Fiat gów... wart
-
nie
tylko ze nie widzialem nie zgnitej palio/sienyZgnitej (znaczy się dziury), czy z rdzawym nalotem? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Zgnitej (znaczy się dziury), czy z rdzawym nalotem?
wżery jak w moim poprzednim aucie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
i podobne do istniejacych na obecnym <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
wżery jak w moim poprzednim aucie
i podobne do istniejacych na obecnymNo to widoczne Siena teściowej jest pancerna-nic tylko się cieszyć <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
[color:"blue"] Pewnie ruda siedzi pod tymi plastikowymi nakładkami na progi. Qwa oczywista oczywistość
-
Witam
Kilka dni temu zapadła decyzja o zmianie naczelnego dupowozu. Założenie autko do 7 tyś, do 10
lat z LPG. Najczęstszy wynik wyszukiwań według ww. kryteriów to: Lanos, Palio/Siena,
Felicia. Jako że tą ostatnią mam a Lanos nie występuje w kombi to pada na Fiata.
Mam już za sobą 2 jazdy pierwsza odbyła się za sterami Palio z 99r z silnikiem 1.6 16V 105KM
(czy też 101) LPG druga 1.2 75KM LPG. Czy ktoś ma doświadczenia z wersją 1.4?
Chętnie poczytam opinie wszelakie.
PozdrawiamJa mam doświadczenia z 1.4 jako wół roboczy czyli służbowe <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Więc tak, nie rdzewiało bo co chwile miało stłuczki i inne dzwony więc malowane na bieżąco (poważnie mówię <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ), spalanie w zależności od stylu jazdy od 6 w trasie jadąc spokojnie do 10 a nawet więcej po mieście deptając do spodu, w miarę wygodne, bagażnik wystarczający, plastiki troche dziwnie wykonane ale za to nie skrzypiały.
I teraz najważniejsze - auto od nowości do wymiany na następną służbówkę przejechało 220 tyś i zawiodło dwa razy: pękła obudowa alternatora, i pękł docisk sprzęgła, przy przebiegu około 150 tyś, pozatym tylko tankowałem i robiłem przeglądy i NIC SIĘ NIE PSUŁO!!!
-
widzialem kilka sien/palio
wszystkie gniją
jak swift
czyli po pierwsze podloga i progiDziwne... Ojciec mojej dziewczyny ma Palio Weekend 1.2 1999r. przebieg prawie 200 tys + LPG i rdzy na nim jakoś nie zauważyłem ( pod plastikowymi nakładkami na progi), więc widocznie trafiasz na złe egzemplarze lub auta firmowe <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />. Co do eksploatacji silnika 1.2 + LPG -> Jeden raz uszczelka pod głowicą, poza tym normalne wymiany zużytych materiałów.
-
Dziwne... Ojciec mojej dziewczyny ma Palio Weekend 1.2 1999r. przebieg prawie 200 tys + LPG i
rdzy na nim jakoś nie zauważyłem ( pod plastikowymi nakładkami na progi), więc widocznie
trafiasz na złe egzemplarze lub auta firmowe . Co do eksploatacji silnika 1.2 + LPG -> Jeden raz uszczelka pod głowicą, poza tym normalne wymiany zużytych materiałów.Tez mialem palio 1.2 wymienione po 5 latach eksploatacji ze wzgledu na fanaberie zony + kombinacje przwno-podatkowe <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> teraz mam doblo 1,9 D (znaczy zona ma)
podczas eksploatacji wysypaly sie cztery lozyska w skrzyni biegow
pozatym samochod bez uwag , polecamrocznik 2003 przy sprzedazy bez najmniejszego sladu rdzy
Nadal zadowolony z marki F
-
Dodam jeszcze, że samochodzik ten posiada miękkie wygodne siedzenia, które umilają jazdę, zwłaszcza z tyłu.
-
Dodam jeszcze, że samochodzik ten posiada miękkie wygodne siedzenia, które umilają jazdę,
zwłaszcza z tyłu.Akurat Siena ma beznadziejne siedzenia-zapomniałem tego napisać <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
Jako, że są one miękkie, to na dłuższych trasach bolą plecy. -
Akurat Siena ma beznadziejne siedzenia-zapomniałem tego napisać
Jako, że są one miękkie, to na dłuższych trasach bolą plecy.Dokladnie.. miekkie siedzenia w aucie to fajnie ale tak na chwile ale na dluzsza trase to katorga raczej - szczegolnie za kierownica
mi sie fajnie siedzialo w a'la kubelkach z geesa, byly troche twardawe ale nawet po parugodzinnym siedzeniu za kolkiem nie odczuwalo sie az tak zmeczenia.. -
Akurat Siena ma beznadziejne siedzenia-zapomniałem tego napisać
Jako, że są one miękkie, to na dłuższych trasach bolą plecy.Jechałem Palio trasą Kalisz-Szczecin bez postojów i jakoś plecy mnie nie bolały, cóz widocznie są plecy i "plecy" <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Niestety trzymanie boczne w tym autku nie istnieje, a przy miekkim zawieszniu trochę buja...
-
Jechałem Palio trasą Kalisz-Szczecin bez postojów i jakoś plecy mnie nie bolały, cóz widocznie
są plecy i "plecy" Niestety trzymanie boczne w tym autku nie istnieje, a przy miekkim
zawieszniu trochę buja...Może masz jakieś pancerne plecy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
90% pasażerów Sieny teściowej narzeka na siedzenia-szczególnie z przodu <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
Jako, że są one miękkie, to na dłuższych trasach bolą plecy.
kurde no <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
w pugu piterki sa miekkie siedzenia <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
a dpa nie boli ani plecyi czlowiek z nich nie wypada na zakretach <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" />
-
kurde no
w pugu piterki sa miekkie siedzenia
a dpa nie boli ani plecy
i czlowiek z nich nie wypada na zakretachTo pewnie są lepiej wyprofilowane niż w Sienie <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
-
To pewnie są lepiej wyprofilowane niż w Sienie
[color:"blue"] Na chwilę obecną nie robię więcej niż 30km jednorazowo, sporadycznie autostradą, częściej w mieście. Średnio dziennie robię teraz 40km dziennie. Myślę że dam rade. A może zamiast Palio Kangur? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Na chwilę obecną nie robię więcej niż 30km jednorazowo, sporadycznie autostradą, częściej w
mieście. Średnio dziennie robię teraz 40km dziennie. Myślę że dam rade.No to nie powinno być problemu-najbardziej to jest dokuczliwe w dłuższych trasach <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Na chwilę obecną nie robię więcej niż 30km jednorazowo, sporadycznie autostradą, częściej w
mieście. Średnio dziennie robię teraz 40km dziennie. Myślę że dam rade. A może zamiast
Palio Kangur?Trudny wybór... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Są to zupełnie inne autka jeżeli chodzi o klasę i pakownośc - wszystko zależy od tego ile miejsca potrzebujesz... I w przypadku obydwu, dużo można znaleźc aut pofirmowych, więc uważaj. Myślę, że do Fiata będą ciut tańsze części. Ale Kangoo dużo przestronniejszy jest, szczególnie w drugim rzędzie siedzeń, a to kusi <img src="/images/graemlins/food.gif" alt="" /> Wszystko będzie zależało od tego w jakim stanie trafisz jedno albo drugie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />