[moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33
-
co ty masz z tym dzizysem
-
To moja ksywa od kilkunastu lat i ja ją popieram
-
To moja ksywa od
kilkunastu lat i ja ją popieramTo pierdziel ciemnogród i wal taką rejestracje, ba ja bym nawet parkował centralnie pod kościołem w niedziele z taką rejestracją
-
Ta a potem wychodzisz nie ma lusterek, nie ma szyb i rysa od kluczy przechodząca przez cały bok xD
-
Ale bym robił testy opalarki na tym zderzaku z malucha
-
Ta a potem
wychodzisz nie ma lusterek, nie ma szyb i rysa od kluczy przechodząca przez cały bok
xDPrawie jak u mnie na osiedlu, babcie ciągną fury po zderzaku/masce/błotniku/czymokolwiek wózkiem na zakupy gdy staniesz w miejscu gdzie jest rzekome przejście dla pieszych - nie ma namalowanej zebry na uliczce ale jest obniżony chodnik po obydwu stronach ulicy. Raz jedną opierdzieliłem jak dojrzałem co za cyrki odstawia, to tak zaczeła spierdzielać, że prawie jej sie kurzyło spod kółek od tego wózeczka na zakupy
-
A taka biedna starowinka, co nie?
Jak ktoś wredny to do samego końca
-
A taka biedna
starowinka, co nie?
Jak ktoś wredny to
do samego końcaOne wszystkie są biedne jak trzeba im miejsca ustąpić czy coś takiego tak to niejedna bardziej sprawna niż młodzi
-
One wszystkie są
biedne jak trzeba im miejsca ustąpić czy coś takiego tak to niejedna bardziej
sprawna niż młodziStary przedwojenny materiał
-
Zrobiłem ostatnimi czasy, chyba pierwsze zdjęcia Suzka zimą.
Te są jeszcze z Grodziska sprzed 4 dni:
A te już ze Szczyrku z wczoraj:
Jak widać z przysłowia: Kwiecień - plecień, bo przeplata trochę zimy, trochę lata mamy bardziej wersję zimową.
-
Kwiecień plecień po przeplata, trochę zimy.
-
Kwiecień plecień nie przeplata, wali zimą i zamiata!
-
A ja słyszałem, że w maju będzie tak ciepło, że będzie można w klapkach po śniegu chodzić
a poza tym, to po czesku kwiecień to maj. -
A ja słyszałem, że
w maju będzie tak ciepło, że będzie można w klapkach po śniegu chodzićTy się nie śmiej, bo bodajże 3 lata temu wracając ze Szczyrku po majówce, w Częstochowie dorwała mnie taka śnieżyca, że żałowałem, że mam letnie kapcie!
-
W przeciągu ostatnich 7 dni Suzek przejechał ok. 1150 km.
Na pierwszy "ogień" poszła trasa Grodzisk Mazowiecki - Szczyrk (ok. 340 km). Spalanie z trasy wyszło ok. 6,3l/100km. Średnia prędkość 100-110 km/h. Czas przejazdu wyniósł ok. 4 godzin 30 minut (z przerwą ok. 30 minut).
Po 5 dniach pobytu przyszła pora na przejazd do Poznania (ok. 440 km). Ponieważ ze Szczyrku wyjechałem dość późno (ok. 17:30) to lekko mi się śpieszyło, więc w trasie często-gęsto było 120 km/h. O dziwo jadąc z taką prędkością średnie spalanie z tej trasy wyniosło ok. 5,6l/100km. Czas przejazdu na tym odcinku to ok. 6 godzin (z przerwą ok. 15 minut). Niestety, ale jakość asfaltu na tym odcinku była najgorsza i pewnie gdyby nie to, to dojechałbym szybciej.
No i na koniec przejazd na trasie Poznań - Grodzisk Mazowiecki (ok. 300 km; od Konina jazda A2). Do Konina jechało się kiepsko, bo sporo samochodów i fotoradarów, więc co chwilę było zwalnianie do 60 km/h. Za to na autostradzie udało się trochę nadrobić i całkowity czas przejazdu zamknął się w granicach 4 godzin (z przerwą ok. 30 minut).Nic się w trasie nie wysrało, olej nigdzie nie cieknie (ani go nie przepalił!), spalanie z szybkiej jazdy wyszło bajka, więc jest po prostu super! Kocham ten samochód!!!
Ciekawe ile by spalił jakbym jechał przez te 200 km A2 z maksymalną dozwoloną prędkością (jechałem przeważnie 120 km/h)?
P.S. Jak na A2 przy bramkach w Koninie zobaczyłem znak informujący o fotoradarze to myślałem, że pęknę ze śmiechu. To samo było przy bramkach w Strykowie. Już nawet na autostradach fotoradary stawiają... Co za kraj.
-
P.S. Jak na A2 przy
bramkach w Koninie zobaczyłem znak informujący o fotoradarze to myślałem, że pęknę
ze śmiechu. To samo było przy bramkach w Strykowie. Już nawet na
autostradach fotoradary stawiają... Co za kraj.Hehe u nas fotoradary są tylko przy bramkach, gdzie mają swoje uzasadnienie co by idioci nie rozbijali się na bramkach. W Belgii gdzie wiele lat mieszkałem fotoradary są podwieszane na wiaduktach (tak że łapią z tyłu), więc ich w ogóle nie widać i mnóstwo jest pochowane gdzieś po krzakach. A warto dodać, że tam ograniczenie na autostradach jest 120 km/h. Tak więc uwierz, mi że w tym naszym kraju nie jest tak źle
-
Hehe u nas
fotoradary są tylko przy bramkach, gdzie mają swoje uzasadnienie co by idioci nie
rozbijali się na bramkach.A dlaczego nie? Byłoby mniej idiotów chociaż.
-
Jako, że ostatnimi czasy zrobiło się cieplej to postanowiłem wczoraj i dziś trochę popracować przy Suzku czego efektem są pomalowane na nowo zaciski i bębny hamulcowe. Wydaje mi się, że kolorek raczej rzadko spotykany, więc jest ciekawie!
Ponadto ostatnio wymienione zostały cylinderki hamulcowe (na badaniu technicznym wyszło, że z tyłu różnica hamowania między lewym, a prawym kołem wynosi 60% na niekorzyść prawego) oraz zalany został świeży olej i założony nowy filtr oleju.
W najbliższym czasie wybieram się również na przyciemnianie tylnych szyb, a coraz poważniej zaczynam myśleć o rozpórkach przednich (dolnej i górnej) tylko nie znam nikogo kto mógłby mi je zrobić za jakieś rozsądne pieniądze...
A teraz czas na fotki z wczorajszej i dzisiejszej roboty!
Najpierw jak to wyglądało przed:
Przygotowanie do malowania (tej części nienawidzę!!!):
Podkład:
I lakier:
Zielono mi!
P.S. Zapomniałem jeszcze napisać, że w maju Suzek wybiera się na obspawywanie mocowań wahaczy przednich, malowanie zardzewiałego fragmentu na prawym błotniku oraz walki z rdzą nad szybą czołową (plus malowanie całego dachu).
-
No dobra, przyznaj się, zapatrzyłeś się na moje zielone felgi
Ciekawie to wygląda -
No całkiem ciekawy kolorek. Chyba bardziej pasuje od czerwonego, który się trochę już przejadł
Ja rozważam pomalowanie tych elementów na żółto co by się ładnie komponowało z nadwoziem