[moje auto] Suzuki Swift GTi mk2 1990r dedykowany by MKV
-
Witajcie
może i ja coś wtrącę
śruby od bmw pasują jak najbardziej sam takie mam w dodatku w komplecie jest ich 14
co do odkręcania i przykręcania to tylko potrzebny odpowiedni klucz i nic się nie omyka
ze względu na ciasne otwory w głowicy potrzebujesz E12 na 3/8 z przedłużką przynajmniej 10 cm (1/2 za duża i się nie mieści a 1/4 za słaba) do kupienia np. w interkarsie na szt.pozdrawiam
-
Hmmm problem jest dziwny - nie ma kompresji w cylindrach - zwłaszcza na 1 i 3 chyba wynosi zero albo jest bardzo niska bo przy kręceniu silnik tak jakby chciał odpalić ale nie ma siły. Po wykręceniu świecy podobno czuć ciśnienie ale jest jaby zbyt niskie? Manometr jakieś dziwne wartości pokazuje (nie wiemy czy się nie zepsuł).
Wszystko poskładane jak należy, głowica sprawdzona na szczelność, wałki dobrze ustawione... a komprechy nima...
Przed demontażem była... ale się zmyła...Ogólnie to pod górkę jest jak zwykle
Jutro muszę prosto po pracy jechać 500km w jedną stronę na wigilię do przyszłej teściowej a tu mi Swift taki prezent pod choinkę sprawiłZe zmian to tylko dorobiliśmy jedną tulejkę i są nowe śruby - tyle...
Możliwe żeby szklanki były za mocno napompowane i przez to nie domykały się zawory???
Nawet na seryjnych wałkach rozrządu i kółkach efekt jest dokładnie ten sam...Poszukałem trochę w sieci i trafiłem n taki opis na forum fiata:
"Należałoby rozebrać rozrząd zrzucić wałki powyciągać szklanki . Dobrze je umyć w benzynie i spróbować ręcznie je ścisnąć tak aby zawarty w nich olej wypłynął .Miałem kiedys taki przypadek że szklanki zablokowały się i silnik stracił kompresję (notabene nikt nawet ASO nie spotkał się z takim przypadkiem).
Dopiero namoczenie w benzynie szklanek spowodowało rozrzedzenie oleju i dopiero wtedy zaworki kulkowe puściły i można je było ścisnąć. " -
wpadnij do mnie do garażu to Ci powiem... a tak na poważnie przyczyn może być wiele.
ale zasada jest taka ze albo puszcza z dołu albo z gory, wlej troche benzyny -najlepiej ropy do każdego cylindra (przez otwory swiec) zobaczysz czy dół trzyma odpowiednio, tak samo zrób od góry sciagnij wałki, hydropopychacze i lej najlepiej benzyne ekstrakcyjną na każdy zawór zostaw tak na kilkanascie godzin i bedzie jasne. -
ale zasada jest
taka ze albo puszcza z dołu albo z gory, wlej troche benzyny -najlepiej ropy do
każdego cylindra (przez otwory swiec) zobaczysz czy dół trzyma odpowiednio, tak samo
zrób od góry sciagnij wałki, hydropopychacze i lej najlepiej benzyne ekstrakcyjną na
każdy zawór zostaw tak na kilkanascie godzin i bedzie jasne.Test olejowy na cylindrach robiliśmy i nie ma różnicy więc to nie dół.
Wałki ściągnięte i pozostaje tylko czekać na efekt zalania benzyną - przecieknie czy nie ale kurcze sprawdzić ją mieli na Kasnobrodzkiej na szczelność i mikropęknięcia i mówią, że wszystko OK. Tak samo głowica się raczej nie pogięła od przegrzania skoro splanowali ja tylko o 0.05mm czyli absolutne minimum (tzw zabielanie).Największy minus, że jutro miałem nim jechać w trasę na wigilię do przyszłej teściowej więc Swift ma ogromneeeeego minusa w oczach narzeczonej
Nienawidzę jak nie można zlokalizować problemuRok temu przed świętami ukruszył się tłok... teraz z kolei problem jest niezidentyfikowany. A najlepiej że przed rozebraniem wszystko normalnie odpalało i jeździło...
-
teraz z kolei problem jest niezidentyfikowany. A
najlepiej że przed rozebraniem wszystko normalnie odpalało i jeździło...Jak na mój gust to rozrząd źle założony. Sprawdźcie sobie jeszcze raz na spokojnie.
-
szklanki powyciskaj, a potem szukaj dalej
-
Jak na mój gust to rozrząd źle założony. Sprawdźcie sobie jeszcze raz na spokojnie.
Chyba z 5 razy sprawdzany był i nawet kółka i wałki seryjne zakładane był. No chyba, że Mari kilka razy źle założył rozrząd co naprawdę by mnie zdziwiło jak G13B rozbierał i składał przynajmniej kilkadziesiąt razy w co najmniej kilkunastu GTi-kach
No i te święta... zamiast GTi jadę w trasę Lianą - ale "S" na masce będzie hehe
-
szklanki powyciskaj, a potem szukaj dalej
Od tego zaczniemy ale już chyba raczej po świętach
-
Chyba z 5 razy
sprawdzany był i nawet kółka i wałki seryjne zakładane był. No chyba, że Mari kilka
razy źle założył rozrząd co naprawdę by mnie zdziwiło jak G13B rozbierał i składał
przynajmniej kilkadziesiąt razy w co najmniej kilkunastu GTi-kach
No i te święta...
zamiast GTi jadę w trasę Lianą - ale "S" na masce będzie hehemi sie udalo raz zle zalozyc rozrzad na kolkach regulowanych wiec widac ze najlepszym tez sie zdarza
-
mi sie udalo raz
zle zalozyc rozrzad na kolkach regulowanych wiec widac ze najlepszym tez sie zdarzaNo tak ale on w końcu założył nawet seryjne kółka z seryjnymi wałkami i efekt był identyczny. Zobaczymy po świętach co z tego będzie. Teraz to ja już jestem 500km od domu - przetransportowałem się Suzuki Lianą ojca, a podczas wigilii rodzice mojej narzeczonej przyjęli moje oświadczyny więc chwilowo Swift mi nie w głowie
-
Gratulacje
-
No tak ale on w
końcu założył nawet seryjne kółka z seryjnymi wałkami i efekt był identyczny.
Zobaczymy po świętach co z tego będzie. Teraz to ja już jestem 500km od domu -
przetransportowałem się Suzuki Lianą ojca, a podczas wigilii rodzice mojej
narzeczonej przyjęli moje oświadczyny więc chwilowo Swift mi nie w głowieA w jaki rejon Polski serce Cię zaprowadziło?
-
A w jaki rejon Polski serce Cię zaprowadziło?
Oj daleko na zachód - do Strzelec Krajeńskich - ale już wróciłem
Teraz trzeba Swifta ponownie doprowadzić do stanu używalności -
Oj daleko na zachód
- do Strzelec Krajeńskich - ale już wróciłem
Teraz trzeba Swifta
ponownie doprowadzić do stanu używalności
Nie ma to jak teściowa daleko - moja mieszka w połowie drogi pomiędzy Ostródą a Olsztynem
Powodzenia ze Swiftem
- do Strzelec Krajeńskich - ale już wróciłem
-
Oj daleko na zachód
- do Strzelec Krajeńskich - ale już wróciłem
Teraz trzeba Swifta
ponownie doprowadzić do stanu używalności
Dziwie się, że narzeczona jeszcze nie kazała ci w końcu zmienić te auto
- do Strzelec Krajeńskich - ale już wróciłem
-
Dziwie się, że
narzeczona jeszcze nie kazała ci w końcu zmienić te autoBo to widocznie dobra kobieta jest
-
Bo to widocznie
dobra kobieta jestja tam mojej złej kobiecie jestem wdzięczny, bo gdyby nie ona nadal bym starym rdzewiejącym swiftem jeździł wiadomo, że auto kultowe i takie tam , ale gdy już się jest w takim a nie innym wieku i myśli się o zakładaniu rodziny, to priorytetem powinno być bezpieczeństwo i komfort rodziny, a stary swift ani jednego ani drugiego nie zapewnia
-
ja tam mojej złej
kobiecie jestem wdzięczny, bo gdyby nie ona nadal bym starym rdzewiejącym swiftem
jeździł wiadomo, że auto kultowe i takie tam , ale gdy już się jest w takim
a nie innym wieku i myśli się o zakładaniu rodziny, to priorytetem powinno być
bezpieczeństwo i komfort rodziny, a stary swift ani jednego ani drugiego nie
zapewniaW tym celu to planuję kupić kombiaka wygodnego z oszczędnym silnikiem - coś typu Toyoty Avensis I generacji po lifcie - fajny silnik 2.0 VVTi 150km ale na LPG nie za bardzo on chce pracować chyba ze względy na wtrysk bezpośredni. Myślałem też o jakimś V6 - np Galant 2.5 V6 albo coś innego :]
A swifcik zostanie i tak bo ja nim uwielbiam jeździć a na dojazdy do pracy mały zwinny samochód jest idealny - większy i dużo nowszy samochód będzie dla przyszłej żony jeśli będzie potrzebować
ps. dziś po kilkugodzinnej podróży zaakceptowała również Suzuki Lianę bo bardzo przypadła jej do gustu - na sekwencyjnym LPG jeździ się rewelacyjnie tylko troszkę mały bagażnik ma
-
Myślałem też o jakimś V6 - np
Galant 2.5 V6 albo coś innego :]pomysl jeszcze o hultaju gx30/35 mi sie coraz bardziej to autko podoba
ps. dziś po
kilkugodzinnej podróży zaakceptowała również Suzuki Lianęna motomanii kolega kookeno sie o swoim expaskudzie raczej niemilo wypowiada
-
ps. dziś po
kilkugodzinnej podróży zaakceptowała również Suzuki Lianę bo bardzo przypadła jej do
gustu - na sekwencyjnym LPG jeździ się rewelacyjnie tylko troszkę mały bagażnik maTa Liana to po lifcie? Czy digital?