nieodłączna towarzyszka naszych rozważań ale bez przesady, wszystkie niemal auta rdzewieją mniej lub bardziej, a że Swifty bardziej to taki ich już urok, mają za to całą masę innych zalet którch brak mniej rdzewiejącej konkurencji <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

zrejterowali i nie przyjechali (a przyjechac mieli): Bro i Deserter nieładnie Panowie

ładnie czy nie lajf Panocku, nadrobi się następną razom jak okoliczności pozwolom <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />

już w budzie teraz czy będzie warczał

no i niech warczy znowu na większą chwałę Swiftów <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />

no wlasnie odpowiednio przelotowy wydech i wszystko zalatwione btw raz jechalem matizem i
myslalem ze na zakrecie to przytre zimnego lokcia

to się ciesz że nie poleciałeś szybko w łuku przez np. szyny tramwajowe, to są dopiero wrażenia <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />. Nowy Matiz na teście zawieszenia tylnego ma 20-29% amortyzatorów <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> w ASO mi wytłumaczyli że test tylnych amorów robi się pod obciążeniem 60 kg <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> czyli żeby mieć sprawne tylne amorki w Matizie trzeba wozić worek cementu w bagażniku <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
A no i trzeba nadmienić że Pani Martyna Wojciechowska testując Matiza stwierdziła na koniec że to świetne auto dla początkujących rajdowców <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> co jest nadużyciem nawet biorąc pod uwagę że jej za to zapłacili <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />

Po co to filozofowanie? Jest jeden jasny przepis który mówi że nie wolno wjechać na skrzyżowanie nawet mając zielone światło jeśli ten manewr uniemożliwi opuszczenie tego skrzyżowania innemu pojazdowi. EOT! <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />

jezeli numeru nie zmieniles, to dzien wczesniej albo rano dostaniesz Pan eske

a co miałem zmieniać, ja tam przed nikim ukrywać się nie muszę <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />

Ej Patryk no normalnie rasowy Hetfield tej <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />

Widzę że w tym klubie nie tylko ja mam hopla na punkcię Łopla

tak Bartek szanujemy Cię <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />

o żesz w mordę jeża ale rzeźnia <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> Szkoda że tyle wysiłku i pracy włożonej w ten silnik wyleciało wraz z resztkami tłoka <img src="/images/graemlins/beksa.gif" alt="" /> nic tylko zapłakać, mam nadzieję że się nie poddasz i reanimujesz pomarańczowego łobuza.

przykro patrzeć na okaleczoną Zuzę ale nie jest źle. Tak na marginesie będę się upierał że łada nie ustąpiła Ci pierwszeństwa, gdyby wymusiła nie musiał byś klepać Zuzy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

się zamelduję <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />, tylko wyślij mi eskę dla przypomnienia bo lecytyna mi się skończyła <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

Nawet moje pamiętne (już nie istniejace) szerokie nadkola nie wywołały takich emocji co te progi

Twój Swift Corsa Editione Speciale trzymała spójną koncepcję, tu ktoś zaszalał na progach, a reszta została tylko spaprana

tunink pierwsza klasa, faktycznie jedno z niewielu tak oszpeconych aut <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> Nie sądzę by ktokolwiek się do tej zbrodni przyznał <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />

no i wszystko jasne, nie ma to jak informacje z pierwszej ręki. Czekamy z niecierpliwością na premierę <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />

dajmy pole do popisu młodym działaczom
Kakolewo moznaby powtorzyc, ale zarowno Przemo jak i ja raczej checi na organizacje nie mamy (ja
np. mam teraz duzo wiecej zajec niz wowczas). No chyba, ze by sie osrodek powtorzylo a na
sobote zalatwilo lotnisko i mazdy cała chmarą ściągnelo
A odnosnie wrazen organizatora to wszystko zalezy od poziomu zorganizowania
Bro zaswiadczy

ano zaświadczy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />, jednak ja się Jurkowi nie dziwię, organizacja zlotu to duże poświęcenie i konieczność pewnych wyrzeczeń z czego uczestnicy nie zawsze sobie zdają sprawę. Mimo niewątpliwie ogromnej satysfakcji z powodu dobrze zorganizowanego i udanego zlotu zdecydowanie lepiej jest przyjechać na zlot niż go organizować <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> Co do Kąkolewa jestem jak najbardziej za ale jak Kuba pisał nie z nami w roli organizatorów, w tej chwili miałbym kłopot by się pojawić nawet tylko jako uczestnik <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />

łosz w mordeczkę, no pikne to łone som jak kupa, ale może za to wygodne <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

szacun dla obu panów, naprawdę ciekawa lektura

Warta mysle, ze tez miesci sie wzglednie w okresleniu: "srodek Polski"

tja a chętni do organizacji walom dżwiamy i oknamy <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />