Co byscie polecali sprawdzic w aucie przed dluga trasa?
A moze macie jakies fajne historie co nawalilo w furze
podczas drogi?
Pasek klinowy!!!
Mialem przygode 2 lata temu. Na szczescie zapas byl w bagazniku, tylko nie mialem narzedzi do poluzowania <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Jak juz zdobylem dwie 13nastki od okolicznych mieszkancow wioski, okazalo sie, ze sruba sie ukrecila i nie da rady jej wykrecic ani dokrecic...
Godzina 20:00, do celu jeszcze 80km, dzien swiateczny i wtedy...
pojawil sie gosciu, ktory zaprosil mnie do siebie na podworko. Rozlozyl narzedzia, odpilowal srube, znalazl nowa, wymienil pasek, wszystko skrecil i zyczyl milej drogi. Zajelo to wszystko ze dwie godziny i jeszcze moglem sie umyc u niego w domu. Nie chcial zadnej kasy, a jak juz wcisnalem mu pieniadze to wydal mi reszte i powiedzial, ze 5zl wystarczy mu na piwo i wiecej nie wezmie...
Mialem wiecej szczescia niz rozumu.
A juz myslalem, ze nie ma takich ludzi...