Nowa stylistyka Alfy...
-
A się czepiasz Ja mam i nie narzekam
Ja chciałem mieć, ale wydaje mi się że niska cena używanych jednak jest podyktowana tym że eksploatacja może okazać się bardzo droga.
-
Ja chciałem mieć, ale wydaje mi się że niska cena używanych jednak jest podyktowana tym że
eksploatacja może okazać się bardzo droga.A ja uważam zgoła odmiennie-niskie ceny spowodowane są stereotypami krążącymi wśród społeczeństwa. Stare modele Alf-owszem wykazywały nadmierną usterkowość. Ale np. 147 czy 156 wcale nie wyróżniają się in minus na tle konkurencji. Ale oczywiście jak zepsuje się Alfa: "to norma", a jak zepsuje się szmelcwagen "to musiał być przypadek" <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/beksa.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
A ja uważam zgoła odmiennie-niskie ceny spowodowane są stereotypami krążącymi wśród społeczeństwa.
Stare modele Alf-owszem wykazywały nadmierną usterkowość. Ale np. 147 czy 156 wcale nie
wyróżniają się in minus na tle konkurencji. Ale oczywiście jak zepsuje się Alfa: "to norma", a
jak zepsuje się szmelcwagen "to musiał być przypadek"Być może masz rację, choś uważam że tylko częściowo. Chciałem kupić 156 lub 166, ale poczytałem ile kosztuje np. naprawa skrzyni jakiejś takiej z łopatkami i zrezygnowałem. Postawiem na Japońską myśl techniczną <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Nic, ale bym nie kupił. Bałbym się zawodnośći i kosztów
serwisuCzyli kierujesz się stereotypami <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Co do zawodności - czemu te same silniki diesla ludzie kupują w Oplach czy Saab-ach i tam jakoś się nie boją awaryjności ? Bo nie wiedzą że mają pod maską Fiat-a. A koszty serwisu - tak naprawdę takie same albo i często niższe niż w przypadku aut z porównywalnego segmentu -
Być może masz rację, choś uważam że tylko częściowo.
Chciałem kupić 156 lub 166, ale poczytałem ile
kosztuje np. naprawa skrzyni jakiejś takiej z
łopatkami i zrezygnowałem. Postawiem na Japońską
myśl technicznąBo skrzynia z łopatkami (Selespeed) jest mało typowa (i nawiasem mówiąc mało udana). Skrzynia klasyczna jest ok.
Poza tym - czy w ASO japończyków tak tanio naprawisz auto (a już w szczególności skrzynię) - nie uwierzę. -
Być może masz rację, choś uważam że tylko częściowo. Chciałem kupić 156 lub 166, ale poczytałem
ile kosztuje np. naprawa skrzyni jakiejś takiej z łopatkami i zrezygnowałem. Postawiem na
Japońską myśl technicznąA wiesz ile kosztuje naprawa świetnej i "bezawaryjnej" skrzyni w jakże cudownym (bo przecież niemieckim) Lupo 3L? <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Odpowiem: nie, nie chcesz wiedzieć <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/beksa.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Albo ile kosztuje naprawa wielowahaczowego zawieszenia w uwielbianym przez ludzi (bo to VW przecież!) Passacie? I to w zamiennikach, a nie oryginałach? <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Wiesz ile kosztują głupie łączniki stabilizatora w Mitsu Carismie (olaboga! Przecież to japońska myśl techniczna!)?
Przykłady można mnożyć-niezawodne samochody japońskie i niemieckie to mity, chętnie rozpowszechniane przez właścicieli takich pojazdów.
KAŻDY samochód będzie się psuć. -
Czyli kierujesz się stereotypami
Co do zawodności - czemu te same silniki diesla ludzie kupują w Oplach czy Saab-achNawiasem mówiąc silniki JTD to świetna konstrukcja-nie dziwne, że są montowane nie tylko w Fiatach.
I tak wolałbym np. 156 2,4 JTD niż jakiekolwiek niemieckie auto tej klasy z dezelem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Nic, ale bym nie kupił. Bałbym się zawodności i kosztów serwisu
Jeśli chodzi o zawieszenie to najczęściej padają górne wahacze które oryginały TRW można już kupić 150zł/stuka. Jak się uprzesz to wsadzasz PU i zapominasz o czymś takim jak wahacz.
Natomiast jeśli chodzi o części związane z motorem np JTD to najczęściej pada przepływomierz który jest produkowany przez firmę BOSCH. Do minusa silnika JTD również można zaliczyć nisko osadzoną miskę olejową. U mnie wraz z zawiasem NOVITECA to jest jednym słowem masakra. -
Czyli kierujesz się stereotypami
Co do zawodności - czemu te same silniki diesla ludzie kupują w Oplach czy Saab-ach i tam jakoś się
nie boją awaryjności ? Bo nie wiedzą że mają pod maską Fiat-a. A koszty serwisu - tak naprawdę
takie same albo i często niższe niż w przypadku aut z porównywalnego segmentuAkurat o silniku to nie pisałem - silnik jak silnik <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Myślałem raczej o wszystkim poza silnikiem.
-
KAŻDY samochód będzie się psuć.
Mój się nie psuje... puk, puk <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Sztuka dobrać auto tak by było stać nas na ewentualne naprawy. Uważam że na alfę mnie nie stać bo co by nie mówić popularne auto to nie jest, a co za tym idzie serwis jest drogi.
-
Bo skrzynia z łopatkami (Selespeed) jest mało typowa (i nawiasem mówiąc mało udana). Skrzynia
klasyczna jest ok.
Poza tym - czy w ASO japończyków tak tanio naprawisz auto (a już w szczególności skrzynię) - nie
uwierzę.Pewnie nie, ale rankingi bezawaryjności skądś się biorą, a alfa nie jes w czołówce.
-
Uważam że na alfę mnie nie stać bo co by nie mówić popularne auto to nie jest, a co za tym
idzie serwis jest drogi.Skąd takie informacje czerpiesz? Z doświadczenia/opinii użytkowników, czy też znowu odzywają się stereotypy? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Skąd takie informacje czerpiesz? Z doświadczenia/opinii użytkowników, czy też znowu odzywają się
stereotypy?Raczej stereotypy <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Skąd takie informacje czerpiesz? Z doświadczenia/opinii użytkowników, czy też znowu odzywają się
stereotypy?Z opinii użytkowników.
-
Raczej stereotypy
Nie byłbym taki pewien, sam pisałeś o misce kosztującej krocie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Nie byłbym taki pewien, sam pisałeś o misce kosztującej krocie
ale ona nie jest droga <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
pomimo ze z aluminium <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
droga jest laweta do serwisu
serwis
i remont silnika <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
pees <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
nie mam nic do Alfa R (w koncu to tylko [color:"red"]*fiat[/color])[color:"red"]fix it again tomorrow[/color] <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
nie mam nic do Alfa R (w koncu to tylko *fiat)
fix it again tomorrowA tego jeszcze nie słyszałem <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> dobre
A co do misek to w innych markach też trzeba uważać. Jak rozwaliłem michę to rzeczoznawca jak robił protokół to mówił że AR i tak pikuś. W miskach przoduje octavia.
-
Mi daleko do stereotypow, chociazby na zlosnikiu w wielu tematach bronilem alf i innych wlochow bo przez znajomych sporo stycznosci z nimi mam.
Ale po pierwsze niezadbana honda bedzie duzo trwalsza od takiej samej alfy. Kazdy ranking niezawodnosci to japonce i dlugo dlugo nic.
Ale ze cos jest niezawodne wg rankingu oznacza,ze ma maly odsetek awaryjnosci a nie ze sie nie psuje.
co do tych silnikow to popraw mnie jesli sie myle ale akurat w oplach i sabach to silniki gm sa montowane a nie fiata.
A dizla niemieckiego be em we bym bral w ciemno, a potem fiatowe jtd. Zadnych innych dizli nie uznam pokim zyw :
-
co do tych silnikow to popraw mnie jesli sie myle ale
akurat w oplach i sabach to silniki gm sa
montowane a nie fiata.No tylko z tego co wiem to GM bierze je od fiata <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Skoro Corsa D to Grande Punto w innym nadwoziu to widać współpraca kwitnie
-
co do tych silnikow to popraw mnie jesli sie myle ale akurat w oplach i sabach to silniki gm sa
montowane a nie fiata.
A dizla niemieckiego be em we bym bral w ciemno, a potem fiatowe jtd. Zadnych innych dizli nie
uznam pokim zyw :Jednostki dieslowskie 1,9 (najczęściej w wersji 150 KM) w Oplu - CDTI i Saabie TDDi to silniki koncernu Fiat.
A silniki 1.3 JTD z gamy Fiata montowane są również m.in. w autach Opla i Suzuki.