BTW Adam chyba po prostu nie jedzie wcale wiecej niz na 5,5 krpm
No w sumie raz udalo mi sie przekroczyc te 5,5 krmp gdy musialem przyspieszyc z jedynki a nie mialem czasu na wrzucenie 2. No to czy wycie silnika, halas i zdziwenie pasazerow to jest zabawne i cieszace jazda, hmmm no nie wiem, spieralbym sie. Ktos tam napisal, ze zabawa sie dopiero zaczyna po 5 krmp, to ciekawy jestem co mu z tego silnika - ticusiowego - zostalo jak on jezdzi 50 km/h na jedynce <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> (bo kiedy te 5 krmp mozna przekroczyc?) Moze w innych samochodach, "sportowych" mozna sluchac jak silnik rzezi ale w tico. W tico wystarczy te 4 krmp i aby to potwierdzic to 4,2 krmp uzyskuje na 5 przy szybkosci 120 km/h, co juz jest szalona jazda po wiekszosci polskich drog (na 4 przy 120 km/h - 4,8 krmp). Jestem ciekawy - tu pytanie do tej osoby, ktora twierdzi, ze zabawa sie zaczyna po 5 krmp - to aby sie pobawic przy 120 km/h musze wrzucic 3? To chyba jest glupie, nie.
Zycze milej zabawy. A i jak juz przeprowadzicie remonty silnikow to pliz ile to kosztowalo i po jakim przebiegu, poniewaz jestem ciekawy po ilu kilomatrach, swojej ekonomicznej jazdy, po was bede ja remontowal?