Ja mam zestaw głośnomówiący wbudowany w telefon, pewnie jak większość z Was. Do rozmowy w
samochodzie nie przykładam słuchawki do ucha ale niestety - żeby porozmawiać i tak muszę
trzymać ten telefon w ręku tylko powiedzmy na wysokości klatki piersiowej...
Ja mam starutka nokie z takim ficzerem. Jak ktos dzwoni, naciskam zielona sluchawke i prawy guzik opcji i odkladam telefon na polke.
Nie mam problemu z rozmowa, czasem tylko musze powtorzyc slowo, czy dwa.
I potwierdzam, podczas rozmowy koncentracja spada znacznie, musowo noga z gazu i popedzanie rozmowcy do streszczania swoich mysli.