Gaźnik - brak wysokich obrotów na ssaniu
-
A sprawdź jeszcze położenie przepustnicy. Ściągnij filtr powietrza i sprawdź czy przepustnica jest pionowo. Uruchom silnik i patrz, czy będzie się przymykała. Ew. jeżeli będzie pionowo to spróbuj ją lekko pochylić i zobaczysz, czy coś się będzie z obrotami działo.
Co do odpowietrzania skrzyni korbowej, zaworek PCV działa tak (według kolegi SilentBob):
"Kiedy otworzysz przepustnicę kierunek zasysania się zmienia i kulka w zaworze podciągana jest do góry zamykając zawór. Opary z odmy
są wówczas zasysane do dolotu gaźnika pod filtr powietrza (aby go nie zanieczyszczały).
Sam zawór PCV jest przewidziany fabrycznie do pracy przy biegu jałowym."A może gdzieś Ci łapie lewe powietrze (np. pod którąś z uszczelek gaźnika)?
-
A może gdzieś Ci
łapie lewe powietrze (np. pod którąś z uszczelek gaźnika)?Pogrzebałem, pogrzebałem i się dogrzebałem.. uszkodzona uszczelka pod czarnym plastikowym korpusem gaźnika w tylnej części.
Słychać takie jakby syczenie w czasie pracy silnika ale nie potrafiłem sobie wcześniej odpowiedziec czy ma tak być.Zatkanie dolotu, czy przytkanie samego gaźnika ręką nie powoduje zakłóceń na biegu jałowym jak i przy przegazowaniu.
Strasznie nie mam ochoty na aż takie dobranie się do gaźnika -
Jakbyś mógł wrzuć jakieś foto o którą dokładnie uszczelkę chodzi
-
Puszcza jakby w tym miejscu
-
hmmm , więc to uszczelka gaźnika, lub miedzy kolektorem a gaźnikiem (nie zdejmowałeś niedawno gaźiora??) ,a może tylko któryś wężyk dziurawy/urwany?
W najgorszym wypadku możliwa jest jeszcze dziura w króćcu do którego idzie wężyk odpowietrzania skrzyni korbowej ale takiego przypadku jeszcze nie było, może sam wężyk gdzieś się przetarł i ciągnie lewe powietrze mimo zamkniętego PCV. -
na pewno to uszczelka w gaźniku,
wężyki sprawdzone milion razy, nawet znalazłem jeden walnięty
jednak jego wymiana nic nie dała. Uszczelka pod gaźnikiem dobra.Jutro jestem umówiony na oględziny gaźnika na szrocie
-
nie łatwiej zestaw uszczelek gaźnika?? 12 czy 15 zł koszci, rozbiórka i składanie gaźnika to nie jest jakiś magiczny wyczyn, a co najwyżej godzinka spokojne pracy, zresztą jak wymiana tylko dolnej uszczelki to po wyjęciu go z auta jedna śrubka i chyba ze 3 malutkie segery
Ogólnie to jest ciężko coś "zepsuć" lub przestawić przy rozbieraniu całego gaźnika do czyszczenia, pod warunkiem że nie tyka się śrub regulacyjnych i cięgna składu mieszanki. -
Ja kupiłem komplet uszczelek za 9,50 . Przy okazji wymiany wyczyścisz sobie gaźnik.
-
kurde odkręciłem prawie wszystko a i tak gaźnika nie udało mi się rozłożyć, coś musiałem przegapić
no nic, kupiłem na szrocie gaźniczek za 50, dostałem w gratisie mikser(mój był pęknięty i łatany).
I zarezerwowałem ładną maseczkę - zero rdzy za 100złnajwyżej w tym starym wymienię uszczelki i będzie do odsprzedaży
-
gaźnik podmieniony, gaz ustawiony, lata jak złoto chociaż coś zaczyna palić olej..
nie wiem, pewnie silnik przez tak rozregulowane zasilanie dostał po dupie - 232kkm
Liczę jednak że to tylko chwilowe objawy.Może to wina gównianego oleju marketowego jakim go zalałem (szkoda było mi wywali 2x1L, które kiedyś kupiłem, będąc na bezrobociu )