jezeli tak uwazasz, to odnosze wrazenie, ze dla Ciebie unieruchomienie osoby po wypadku na minimum 6 m+cy i do tego
ryzyko uszczerbku na zdrowiu (lekarze nie daja gwarancji, na szybki i pelny powrot do normy) jest nieadekwatny
do stanu auta... no cóż czytajac wczesniejsza Twoja wypowiedz odnioslam wrazenie, ze takze nie polecasz tego
auta jako bezpieczne...
wiesz Sharky, ja nie jestem panikarą, ktora nie potrafi odroznic stluczki od powaznego wypadku samochodowego
Ustalmy kilka rzeczy:
1. jeszcze raz przeczytaj swój opis - czy z niego wynika, jak duże były obrażenia i jak długo trzeba będzie powracać do zdrowia <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Napisałaś tylko o złamanej nodze i nic więcej. Nie wiemy też, jak mocnemu uszkodzeniu uległo Tico.
2. Na codzień jeżdżę Astrą i zdaję sobie sprawę, że jest to dużo bezpieczniejsze auto od małego Tico.
3. Tico z racji, że jest małe nie oferuje dużego bezpieczeństwa, co nie znaczy, że przy "zwykłych" stłuczkach od razu ginie się na miejscu.
4. Niewątpliwie Tico należy do aut, które przy nawet drobnych kolizjach dość mocno się uszkodzają, co nie jest jednoznaczne z dużymi obrażeniami osób będących w środku.