Suzuki Swift mk3 GS by mercuc
-
dzis pierwsza jazda zimowa zuzi :balwan:
127 km po wojewodztwie
zero problemow lekkie myszkowanie tylnich takich sobie oponek
ale cos sadze ze aku polegniej tej zimy leciwy jest
-
ale cos sadze ze
aku polegniej tej zimy leciwy jestLepiej wymień zawczasu abyś nie obudził się "z ręką w nocniku"
-
Lepiej wymień
zawczasu abyś nie obudził się "z ręką w nocniku"mam jeszcze stary aku z z bandziora ktory sluzy mi jako awaryjne oswietlenie w domu jak pradu nie ma xD
i prostownik selenowy z lat 80 xD
-
Różnie to bywa.
Mój padł jakiś miesiąc temu. W pracy odpaliłem na kable, dojechałem do domu i podłączyłem do prostownika. Już nie ożył Syna autkiem pojechałem do Norauto i kupiłem nowy. Na szczęście przed zimą i mrozami -
wykrakales xD
dzis o 16 swift odpalal zrobilem 20 km zero problemow 9bez wlaczania radia grzania szyby i tylko lekki nawiew)
o 22 ledwo co kreci rozrusznikiem nie odpalaaku mowi mi papa, niestety z racji pogody nie mam jak wykrecic ;/
rano sproboje pod prostownik jak nie to z buta do sklepu
edytka :
aku grzeje sie pod kaloryferkiem a ja naprawiam prostownik
-
no i zuziu roczek u mnie uplynal troche problemow bylo ale odwdziecza sie z nawiazka xD
rykiem rdzawego wydechu
i wkurzaniem gulfuwwlasnie to opijam xD
z aktualnosci:
zbieram kase na cos ciekawego dla swifta
to bedzie ciekawy projekt choc ciezki w realizaci -
dzis otarlem sie o smierc
moja i pasazerow
przy 150km/h przestaly dzialac hamulce
na e7 po wyjsciu z zakretu
poszly przewody hamulcowe przy prawym tylnim kole
od 3h pije ciagle zeby dojsc do siebie
gdyby nie kumpel dawny posciadacz pewnoego czarnego gs z kielc
nie wrocilbym
w tej chwili swift hamuje na 3 kola
i stwierdzam 2 rzeczy
1. jedyna rzecz ktora nie rdzewieje w swifcie to podnosnik do samochodu
2. wydech moze popsuc hamulce w swifciecytat Izaza:
zrobiles co miales zrobic
inna osoba spanikowalaby i nie hamowalaby biegami -
O stary!To ostro musiało być... Ale wszyscy cali i zdrowi?!Pozdro!
-
a ręczny?
-
a ręczny?
Chyba szybciej biegami się wyhamuje już niż ręcznym z takiej prędkości - ew połączenie hamowania biegami i używanie ręcznego.
-
reczny nie zadzialal zalany byl plynem hamulcowym
dobrze ze swift ma dlugie biegi bo np w pugu 205 to bym skrzynie wyslal w kosmos przy takich redukcjach
-
Mnie padły hamulce przy 90km/h przed światłami na których stały samochody na czerwonym - wyhamowałem biegami i ręcznym ale zaraz po tym sprzedałem swifta i kupiłem drugą Hondę bo tak mnie tym wku...rzył
-
hehehe
ja jutro ide do mechanika ugadac sie jakie koszty beda
-
moj swistak to lubi mnie dobijac
dzis pojechal na generalny przeglad
i byloby by ok gdyby nie to ze prawe kolo to hamulce ma tylko dla ozdoby ;/
nie mowiac o recznymteraz pora powrozyc co sie spierniczylo
-
Ja też miałem swoją przygodę z hamulcami Dobrze że wyjechałem tylko od wujka za bramę, stanąłem żeby ją zamknąć i patrze hamulec w podłodze... Dobrze że nie wyjechałem od niego w trasę do siebie bo to 130km po dość szybkich odcinkach. Swifcik poszedł do mechanika na wiosce od wuja, i... 450zł przyjemność mnie ta kosztowała. Niby wymienił wszystkie przewody hamulcowe bo były już pognite. Niby 10m ich wymienił... nie wiem gdzie tam 10m się zmieści, ale może miał racje i mam nadzieje ze rzeczywiście je wymienił bo nie sprawdzałem tego Ale od tamtej poty z hamulcami wszystko cacy.
-
to drogo zaplacilem w swifta wchodzi okolo 5m przewodow sztywnych, wiec pewnie sobie jeszcze zrobil
-
Jak ręczny masz słaby i ogólnie jedno koło praktycznie nie hamuje na zasadniczym hamulcu to trzeba sprawdzić cylinderek hamulcowy czy się nie zastał i dodatkowo sprawdzić samoregulator - rdzewieje i stoi jak zaspawany - wystarczy go rozruszać płynem penetrującym i nasmarować - jeżeli ząbki w nim są ok, to można go montować ponownie
-
dzieki za podpowiedz jak oddam projekt na uczelni to sproboje dostac sie do bebna i zobacze co i jak
strzele pare fotek jak cos xD
-
przyczyna znaleziona, po zdjeciu bebna jedna szczega sobie wypadla, a okladziny to byly tylko z nawy ( na lewej szczesc 0.5 mm na prawej gola blacha xD )
i teraz sprawa, w swojej genialnosci rozmontowalem hamulec ale nie zrobilem fotki jak to wyglada zlozone
bebna na drugim kole za cholere nie moge zdjac ;/i teraz mam prosbe ma ktos zdjecie / schemat albo obydwa jak to ma byc poskladane
(ewentualnie jest ktos w kielcach lub okolicach co ogarnia to?? ) -
poskładanie jest easy.
na dole sprężynka z zaczepami haczykowymi, u góry sprężyna z zaczepami wsuwanymi. górna w taki sposób aby po ułoożeniu się nie wadziła o cylinderek.
następnie:
samoregulator ręcznego (dźwigienka) zamontowany do szczęki tylnej za pomocą zawleczki.dalej: samoregulator z zębami - opiera się o szczękę tylną i wkładany ma dziubek w szczękę przednią
mała sprężynka zahaczona jest o wystajkę samoregulatora i tylną szczękę
o tyle o ile pamietam.