Suzuki Swift mk3 GS by mercuc
-
chodz i sproboj
przynajmniej zrobimy spot w kielcach ale jak ci sie nie uda biore twoje aluskispróbuj szczęścia
-
Fight
-
jak ci sie nie uda biore twoje aluski
tylko weź jak coś te ze sporta fajniejsze są
-
tylko weź jak coś
te ze sporta fajniejsze sąrozstaw mu nie pasuje, dodatkowo na 16 zacznie się toczyć
-
rozstaw mu nie
pasuje, dodatkowo na 16 zacznie się toczyćsprzeda i będzie miał hajs na jakieś ładne felgi
-
sprzeda i będzie
miał hajs na jakieś ładne felginiewiele za nie dostanie zresztą tak samo jak w czerwonym, niech spróbuje szczęścia
P.s: koniec OT, pierdoło -
zuzia juz na chodzie :):)
dzis 300 km strzelila xD
teraz tylko blacharka bo audio schodzi na przyszly rok niestety
-
dzis pierwsza jazda zimowa zuzi :balwan:
127 km po wojewodztwie
zero problemow lekkie myszkowanie tylnich takich sobie oponek
ale cos sadze ze aku polegniej tej zimy leciwy jest
-
ale cos sadze ze
aku polegniej tej zimy leciwy jestLepiej wymień zawczasu abyś nie obudził się "z ręką w nocniku"
-
Lepiej wymień
zawczasu abyś nie obudził się "z ręką w nocniku"mam jeszcze stary aku z z bandziora ktory sluzy mi jako awaryjne oswietlenie w domu jak pradu nie ma xD
i prostownik selenowy z lat 80 xD
-
Różnie to bywa.
Mój padł jakiś miesiąc temu. W pracy odpaliłem na kable, dojechałem do domu i podłączyłem do prostownika. Już nie ożył Syna autkiem pojechałem do Norauto i kupiłem nowy. Na szczęście przed zimą i mrozami -
wykrakales xD
dzis o 16 swift odpalal zrobilem 20 km zero problemow 9bez wlaczania radia grzania szyby i tylko lekki nawiew)
o 22 ledwo co kreci rozrusznikiem nie odpalaaku mowi mi papa, niestety z racji pogody nie mam jak wykrecic ;/
rano sproboje pod prostownik jak nie to z buta do sklepu
edytka :
aku grzeje sie pod kaloryferkiem a ja naprawiam prostownik
-
no i zuziu roczek u mnie uplynal troche problemow bylo ale odwdziecza sie z nawiazka xD
rykiem rdzawego wydechu
i wkurzaniem gulfuwwlasnie to opijam xD
z aktualnosci:
zbieram kase na cos ciekawego dla swifta
to bedzie ciekawy projekt choc ciezki w realizaci -
dzis otarlem sie o smierc
moja i pasazerow
przy 150km/h przestaly dzialac hamulce
na e7 po wyjsciu z zakretu
poszly przewody hamulcowe przy prawym tylnim kole
od 3h pije ciagle zeby dojsc do siebie
gdyby nie kumpel dawny posciadacz pewnoego czarnego gs z kielc
nie wrocilbym
w tej chwili swift hamuje na 3 kola
i stwierdzam 2 rzeczy
1. jedyna rzecz ktora nie rdzewieje w swifcie to podnosnik do samochodu
2. wydech moze popsuc hamulce w swifciecytat Izaza:
zrobiles co miales zrobic
inna osoba spanikowalaby i nie hamowalaby biegami -
O stary!To ostro musiało być... Ale wszyscy cali i zdrowi?!Pozdro!
-
a ręczny?
-
a ręczny?
Chyba szybciej biegami się wyhamuje już niż ręcznym z takiej prędkości - ew połączenie hamowania biegami i używanie ręcznego.
-
reczny nie zadzialal zalany byl plynem hamulcowym
dobrze ze swift ma dlugie biegi bo np w pugu 205 to bym skrzynie wyslal w kosmos przy takich redukcjach
-
Mnie padły hamulce przy 90km/h przed światłami na których stały samochody na czerwonym - wyhamowałem biegami i ręcznym ale zaraz po tym sprzedałem swifta i kupiłem drugą Hondę bo tak mnie tym wku...rzył
-
hehehe
ja jutro ide do mechanika ugadac sie jakie koszty beda