[moje auto] Suzuki Swift GTi mk2 1990r dedykowany by MKV
-
Ja ostatnio dostałem lekcję gdzie ta śruba jest i jakie cuda robi
Strasznie mi gasł bo miałem za niskie.
Obecnie jest szatan, a przy niskim poziomie płynu w chłodnicy to obroty przypadkiem nie falują ? -
podniesione są przy niskim stanie. walniety TPS też potrafi pochrzanić obroty
-
Wiem o ślubie ale nikt jej nie ruszał a obroty wzrosły. Ale okazało się ze to faktycznie ona nie wiem jakimś cudem.
-
Gdyby każda część nie miała zakresu swojej pracy i trzymała sztywno parametry bez względu na cokolwiek to różnego rodzaju regulacje nie byłyby potrzebne.
-
No nie oszukujmy się, jest coraz zimniej wieczorami, więc każdy co nocny postój może zrobić psikusa.
-
Po zmianie wałków na seryjne problem przesunął się na 6500obr/min + problemy z parcą zimnego silnika (gaśnięcie ibardzo ciężka praca) skłoniły mnie to wymiany szklanek gdyż je uznałem za winowajce i.....
... wreszcie oficjalnie mogę uznać problem za rozwiązany - powodem były właśnie szklanki - te co miałem niby wszystkie były twarde jak należy ale po włożeniu nowych problem od razu zniknął WRESZCIE!!!!!
Silnik obecnie jest na seryjnych wałkach i tutaj pobawię się w kręceniu kółkami (czytałem o pozytywnych efektach +4 stopnie na dolocie i +2 stopnie na wydechu) więc z czasem zobaczymy co i jak... a potem zbieram chyba kasę na 3tech albo na CatCams...
-
No to ile lat Ci się zeszło zanim doprowadziłeś auto do stanu używalności?
-
głupie pytanie - gdzie dostałeś nowe szklanki idealnie pasujące i z czego są ?
-
Dostać szklanki to nie problem, na ebayu ich nie brakuje, kwestia 100$, zresztą w 2.0 vitarze są podobno takie same.
-
głupie pytanie -
gdzie dostałeś nowe szklanki idealnie pasujące i z czego są ?Nowe ściągane z Californi - okł 400zł i 3 tygodnie idzie paczka.
Piszą, że pasuja one do:
91 - 94 SUZUKI SWIFT 1.3L DOHC L4 16V, VIN CODE "3" "G13K"
99 - 02 SUZUKI ESTEEM 1.8L DOHC L4 16V, ENG.CODE "J18A"
96 - 98 SUZUKI SIDEKICK 1.8L DOHC L4 16V, ENG.CODE "J18A"
99 - 03 CHEVROLET TRACKER 2.0L DOHC L4 16V, VIN CODE "C"
02 - 03 SUZUKI AERIO 2.0L DOHC L4 16V, ENG.CODE "J20A"
99 - 03 SUZUKI VITARA 2.0L DOHC L4 16V, ENG.CODE "J20A" -
No to ile lat Ci
się zeszło zanim doprowadziłeś auto do stanu używalności?4 lata bo od 4 lat jest moim drugim samochodem a żaden mechanik ani elektryk nie był w stanie znaleźć rozwiązania i sam musiałem do tego dojść podmieniając różne części... Po wymianie wałków byłem już prawie pewien. No i rok trwała przekładka do nowej budy.
-
Podasz jakiś link do takich popychaczy?
-
Podasz jakiś link do takich popychaczy?
-
A jak z jakością wykonania w ogóle? Solidnie wyglądają? Identyczne wymiary jak oryginalne? Nic już nie cyka, kompletna cisza?
-
A jak z jakością
wykonania w ogóle? Solidnie wyglądają? Identyczne wymiary jak oryginalne? Nic już
nie cyka, kompletna cisza?Ale mi nic nie cykało - gdyby cykalo to od razu bym wiedział, że to popychacze
Cisza jak była tak i jest ale silnik pracuje w końcu poprawnie.Wyglądają tak samo jak oryginalne, może tylko kanalik olejowy ten naokoło popychacza ma minimalnie mniejszą szerokość ale o tym to już i na teamswift.net pisali.
-
Mnie tam co najmniej od 10 lat popychacze cykają i jakoś nie niesie to ze sobą ubocznych efektów. Tak samo jak dwójka wyje od 70k km i nic...
-
Stan obecny jeżdżący - pora na zimę go odstawić a dalsza zabawa na wiosnę
-
Panowie - łaskawie opamiętajcie się. Mam na sprzedaż wystawione moje wałki Świątka bo w poszukiwaniach problemu założyłem seryjne i uznałem wałki, że jest to dobry moment na poszukanie czegoś nowego np dwa razy droższego CatCamsa 604.
Miałem klienta na Świątki ale nagle jakiś "życzliwy" wspólny znajomy nagadał mu bzdur, że przez te wałki miałem problemy z silnikiem. NIE - powodem nie były wałki a padnięte popychacze zaworowe (szklanki) bo na seryjnych wałkach problem w dalszym ciagu występował a po założeniu szklanek zniknął i już nigdy nie powrócił. Szklanki dostały po dupie gdy bawiłem się regulwoanymi kółkami rozrządu i źle je ustawiłem i błyskawicznie przegrzał się silnik i puściła uszczelka pod głowicą - po jej wymianie stopniowo zaczął się pojawiac problem (za mało powietrza dostawało się do cylindrów i się zalewał) ale wcześniej przecież kilka miesięcy bez problemu jeździłem na tych wałkach.
Tak więc przestańcie rozsiewać kłamliwe plotki :[
Dziękuję za uwagę. -
W sumie dawno nic nie pisałem.
Ostatnio Swift dostał nowe elementy układu wydechowego - katalizator metalowy Magnaflow 59954 typu spun, tłumik środkowy 50mm x 50cm oraz nowa rura 50mm od kolektora 4-1 do końcowego tłumika. Dodatkowo wymieniłem i odrobinę wydłużyłem końcówki tłumika bo moje kończyły się pod zderzakiem i go brudziły spalinami - teraz minimalnie wystają za zderzak tak jak powinny.
Przy okazji XV zlotu Klubu Suzuki Polska udało się też Swiftem przejechać przez kilka dni 1300km w tym 4 razy przekroczyć góry - dał radę bez problemu
-
3 tygodnie temu ten magnaflow jeszcze się ślicznie błyszczał w pudełku i już tak rudą zaszedł? Z czego to dziadostwo jest zrobione