Normalne. A co do
zegara i całej reszty to na bank spalony bezpiecznik.
Rzeczowa odpowiedź, za która bardzo dziękuję. Dam znać jak sprawdzę.
Normalne. A co do
zegara i całej reszty to na bank spalony bezpiecznik.
Rzeczowa odpowiedź, za która bardzo dziękuję. Dam znać jak sprawdzę.
Jutro sprawdzę. Strasznie niewygodne dojście dlatego pominąłem ten krok. A czy to normalne, że na wyłączonym zapłonie działa wskaźnik paliwa, a temp. wody - nie?
Od razu zaznaczam, że użyłem "szukaj" i nie znalazłem. Ponieważ mój swift jest dosyć sfatygowany nie wiem, czy prawidłowo pojawia się zasilanie w określonych elementach po przekręceniu stacyjki. Proszę o napisanie, czy to normalne zachowanie:
Wahacz firmy
Yamoto ma wymienny sam sworzeń,właśnie na frez
No to już coś. Ciekawe czy tej firmy jest właśnie oryginalny wahacz w Swifcie?
Zapłaciłem za samochód 800 zł. Ma służyć do dojazdów 5 Km w jedną stronę, dlatego staram się utrzymywać, go w stanie używalności jak najmniejszym kosztem, co nie znaczy, że założyłbym używane łożyska do kół, czy pasek z rozrządu ze szrotu. Gdzie jednak mogę zaoszczędzić tam to robię, a tym bardziej japoński sworzeń wydaje mi się lepszym rozwiązaniem niż chiński wahacz.
to co chcesz zrobić
na tym forum uznaje się za rzeźbę nie będę pisał w czym..
wymienisz sworzeń a
za 2 miechy wymienisz pozostałem gumy w wahaczu, i wyjdzie cię to o 50% drożej, albo
wyjdzie cię tyle samo a spędzisz 3 razy więcej czasu pod samochodem..
kup sobie wahacz za
200 zeta wymień (tylko gwintów nie pozrywaj) i tyle..
Jeśli 35 zł i 200 zł nie stanowi dla Ciebie różnicy, to pozazdrościć przynależności do grupy społecznej. Skoro ktoś (i wg. oświadczenia sprzedawcy jest to firma japońska) to produkuje, to widocznie ktoś inny to zamontował. Przecież ni wycina się sworznia szlifierka kątową, a potem nie wspawuje drugiego, tylko montuje na frez, podobnie jak szpilki w piascie. (A może zamiast wymieniać szpilki od razu kupić całą piastę?) Po co wymieniać gumy w wahaczu, jeśli nie są zużyte? A może od razu wymienić wszystkie wahacze (przód i tył), żeby dwa razy pod samochód nie wchodzić.
OT też mam konto na
vwgolf.pl, ludzie pytają o to samo non stop bo jak czegoś szukasz to 300 postów
wyskakuje..
Wiem dlatego staram się tego nie robić.
Pozdr.
Wydaje się, że producent nie przewidział wymiany sworznia, ale frez wydaje się solidny. Trudno powiedzieć. Dlatego pytam, czy ktoś to przerabiał. Jak nie to niedługo "mam" przegląd, to może przetrę szlaki.
Jesli by rzucal tak
linki to by caly dzien mu zeszlo...
sworzen łączy
piaste z wahaczem nie amortyzatorem..
Oczywiście, że tak, użyłem skrótu myślowego. Nieraz w sklepie słyszałem określenie dolne albo górne mocowanie amortyzatora. Nazwa nie fachowa, ale i kupujący i sprzedawca wie o co chodzi.
Poszukac nie
zaszkodzi.
O ile się nie mylę, wskazany wątek jest o czymś innym
Pytanie czy masz
dostęp do prasy aby wydlubac sworzen (jesli wogole jest mozliwe to bez naruszenia
konstrukcji wahacza).
No właśnie nie mam. Obawaiam się, że usługa wprasowania wahacza podwoi koszt operacji. Zastanawiam się, czy solidne imadło z dwoma podparciami od spodniej strony wahacza da radę.
P.S. M@rek na forum vwgolf.pl mam konto od kilku lat i wiem, że nie należy pisać o sprawach wielokrotnie poruszanych, udzielać porad na pytania zadane 3 lata temu, itp
Nie rozumiem
Mam poszukać za
Ciebie?
Muszę przyznać m@rek, że jesteś bardzo irytujący. Tak szukałem i nie znalazłem. Czy nie zajęło by Ci mniej czasu wskazanie wątku zamiast pisania, że to już było. Proszę o wskazanie wątku.
A czy zanim zadałeś
pytanie próbowałeś coś znaleźć na forum?
Chyba nie.
A zapewniam Cię, że
było wielokrotnie, nawet niedawno
Proszę o oświecenie.
P.S. Oczywiście wiesz, że nie chodzi mi o tuleję gumową tylko sworzeń - dolne mocowanie amortyzatora?
Na allegro znalazłem alternatywę w stosunku do wymiany całego wahacza w postaci sworznia. Sworzeń jest wprasowywany na frez. Rozmawiałem ze sprzedawcą i twierdzi, że przy pomocy prasy można to bez problemu wymienić sworzeń. Gra jest warta świeczki, gdyż za cenę 35 zł otrzymujemy sworzeń, (który wydaje się być dobrej jakości) zamiast marnej jakości wahacza. Czy ktoś już wymieniał ten sworzeń. Jaka trudność wymiany?
P.S. Dot. swifta 1989-2001
Normalnie ręce
opadają
Chłopie! Użyj
wyszukiwarki, było tysiące razy
Bez urazy m@rek, ale mi też ręce opadają od czytania nic nie wnoszących postów. Jestem nowy na tym forum, ale to nie znaczy, że nie mam pojęcia o istocie działania forum i że nie znam jego regulaminu. Tak się składa, że użyłem wyszukiwarki wpisując jedynie hasło: "sprzęgło" i rzeczywiście znalazły się trzy strony wątków, ale tylko jeden był podobny, tzn. 'Jakie sprzęgło do Swifta 1.0i z 92r.??". W tym wątku są rozważania na temat wyboru producenta sprzęgła, a mi przecież nie o to chodzi. Pomijając fakt, że moje pytanie dotyczy Swifta '93, to brzmi ono: Czy sprzęgło firmy Jakoparts o nr J2008011, będzie pasować do Swifta z 1993 roku. Chodzi mi tylko o to konkretne bo mam je możliwość taniej zakupić. Więc jeśli masz coś ciekawego do powiedzenia na ten temat, to zapraszam do tego wątku.
P.S. Bez urazy. Przyznaję się, że może mało konkretnie się wyraziłem.
Witam wszystkich serdecznie. Mam Suzuki Swift 1.0 Kat o mocy 53 KM z 1993 roku. Mam problem ze sprzęgłem, tzn biegi wchodzą lekko, ale na 3,4,5 przy wciśnięciu gazu do dechy obroty rosną gwałtownie, a samochód nie przyspiesza. Oczywiście do wymiany jest sprzęgło. Znalazłem sprzęgło Jakoparts nr J2008011, ale jest podane, że pasuje od roku 19889 do 08.1992. Natomiast od 09.1992 powinnno być Jakoparts o numerze J2008027. Dzwoniłem do Intercarsu i Pan powiedział, że ten drugi model, różni się tym, że ma o 3 mm większa średnicę wypustu w tarczy. Ten drugi numer jest jednak droższy o ok. 100 zł. Jest to dla mnie o tyle dziwne, że np. sprzęgło Valeo lub Sachs są w jednym rodzaju dla całego rocznika od 1989 do 2001 roku, więc jak różnej grubości może być wałek. Czy ktoś może wie, czy to tańsze sprzęgło będzie pasować, do mojego samochodu.
P.S. Nie mam możliwości rozebrania samochodu i zobaczenia, bo potrzebuję samochodu na co dzień na dojazdy.
Proszę o pomoc,