[moje auto] Suzuki Swift GTi mk2 1990r dedykowany by MKV
-
jak masz problem z masą to poprowadź ją kablem wzdłuż auta, miałem tak we fiacie 125p, kabelek pomógł i już światło pozycyjne nie robiło za 2gi migacz
-
Cytat:
zobacz sobie w manualu - jest tam rysunek pt. ground distribution
Zajrzałem pod maskę i znalazłem od razu drugą masę - przy prawym reflektorze.
-
Niedawno wymieniłem klapę bagażnika (teraz mam z dawnego turbolotu Wolverina ) i maskę a już jakiś baran pod blokiem mi usiadł na masce chyba z kluczami w kieszeni i zsunął się w dół... jakieś 30cm podłużne wgięcie na masce nowej juz mam
-
Niedawno wymieniłem
klapę bagażnika (teraz mam z dawnego turbolotu Wolverina ) i maskę a już jakiś
baran pod blokiem mi usiadł na masce chyba z kluczami w kieszeni i zsunął się w
dół... jakieś 30cm podłużne wgięcie na masce nowej juz mamSkąd te nerwy, ludzi nie wychowasz
-
napisalem juz wczesniej ale powtorze
tego kretyna na motorze powinni odstrzelic -
napisalem juz
wczesniej ale powtorze
tego kretyna na
motorze powinni odstrzelicTrzeba mieć jaja, żeby tak jeździć i zero mózgu
-
Lub "odwagę", która wiążę się z brakiem wyobraźni
@down
Unown, co do tego to bym się czepiał. Jest pełno ludzi zazdrosnych o to, że ktoś przejedzie szybciej korek. Nawet jakby jechał spokojnie na tym motorze to sytuacja zapewne była by taka sama. Mnie jakoś dotyka tego typu chamstwo na drodze. To chyba zawodowy wyścig szczurów przenoszony jest na ulicę
-
Ale jaką miał mądrą wypowiedź "Takim jesteś frajerem, że nie chcesz zjechać?" powinni dorwać go jakoś
-
Ja po akcjach kolesi podjezdzajacych na luzie miedzy autami i walacych w odcinke jak ktos ma otwarte okno to juz nie mam zadnej sympatii do takich ludzi. Jakby mi jeszcze zrobil takie cos jak dziecko wioze, to bym nie mial litosci puki bede mial pewnosc ze albo nie bedzie mial zebow z przodu, albo juz nie bedzie dal rady siasc na motocykl.
Oczywiscie podobne sytuacje juz miala moja zona spacerujac z 2 miesiecznym dzieckiem po bloniach i tam sie takie pojeby trafialy czesto w zeszlym rokuNiestety odsetek takich cwaniakow wsrod motocyklistow jest wyjatkowo wysoki.
Unown, co do tego
to bym się czepiał. Jest pełno ludzi zazdrosnych o to, że ktoś przejedzie szybciej
korek. Nawet jakby jechał spokojnie na tym motorze to sytuacja zapewne była by taka
sama. Mnie jakoś dotyka tego typu chamstwo na drodze. To chyba zawodowy wyścig
szczurów przenoszony jest na ulicę -
Lub "odwagę", która
wiążę się z brakiem wyobraźni
@down
Unown, co do tego
to bym się czepiał. Jest pełno ludzi zazdrosnych o to, że ktoś przejedzie szybciej
korek. Nawet jakby jechał spokojnie na tym motorze to sytuacja zapewne była by taka
sama. Mnie jakoś dotyka tego typu chamstwo na drodze. To chyba zawodowy wyścig
szczurów przenoszony jest na ulicę
Domyślam się, tylko z tych jego słów oraz tego jak mówił, odnoszę jakieś wrażenie, że trochę prostakiem jest i się wywyższa.
A co do tego co piszesz to racja, pewnie jakby spokojnie jechał też tak by było ale co zrobić, nie mogę decydować za innych -
napisalem juz
wczesniej ale powtorze
tego kretyna na
motorze powinni odstrzelicja bym mu zęby powybijał
-
ja bym mu zęby
powybijałto że się pcha to w sumie nic, ale niektórzy jeszcze utrącają specjalnie lusterka
-
to że się pcha to w
sumie nic, ale niektórzy jeszcze utrącają specjalnie lusterkabardziej za głupią jazdę + ogólnie pojęte chamstwo, szczególnie ta przy-gazówka, dostał by tak w kask, że by się butami nakrył ... nie toleruję tego na drodze ...
-
Ja po akcjach
kolesi podjezdzajacych na luzie miedzy autami i walacych w odcinke jak ktos ma
otwarte okno to juz nie mam zadnej sympatii do takich ludzi. Jakby mi jeszcze zrobil
takie cos jak dziecko wioze, to bym nie mial litosci puki bede mial pewnosc ze albo
nie bedzie mial zebow z przodu, albo juz nie bedzie dal rady siasc na motocykl.Ja bym skręcił kola w prawo i lekko podjechał żeby do przodu nie mógł podjechać i zaszedł go od tyłu i sprał na tzw. "kwaśne jabłko"...
-
Ja bym skręcił kola
w prawo i lekko podjechał żeby do przodu nie mógł podjechać i zaszedł go od tyłu i
sprał na tzw. "kwaśne jabłko"...Już kiedyś miałeś okazje sprać kogoś ale jak dobrze pamiętam finał był inny i ktoś powgniatał Ci samochód a ty stałeś i patrzyłeś na to jak dziecko... więc nie wiem czy warto abyś takie kozackie teksty puszczał... Przy klawiaturze oczywiście łatwiej.
-
Nie chciałem mówić na głos ;p A tak w ogóle nic takich ćmoków na drodze chyba bardziej nie zdenerwuje niż olewka.
-
Tak to robią w innych krajach http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=3rz-yN_Bn_M
-
Przyznaję, że akurat na tym filmiku koleś przegina, nie zdaje sobie sprawy, że nie zdążyłby zareagować, gdyby ktoś zmieniał pas. Trzeba przyznać, że facet ma wyczucie maszyny, ale niestety zabrakło wyobraźni. Z drugiej jednak strony (nie mówię teraz o tym motocykliście i jemu podobnych) szczerze nienawidzę polaczków, którym przeszkadza to, że ktoś ma 2 koła, a nie 4 i nie stoi w korku, tylko ostrożnie przez niego przejeżdża. Ja, gdy widzę motocyklistę na drodze, zawsze staram się ułatwić, a nie utrudnić ( i na szczęście coraz więcej jest w Polsce ludzi tak myślących), więc sorry, ale zajeżdżanie komuś drogi dlatego, że mu się zazdrości, bo nie musi stać w korku jest dla mnie skrajnym chamstwem, a osoby, które tak robią mają chyba jakieś problemy osobowościowe. W przypadku, w którym jest taka możliwość, by zrobić miejsce, a kierowca zwyczajnie nie zauważył kierującego jednośladem, motocyklista powinien powiedzieć coś w rodzaju: "przepraszam, czy mógłby Pan zjechać trochę na lewo"? A kierowca samochodu powinien w takim przypadku, będąc osobą równie kulturalną zjechać. Nie byłoby przyjemniej na drogach, gdyby wszyscy zaczęli sobie pomagać, zamiast warczeć na siebie, zajeżdżać drogę itp.?
-
No masz Pan rację co do tego przepuszczania 2 kółek, i strasznie podoba mi się jak dziękują za "miejsce" Ale pare razy już mi się zdarzyło,że zobaczyłem motor dopiero jak już był na wysokości moich drzwi, nie wiadomo skąd...
Co do tego półgłówka na filmie... czy ja wiem czy ma wyczucie... małpę posadzisz za kierownicą i też się uda jej rozpędzić i nie będzie to miało nic wspólnego z wyczuciem, także jak dla mnie to jest kretyn do N tej potęg oby szybciej sam sobie zrobił krzywdę a nie komuś dodatkowo
BTW. Super filmik
-
Już kiedyś miałeś
okazje sprać kogoś ale jak dobrze pamiętam finał był inny i ktoś powgniatał Ci
samochód a ty stałeś i patrzyłeś na to jak dziecko... więc nie wiem czy warto abyś
takie kozackie teksty puszczał... Przy klawiaturze oczywiście łatwiej.Jakbyś dokładnie czytał tamtą historię to byś wiedział, że najpierw on mi kopnął w bok samochodu i dopiero wtedy ja wysiadłem i doszło do "przepychanek bo ja próbowałem zadzwonić po Policję i nie dawałem odjechać samochodowi którym tamten czubek jechał.
Biorąc pod uwagę wykrywalność Policji to właśnie po tamtej akcji dokładnie tak bym zrobił jak napisał Colin - i nie martw się - potrafię i właśnie dlatego nie zacząłem wtedy bójki bo się bałem o uznanie rąk jako broń bo trenuję sztuki walki (on mnie nie uderzył a naruszenie nietykalności cielesnej jest chyba większym wykroczeniem niż uszkodzenie mienia więc wolałem nie ryzykować)
Nie wierzę już w wykrywalność policji a jak komuś się daje tablice i świadków i nie potrafią znaleźć sprawcy to jak ja kolesiowi połamię łapy to raczej też nie nie znajdą...
Ale może wrócimy do tematu a nie gadajmy o motocyklistach? Osobiście w kortu zawsze przepuszczam każdego jeśli imam możliwość zjechania na bok ale ten z kopaniem przegiął ostro.