a moze glowica ???? ktos mi kiedys mowil ze jak jest spadek mocy to moze byc z tym zwiazane ale
mam nadzieje ze sie myle hehehe lepiej inne opinie sobie posluchac
Odkreć ten zaworek co jest na przewodzie od reduktora do gaznika gdzies o pol obrotu efekt murowany ale tez wiecej będzie palił.
Uszczelka wymieniona ( była tragiczna ), głowica splanowana teraz tylko czekam na mróz i
sprawdzę czy pomogło
Pozdrawiam
No pomoglo i to jak <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> i ciśnienie nie rosnie w ukaldzie chlodzenia <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Ja tez odpalalem Formana nawet przy -15*C bezposrednio z gazu i bylo wszystko oki... i nich mi
tu jakis madrala nie opowiada (skoro sam na wlasnej skorze nie przetestowal), ze niby od
tego membrany szybko padna, albo silnik sie bardziej bedziej zuzywal. Fakt, faktem ze warto
zadbac o szybkie nagrzanie sie reduktora np. wlaczajac go szerwgowo w maly obieg (da sie to
bez problemu zrobic w Fel, a w FavFor tez sie da, tylko trzeba troche pomyslec). Aha... no
i najlepiej powstrzymac sie od wlaczania ogrzewania przez pierwsze 3-5min.
A wracajc do Twojego problemu, powinienes tak umiescic reduktor, by najwyzszy punkt jego obudowy
byl mniej wiecej na rowni ze spodem zbiorniczka wyrownawczego.
.
Uszczelka wymieniona ( była tragiczna ), głowica splanowana teraz tylko czekam na mróz i sprawdzę czy pomogło <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Pozdrawiam
nadspawać?
jeśli już mam nadzieję że bedzie to robił tlenem a nie elektrodą
a jeśli już elektrodą to zabezpieczy wswzystko tak by gluba z elektrody pryskając nie uszkodziła
tuleii lub tłoków
jeśli pzyjdzie mu na myśl wiercenie mam nadzieję ze odpowiednio zabezpieczy i pousówa wszelkie
opiłki
Masz pecha ale dopilnuj go i polecam odwiedzić go przed założeniem głowicy jak wyglądają tuleje
po operacji wykręcania srub
Oczywiście głowiczkę planujesz
Ja jak mi się urwały szpilki od kolektora wydechowego to założyłem na nie uchwyt mocujący wiertła od wiertarki złapałem go kluczem do zakręcania rur "żabą" i wykręciłem ale w tym przypadku to chyba nie pomoże <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
ja za swoja robote też miałem dać 250 za planowanie głowicy, wymiane pierścieni, uszczelniaczy
zaworów,uszczelki miedzy glowica a 2-rurka i ustawieniem ogolnym silnikiem. niestety
skomplikowało sie hehe
Mi po tej naprawie skodzinka zesłąbła nie wiem dlaczego może zawory muszą się dotrzeć ? a może musze z gazem do regulacji ? Miałem przejechane 56 tyś km a z uszczelki pod głowicą nie wiele zostało <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Kiepska sprawa faktycznie. Nie odpowiem na twoje pytanie bo zwyczajnie nie znam odpowiedzi
rozsadnej. Moge tylko zasugerowac, moze da sie to ostroznie rozwiercic ? W kazdym razie
chcialem Ci poradzic zebys nie dal sie wrobic w kupno nowej czesci, wkoncu to mechanik
nawalil.
Powodzenia.
Ja tez wymieniałem uszczelke + szlif głowicy i zapłąciłem 250 zł + uszczekla czy to drogo czy nie ?
Pozdrawiam
Ja tez odpalalem Formana nawet przy -15*C bezposrednio z gazu i bylo wszystko oki... i nich mi
tu jakis madrala nie opowiada (skoro sam na wlasnej skorze nie przetestowal), ze niby od
tego membrany szybko padna, albo silnik sie bardziej bedziej zuzywal. Fakt, faktem ze warto
zadbac o szybkie nagrzanie sie reduktora np. wlaczajac go szerwgowo w maly obieg (da sie to
bez problemu zrobic w Fel, a w FavFor tez sie da, tylko trzeba troche pomyslec). Aha... no
i najlepiej powstrzymac sie od wlaczania ogrzewania przez pierwsze 3-5min.
A wracajc do Twojego problemu, powinienes tak umiescic reduktor, by najwyzszy punkt jego obudowy
byl mniej wiecej na rowni ze spodem zbiorniczka wyrownawczego.
.
Reduktor właśnie tak mam umieszczowny ale przyczyna zamarzania najpawdopodobniej juest uszczelka pod głowica i reduktor jest stale zapowietrzony ( skodzina jest juz u mechanika i czeka na wymiane uszczelki )
Przesiadłem się z maluszka na Favoritkę i często zapominam zgasić światła szczególnie teraz jak trzeba cały dzień na nich jeździć ( w maluszku same gasły po wyłączeniu zapłonu ) i chciałbym sobie tak zrobić żeby nie wyładować sobie akumulatora. Może ma ktoś schemacik jak to zrobić na istniejących juz przekaźnikach bo nie problem dodać dodatkowy. Miejsce "wolnego" wykorzystałem do "odcięcia" zapłonu - musze przyłożyć magnes do ukrytego kontaktronu żeby odpalić. Wiem że skodzin raczej nie kradną ale ostrożności nigdy nie za wiele <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
potrzebuje speca od cisnien:)
mam butle gazowa 32 litry z tego co sie orientuje gazu do tej butli moze wejsc 80 %%%% czyli + -
25,6 litrow, a na stacii weszlo mi 31 (mialem jeszcze okolo 1 litra tak sadze w
zbiorniku)...
zrobilem ostatnio raban w shelu majac wlasnie taka wiedze -rugajac delikatnie najpierw szarych
pracownikow skonczywszy na poteznym kierowniku.kierownik chwile ze mna polemizowal poczym
stwierdzil ze moze zawor odcinajacy sie przywiesil i napelnilo mi do konca.bo te 80%%% jak
twierdzi kierownik to wlasnie jest liczone DO TEGO ZAWORU ODCINAJACEGO.
prawda to czy nie?????? bo spasowalem - zobacze ile przejade km i sie okaze.
co wy na to??????
Ja mam butle 40l czyli 80 % - 32 litry powinno wejsc a jak wyjezdzilem cały gaz - samochod mi zgasnol na gazie i podjechalem na benzynce na stacje to wlali mi do tej butli 43 l !!!! więc juz nigdy nie tankuje na tej staci na innych to jak mam pusta butle to wchodzi 31,5 - 33 l w zależności czy lato czy zima.
Pozdrawiam
a zawsze tak miales masz nowa instalacje? nie grzebales przy parwoniku moze na odwrot
podlaczyles te weze co??? jak by byly na odwrot to wtredy moglo by sie tak dziac jak jest
zimno bo na cieplo bylo by to nie zauwarzalen bo by sie rozgrzal a w tych warunckach
ciezko:)
Są tak podlaczone ze ciepły plyn dochodzi do gornego wejcia a wychodzi dolnym.
Witam próbowałem odkręcić głowice w Favorytce ale zwyczajne Indusy 10 mm kupione w sklepie motoryzacyjnym się gną lekko popuści się śruba tak gdzieś o 2 stopnie i złapie. Czy ktoś wie czy do tego są jakieś specjalne klucze i gdzie można takie nabyć ?
ja też mam popsutą uszczelkę pod głowicą płynu ubywało, pod korkiem budyń :-) a z rury to jak z
parowozu kopciło na biało hehehe, ale robota potrwa tylko 6 dni pozatym wymieniam
pierścienie , uszczelniacze zaworów i jeszcze małe naprawy o których nie warto
pisać.Pozdrawiam wszystkich Szkodników
A to robiłeś sam czy w warsztaci i ile kosztowała taka naprawa ?
mam pytanko ile wam pali favoritka, ja mam instalacje od 1 miesiąca i pali mi w granicach 11-12
litrów gazu.
nie wiem czy to duzo czy w normie.
Oj to zależy gdzie tankujesz ja zatankowałem na firmowej stacji i zaraz spalanie spadło z 11 na 7,8 l wcześniej tankowałem na stacji tam gdzie był najtańszy śmierdziuch ale do tej pory nie było z nim problemow Skoda paliła ok 8 ale teraz się pogorszyli.
A ja zimówki założyłem na felgi od "kancioka" (125p) ze złomowiska po 5 zł / szt. kupiłem oczyściłem pomalowałem pasują jak ulał a kołpaczki "mini" złożyłem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
A moze parownik jest zawysoko zalozony w .ktorym miejscu
masz parownik.Z ktorego weza jest zasilanie
parownika ?
sprawdze i napisze
Wymienilem na nowa ale jest jeszcze gorzej po deszczach w bagarzniku mam sporo wody jak temu zaradzić ?
nie znam sie za bardzo na plynach ale rodzaj plynu nie
ma w tym wypadku wiekszego znaczenia, ma znaczenie
jesli chcemy zmieszac z innym plynem, plyny robione
sa na dwoch nie mieszalnych ze soba alkoholach
natomiast jesli chodzi o wycieki radze odkrecic
korek ze zbiorniczka ewentualnie piszesz ze
zmieniles na nowy-wywierc w starym mala dziurke w
celu odpowietrzania na fi 1-1,5mm, wtedy nie
bedziesz mial cisnienia w ukladzie i jakos moze
przejazdzisz zime bo mnie sie wydaje ze masz
przedmuchy spod uszczelki do ukladu chlodzenia
ktore powoduja zwiekszone cisnienie, mozna to
stwierdzic ale nie zawsze obserwujac zbiormik
wyrownawczy-jesli podczas pracy silnika zauwazalne
sa banki powietrza sprawa jest jasna ,
Własnie tak zrobilem ze starym korkiem ale wtedy plych chlodzacy tak jak by sie gotowal jak bardziej silnik sie rozgrzal a co do uszczelki to pewnie jest do wymiany bo chyba przedostaje sie plyn do oleju - pod wlewem oleju robi sie "margaryna" probowalem wymienic tą uszczelke ale nie udało mi śię odkrecic glowicy i klucze sie lamaly.
Dodam ze auto ma stosunkowo maly przebieg 56 tys.
rozumiem ze to 0,5 litra na jedna jazde?
skoro wiesz ze spitala na łączeniach to masz odpowiedz
gdzie i ile ci ucieka, musisz pamietać ze po
nagrzaniu zwieksza sie cićnienie w układzie i moze
(nawet nie pozostawiajac śladów) uciekać całkiem
sporo. Na jakim płynie jeżdzisz (borygo, petrygo,
Qal itd)?
jeżdze na Petrygo
pod korkiem wlewu ale oleju nie paliwa:) zalezy czy
ubywa ci duzo płynu....jezeli jest mało tej piany
to moze to być wywowale tym ze silnik jets nie
dogrzany tzn ze jezdzisz tylko a krotkich
dystansach i wtedy silnik nie zdarzy sie zagrzac
No własnie oleju ... jeżdze na odcinkach min 80 km a płynu to mi ubywa i to nawet z 0,5l za jednym razem ale jak nie zmniejsze ciśnienia ( nie popusze korka po jezdzie ) ucieka mi na łączeniach juz dosiagałem zaciski kilka razy ale to nic nie pomaga, korek tez zmieniłem na nowy.
a zawsze tak miales masz nowa instalacje? nie grzebales
przy parwoniku moze na odwrot podlaczyles te weze
co??? jak by byly na odwrot to wtredy moglo by sie
tak dziac jak jest zimno bo na cieplo bylo by to
nie zauwarzalen bo by sie rozgrzal a w tych
warunckach ciezko:)
instalacje mam nowa ( od kwietnie ) i nic przy niej nie grzebałem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />