[moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33
-
rdza goni widze
-
-
Jedyne co mnie
denerwuje to to buczenie, bo jest coraz głośniejsze, ale za cholerę nie potrafię
dojść co to może być...Musi popatrzać ktoś kto też swiftem jeździ. Ja ostatnio wymieniłem uszkodzone wahacze choć Pan na skp twierdził że wszystko stan igła
-
Słuchać coś od strony prawego koła, coś jakby klocki, ale do zacisków się nie dobierałem, koło się chyba obracało, nie zatrzymywało.
-
Łożysko koła buczy, jeżeli jest zużyte. Jeżeli buczenie cichnie przy skrętach w lewo (kiedy prawe łożysko jest bardziej obciążone), to diagnoza się potwierdza.
-
Koło szarpałem, kręciłem dłonią, żadnych oznak takiego mega zużycia typu szorujące łożysko, zatrzymywanie się, luz, widocznie bardzo powoli się kończy bo po podniesieniu nic nie czuć.
-
Koło szarpałem, kręciłem dłonią, żadnych oznak takiego mega zużycia typu szorujące łożysko, zatrzymywanie się, luz, widocznie bardzo powoli się kończy bo po podniesieniu nic nie czuć.
Może tak być, że nie czuć - ale któryś wałeczek się na moment zatrzymał i przytarł, więc teoretycznie łożysko jest sztywne, nie szarpie itp. ale buczeć będzie. Najgorzej jest jak się ostatecznie zatrzyma i zamieni z tocznego na ślizgowe - wtedy piasta do wymiany.
-
Łożysko koła buczy,
jeżeli jest zużyte.To nie łożysko. Było zmieniane jakiś czas temu, bo w warsztacie powiedzieli mi, że to to i nic. Jak buczało przed wymianą, tak buczy do dziś. Dźwięk narasta przy skrętach, ale niezależnie w którą stronę. W lewym kole łożysko wymieniane było raz, w prawym dwa.
Dźwięk zaczyna kojarzyć mi się z mieleniem jakichś trybów przez brak odpowiedniego smarowania (tak jakby wsypać piach w tryby), ale to tylko takie moje skojarzenie...
Moim zdaniem hamulce to też nie są, bo dźwięk przy hamowaniu, ani nie narasta, ani nie cichnie...P.S. Z dniem dzisiejszym przepaliła się lewa żarówka H4 firmy Osram. Wytrzymała dokładnie 1 rok 10 miesięcy i 20 dni. Czy miała u mnie łatwo? Nie wiem. Często jeżdżę po różnych polskich dziurach i pewnie "wytrząsanie" odbija się na ich żywotności. Druga nadal świeci. Zobaczymy jak długo, bo w miejsce lewej wsadzam starą chińszczyznę Super White, ale to dopiero jutro, bo trza wrócić z Mazur. Jak spali się druga czekają Philipsy Blue Vision.
P.S. 2 Coś ostatnio nie mam farta i przycieram ciągle rozpórą, a to o asfalt, a to o piach, a to o kamienie... Gleba to ZUO!
-
P.S. Z dniem
dzisiejszym przepaliła się lewa żarówka H4 firmy Osram.
Wytrzymała dokładnie 1 rok 10 miesięcy i 20 dni. Czy miała u mnie
łatwo? Nie wiem. Często jeżdżę po różnych polskich dziurach i pewnie
"wytrząsanie" odbija się na ich żywotności.Niestety albo stety to wszystko co napisałem wyżej to nieprawda...
Żarówka raz działa (jeszcze!), raz nie, ale może szybko skończyć swój żywot, bo mam powtórkę sprzed 5 lat pod tytułem:Jak widać nie tylko tania "chińszczyzna" stapia mi się z kostkami, ale też drogi Osram dał radę... Eh! Oby któryś z kolegów poratował, bo jak nie to mam problem...
-
Jak widać nie tylko tania "chińszczyzna" stapia mi się z kostkami, ale też drogi Osram dał radę... Eh!
Oby któryś z kolegów poratował, bo jak nie to mam problem...Przecież to nie ma kompletnie związku z tym, jaką żarówkę zamontujesz. Po prostu styki w kostkach mają luz - są już wyrobione ze starości - i żarówka nie siedzi pewnie (czyli nie ma prawidłowego kontaktu) i stąd zaczyna wytwarzać się ciepło i kostka się topi.
Rozwiązanie jest mega proste i kosztuje grosze - wystarczy wymienić kostkę H4 i tyle. Można za kwotę rzędu 10 PLN z dostawą kupić kostkę zwykłą lub ceramiczną (najlepiej dwie - zapłacisz wtedy 15 złotych...) i masz spokój z tym problemem do końca eksploatacji auta.
A co do buczenia jeszcze - jeżeli buczenie narasta przy skrętach w obie strony, to obstawiam zużyty dyferencjał.
-
Przecież to nie ma
kompletnie związku z tym, jaką żarówkę zamontujesz. Po prostu styki w kostkach mają
luz - są już wyrobione ze starości - i żarówka nie siedzi pewnie (czyli nie ma
prawidłowego kontaktu) i stąd zaczyna wytwarzać się ciepło i kostka się topi.W prawej też niby chodzi luźno, a się nigdy nie stopiła... Za to lewa już drugi raz.
Rozwiązanie jest
mega proste i kosztuje grosze - wystarczy wymienić kostkę H4 i tyle. Można za kwotę
rzędu 10 PLN z dostawą kupić kostkę zwykłą lub ceramiczną (najlepiej dwie -
zapłacisz wtedy 15 złotych...) i masz spokój z tym problemem do końca eksploatacji
auta.Gdzie to kupić? Jakieś sklepy czy allegro?
A co do buczenia
jeszcze - jeżeli buczenie narasta przy skrętach w obie strony, to obstawiam zużyty
dyferencjał.Tego jeszcze nikt nie pisał. Na allegro nie widzę... Do dostania to w ogóle? Skrzynię wymieniałem już, a to nie będzie jej część?
-
Dyferencjał, to mechanizm różnicowy
-
W skrzyni biegów. A ją chyba wymieniałeś
-
Gdzie to kupić?
Jakieś sklepy czy allegro?W motoryzacyjnych lepiej wyposażonych mają, poza tym allegro też. Ale wydaje mi się, że lepiej w sklepie kupić i od razu wpiąć na próbę choćby spaloną żarówkę H4 - wtedy zobaczysz, czy nowy produkt nie jest tak bardzo chiński, że od razu niesprawny (tj. czy styki nie są zbyt luźne)
Tego jeszcze nikt nie pisał. Na allegro nie widzę... Do dostania to w ogóle? Skrzynię wymieniałem już, a to nie będzie jej część?
Mechanizm różnicowy jest w skrzyni biegów.
-
W motoryzacyjnych
lepiej wyposażonych mają, poza tym allegro też. Ale wydaje mi się, że lepiej w
sklepie kupić i od razu wpiąć na próbę choćby spaloną żarówkę H4 - wtedy zobaczysz,
czy nowy produkt nie jest tak bardzo chiński, że od razu niesprawny (tj. czy styki
nie są zbyt luźne)Będę musiał przejechać się po sklepach w mieście i poszukać. Też wolę kupować takie rzeczy osobiście i przed zakupem "pomacać" towar. Czyli powinno chodzić z takim lekkim oporem?
Mechanizm różnicowy
jest w skrzyni biegów.No to odpada, bo wymieniłem ostatnio całą skrzynię i nic...
Kurde w ogóle nie mam już pomysłu co to może być. -
No to odpada, bo
wymieniłem ostatnio całą skrzynię i nic...
Kurde w ogóle nie
mam już pomysłu co to może być.A nagraj jakiś film, co to za dźwięk.
-
Spróbuj, może coś wyłapiemy
-
Naszła mnie jedna mysl..., a moze z jednej strony w ogole tego lozyska nie wymienili ? Dostawales za kazdym razem te wyjete lozysko do reki ? Wiesz jak to z warsztatami bywa...