Suzuki Swift GTi - przywracamy go do nowości
-
Mówiłeś że kolektor wystarczy umyć:) Polerka kolektora od zewnątrz tez dodaje mocy! Gdzie zawias?
-
chyba każdy poznaje to auto? Klubowe , umarło śmiercią tragiczna - silnik kaplica
dymi z rana , dymi w wysokich obrotach , pali dużo , nie trzyma wolnych obrotów , cały czas chodzi na 3 garach , zarzygany jest olejem tak że lepiej nie mówić.. Ogólnie kaplicaplastek garage a raczej warunki bardziej polowe niż garażowe ( garaż zajęty ) udało się ogarnać auto w 8godzin wraz z odpaleniem i pełnym przygotowaniem do jazdy!
stary piec out... a silnik ten to istna tragedia"nowy" silnik - dokladniejsze info potem - już uzbrojony
filmik z odpalenia , odpalenie pierwsze po 2latach stania , wcześniej nawet silnik nie był kręcony więc wszystko było nie sprawdzane cześniej a jak sie okazało działa jak brand new
http://www.youtube.com/watch?v=a5b5pxXQHys
wiadomo szklanki troche pograły bo olej stary i silnik troche stał , obecnie jest już mega cisza.
Co do samego silnika to po odpaleniu - zero dymu! kompresje trzyma wszedzie równą , w odcięciu nie dymi w ogole . Przyszła pora na jazde próbna i co sie okazalo? Ze swift jest mega wściekły i zbiera sie lepiej niż mój biały gti! Na prawde nieziemsko zapitala mimo serii poza wydechem , chyba że własnie głosny wydech powoduje efekt "wiecej mocy" Ale ogólnie autko na plus , silnik jest super nie wiedziałem że aż taka sztuka sie trafi
Od razu pozmieniałem kilka uszczelek , wprowadziłem kilka innowacyjnych rozwiazań wymieniłem olej na liqui moly mos2 10w40 , filry płyny itp . Nowa linka sprzegła , nowe sprzegło bo stare było CAŁE w oleju , olej w skrzyni taf-x ( nieziemsko lekko chodzi ta skrzynia , nigdy takiej nie mialem )W srode auto wraca do własciciela , mam nadzieje że posluszy mu długo.
-
To byłe auto Danbara?
Dobra robota, rozrząd też mam nadzieję zmieniony?
Kiedy Rav do Ciebie zawita na swap?
-
To byłe auto
Danbara?
Dobra robota,
rozrząd też mam nadzieję zmieniony?
Kiedy Rav do Ciebie
zawita na swap?już jedzie!
Zawita i to bardzo niedługo -
Wyjaśnij co ma ta fotka do Twojego SWAPa?
-
rav będzie
teraz woził ludzi na KJS'ach!Drift taxi
-
Nie jestem
zadowolony z alternatora KIA wiec władowałem kolejny altek od carismy 90A firmy
Bosch.
co się działo z tym alternatorem? bo planuje właśnie taki założyć. -
zima się kończy , lub zaczyna? A ja mam w końcu nowe zimówki 185\55 i nowe aluski
wyjechałem z tego miejsca bez problemu
-
Swifty dobrze radzą sobie na śniegu
Jak się ma dobre zimówki to można naprawdę daleko zajechać i pokonać niebylejakie zaspy -
Jako, że plastekk wykonał mi swap'a, którego opisał w temacie stronę wcześniej opiszę moje wrażenia po odbiorze auta .
Najpierw słowem wstępu co było:
Silnik, który palił na 3 gary, wszystko zalane olejem, zewsząd kapał i.. zakonserwował mi podwozie . Obrotów nie trzymał, chodził nierówno i się nie wkręcał, kopcił na czarno i na niebiesko - jak mu się podobało :D, spalał olej, z rana na zimnym gasł jeśli nie trzymało się gazu, pełno druciarstwa, ogólnie silnik na śmietnik.Teraz jak jest po swapie:
Auto jest cichutkie (w porównaniu do tego co było, wygar i przelot został - policja przy kontroli jak mnie rutynowo sprawdzali się do niczego nie przyczepiała, nawet nie pytali o wydech, bardziej o.. gaśnicę i trójkąt :D), nic nie stuka w silniku, szklanki nie grają, olej (Liqui Moly) sprawdza się znakomicie, skrzynia dostała nowy olej Castrol Syntrax, wkręca się pięknie na obroty i jest bardzo szybkie. Zbiera się to niesamowicie, ciągnie od samego dołu, wciska w fotel, przy tym jest bardzo elastyczne i na żadnym biegu nie zamula. Wrażenia z jazdy są niesamowite, dobra seria to jednak jest to co powinno w tym aucie siedzieć . Taki mały czarny dzikus, szczególnie przy tym wydechu . Plastekk stwierdził, że chodzi lepiej niż jego maszyna . Niestety jeżdżę na zimówkach i przy tej deszczowej pogodzie nie ma trakcji na.. 4 biegach . Poczekamy aż przyjdzie słońce . Plastekk wymienił mi połowę rzeczy pod maską (nowe sprzęgło, linka sprzęgła, alternator, itd.), bo u mnie się to już do niczego nie nadawało - zalany alternator, paski w oleju, ślizgajace się w tymże oleju sprzęgło, to tylko niektóre z wielu rzeczy, których nie dało się odratować . Dużo pierdółek zostało ponaprawianych zgodnie ze sztuką. Profesjonalna i szybka robota! Uwinął się w dwa dni ze wszystkim i potem tylko testy, co przy tygodniu czasu na ogarnięcie jest wynikiem mistrzowskim . Co ciekawe silnik jest z 89 roku, starszy od budy o 4 lata . Spalanie, co ciekawe.. BARDZO NISKIE. Przy w miarę dynamicznej jeździe w trasie - z wioski Plastka do mnie do Tarnowa - zalaliśmy w sumie 200 zł (z kompletnej rezerwy), zostało nam prawie pół baku (trochę poniżej białej kreski) - bez żadnej ściemy, a jest to prawie 400 km. Mistrzostwo! Ktoś tam pisał o rorządzie - nie był wymieniany, bo jeszcze był w znośnym stanie, ale to się kupi na dniach, bo taki silnik to poezja i szkoda by było gdyby się wysrał przez taką pierdołę jak rozrząd, którego kupno nie przekracza kwoty 150 zł . Co do cen - świetnie się można dogadać z plastkiem, jeśli ktoś jest ciekawy ile dokładnie to walcie do plastka, albo na pw ewentualnie do mnie, ale polecam! Dałem trochę swoich części w rozliczeniu, ze względu na dojazd, który trochę mnie wyniósł w obie strony (Tarnów - Warszawa), ale BYŁO WARTO .
Teraz tylko blacharka, lakier, sprawdzić zawieszenie z przodu i luzy na kierownicy bo pewnie parę rzeczy będzie do wymiany z racji zużycia, ale to już pierdoły przy tym co zostało zrobione .Dzisiaj był jeszcze u mnie zubrowaty swoim swiftem, bo przywiozłem mu parę gratów od plastka przy okazji, jeździł autem to może się również wypowiedzieć jeśli zobaczy ten post .
Może jakiś onboard nakręcę jak się zrobi sucho na jezdniach
-
Dzisiaj był jeszcze
u mnie zubrowaty swoim swiftem, bo przywiozłem mu parę gratów od plastka przy
okazji, jeździł autem to może się również wypowiedzieć jeśli zobaczy ten post .Co ja mogę powiedzieć - jak się przejechałem, a potem wsiadłem do mojej litrówki, to jakbym wysiadł z auta i szedł na piechotę
Wrażenia świetne, choć szkoda, że pogoda kiepska i nie było specjalnie gdzie depnąć, bo aż się prosił, żeby nim pozamiatać -
Tu jeszcze filmik jak to mniej więcej chodzi na zupełnie zimnym silniku
-
W miarę równo... Ale ta niebieska stalówka to przestępstwo
-
Stalówki (dwie czarne, dwie niebieskie ) tylko na zimę, chwilowo - zamiana za moje alusy, które ma teraz plastek . W garażu czekają alu z oponami Toyo T1R na normalną pogodę . A co do pracy silnika to do wymiany będę miał czujnik TPS, bo został mój, a jest już taki sobie i trochę przerywa przy dawkowaniu paliwa (2-3 tys. obrotów)
-
przewody są ori , TPS nie trzyma parametrów zbytnio , swiece z starego silnika wiec mozna też je wymienić , kopułka jest nowa , palec stary
Wiec mimo to i tak równo chodzi
-
no a co tamten silnik zakatowany az tak był ? czy juz z takim był kupiony?
ps. dobra robota
-
Padł w trasie, 200km od wyjazdu ze Szczecina ledwo co kupionym autem .
-
Padł w trasie,
200km od wyjazdu ze Szczecina ledwo co kupionym autem .Albo go przykatowałeś w trasie, albo sprzedający wiedział co jest grane i szybko sprzedał
-
no jedyna opcja, chyba ze jechałeś do Tarnowa na jedynce
mi sie nie udało przez 2 lata