Elektryczna pompa paliwa
-
Będzie to tak samo niebezpieczne, jak obecność prądu w układach. W razie kolizji koniecznie należy wyłączyć stacyjkę; ratownicy zaś zawsze zaczynają swe działania od wyjęcia akumulatora...
Nie obawiaj się tego zbytnio. Pomyśl - tyle samochodów jeździ z fabrycznymi elektrycznymi pompami (obecnie pewnie nawet większość aut na naszych drogach) i nic specjalnie niepokojącego się nie dzieje... -
Ale podobno w nowych autach w tych pompkach są jakieś czujniki uderzeniowe które ją wyłączają
Ale tak czy siak, chyba się jednak na nią skuszę
-
Wiesz co... Przeszukałem Allegro i... Nie mam w tej chwili mojego tico "pod ręką", więc nie sprawdzę... ale na 95% pompa, na której jeździmy ja i Lars, to ta:
http://allegro.pl/moskwicz-pompka-paliwa-webasto-pompa-12v-krakow-i3382855236.html
Może Lars mógłby potwierdzić?
Cena nie jest niska (chociaż ja zapłaciłem więcej), jednak moim zdaniem - o ile urządzenie jest w pełni sprawne - warto zapłacić i mieć spokój.
Albo poszukać takiej pompki gdzieś taniej. -
Cześć ! Po wyłączeniu stacyjki (jeżeli nie podłączysz"+" bezpośrednio do akumulatora)pompa się też wyłączy. Wszystko zależy od miejsca podłączenia "+".
Możesz trochę pokombinować.PZDR
-
W tych starszych co mamy podobno przy wzroście ciśnieni w pompce jest czujnik cisnieniowy-elektryczny, który powoduje wyłączanie pompki.
Warto zrobić rozeznanie działania pompki(popytaj sprzedającego). -
Warto to sprawdzić.
-
A głośno Wam te pompki chodzą?
-
Cześć, mojej w ogóle nie słychać. Jedynie w momencie odpalania na Pb(zanim silnik odpali) słychać cichą pracę pompki.Po odpaleniu silnika znikają wszelkie odgłosy pracującej pompki.
PZDR
-
Ale podobno w
nowych autach w tych pompkach są jakieś czujniki uderzeniowe które ją wyłączają1. Możesz też sobie taki zamontować
http://allegro.pl/alfa-romeo-156-98r-wlacznik-wylacznik-uderzeniowy-i3399544595.html2. Możesz podpiąć pompkę pod kontrolkę leju albo ładowania, wtedy przestanie pracować jak silnik zgaśnie. Tylko przydałby się wtedy awaryjny guzik do podpompowania na wypadek pustego gaźnika.
Ale tak czy siak,
chyba się jednak na nią skuszę -
Ja jestem pewny tylko tego że pierwsze tego typu pompki były instalowane w VV Bus. Były one montowane
w urządzeniach grzewczych tych samochodów.Potem zastosowano je w ogrzewaniach samochodów ciężarowych Jelcz,tak w wywrotkach jak i w skrzyniowcach(produkowanych w Jelczu k/Oławy.
Potem zaczęto te pompki "importować"z Niemiec na wschód i stąd się znalazły w Zaporożcach i Moskwiczach.Obecnie znalazły się one w budowanych dla naszych potrzeb podwoziach dla polskiego uzbrojenia.Kompletacja w Jelczu .Podobno te pompki
są super.Koszt 188 zł.Produkowane są w Rosji ale na wzór tych niemieckich(nie wszysto mogę potwierdzić) .Jakością przetrzymują TICO.Jak mi obecna nawali to sobie taką kupię(z dożywotnią gwarancją).Myślę też, że warto wypróbować(ze wzgledu na ceny) te dwa modele o których ostatnio piszemy. -
A głośno Wam te pompki chodzą?
Gdy włączę zapłon (bez uruchamiania silnika), słychać jedynie cichutkie cykanie, jeśli stoi się obok komory silnika lub otworzy maskę. Cykanie to do złudzenia przypomina załączanie zwykłego przekaźnika samochodowego.
Jeśli siedzi się w środku auta, nie słychać raczej. To, że oraz jak pracuje, orientuję się po pulsowaniu kontrolek.
A gdy silnik pracuje, nie ma możliwości w ogóle usłyszeć pompkę. -
Kurczę, odwlekałem zakup i już ktoś się skusił na tą pompkę webasto... a innej nie mogę znaleźć
Ale z drugiej strony nie wiem czy jest sens ją wymieniać, bo zdecydowałem się na montaż LPG więc byłaby mało używana Ale z trzeciej strony to denerwujące cykanie
Jak znajdę jakąś to ją założę a jak nie to założę z powrotem te dwie uszczelki i niech sobie cyka
-
2. Możesz podpiąć
pompkę pod kontrolkę leju albo ładowania, wtedy przestanie pracować jak silnik
zgaśnie. Tylko przydałby się wtedy awaryjny guzik do podpompowania na wypadek
pustego gaźnika.Zaraz, zaraz... Nie bardzo widzi mi się to podpinanie pod te kontrolki.
Idea podpięcia elektrycznej pompki polega na tym, że ma pracować (ma dostać prąd), gdy włączymy zapłon. Nie mam możliwości teraz sprawdzić, jak sterowane są te kontrolki.
Najlepiej wpiąć pompkę po prostu tak: przekręcamy kluczyk w stacyjce w pozycję "zapłon" - prąd płynie. Wyłączamy stacyjkę - prąd przestaje dochodzić. Wtedy niepotrzebne jest kombinowanie z jakimś dodatkowym guzikiem: jeśli gaźnik jest suchy, włącza się zapłon (pompa zaczyna pracować), odczekuje kilka sekund (gaźnik się napełnia), a potem uruchamia się silnik. -
Kurczę, odwlekałem
zakup i już ktoś się skusił na tą pompkę webasto... a innej nie mogę znaleźćPilnuj Allegro, pytaj w sklepach i na szrotach. Na pewno znajdziesz, jak nie teraz, to za miesiąc.
Ale z drugiej
strony nie wiem czy jest sens ją wymieniać, bo zdecydowałem się na montaż LPG więc
byłaby mało używanaChcesz zakładać instalację? To wymiana pompy na elektryczną jest tym bardziej wskazana... Wierz mi, że bardziej, niż przy jeździe na samej benzynie.
Ale z trzeciej strony to denerwujące cykanie
Jak znajdę jakąś to
ją założę a jak nie to założę z powrotem te dwie uszczelki i niech sobie cykaPróbuj z elektrycznymi. Tym bardziej, że myślisz nad LPG.
-
Zaraz, zaraz... Nie
bardzo widzi mi się to podpinanie pod te kontrolki.Może jakby podpiąć pod kontrolkę od np. oleju przez przekaźnik, wtedy pompka się załączy jak kontrolki zgasną, a jak silnik stanie to kontrolki się zaświecą i pompka zgaśnie
Problem w tym czy podczas rozruchu jak kontrolki przygasają, silnik odpali, bo pompka jeszcze nie będzie działała Szczególnie może się to nasilić przy dużych mrozach, gdy trzeba będzie dłużej odpalać i może braknąć paliwa w gaźniku
-
Chcesz zakładać
instalację? To wymiana pompy na elektryczną jest tym bardziej wskazana...
Wierz mi, że bardziej, niż przy jeździe na samej benzynie.Ale dlaczego bardziej wskazana skoro będzie mniej używana Myślałem też nad wstawieniem drugiego elektrozaworu i założeniem trójnika i powrotem do baku, dzięki czemu pompka by sobie pompowała tak jak na PB
-
Może jakby podpiąć
pod kontrolkę od np. oleju przez przekaźnik, wtedy pompka się załączy jak kontrolki
zgasną, a jak silnik stanie to kontrolki się zaświecą i pompka zgaśnie
Problem w tym czy
podczas rozruchu jak kontrolki przygasają, silnik odpali, bo pompka jeszcze nie
będzie działała Szczególnie może się to nasilić przy dużych mrozach, gdy
trzeba będzie dłużej odpalać i może braknąć paliwa w gaźnikuPo co kombinować i mnożyć elementy, jeśli nie jest to konieczne? Prostota konstrukcji - to jest to (nie wspominam o dodatkowych wydatkach, bo te są niewielkie).
Najszybciej będzie podpiąć się po prostu pod odpowiedni kabelek odchodzący od stacyjki - ot, co. -
Po co kombinować i
mnożyć elementy, jeśli nie jest to konieczne? Prostota konstrukcji - to jest to (nie
wspominam o dodatkowych wydatkach, bo te są niewielkie).
Najszybciej będzie
podpiąć się po prostu pod odpowiedni kabelek odchodzący od stacyjki - ot, co.No nie wątpię, ja tylko tłumaczę jak można to zrobić wpinając się pod kontrolki
-
Ale dlaczego
bardziej wskazana skoro będzie mniej używanaWłaśnie dlatego...
El. pompę można łatwo wyłączyć, gdy nie jest używana (czyli jeździsz właśnie na LPG).
Mechanicznej nie da się wyłączyć.
Jeśli instalacji LPG nie ma w aucie, pompa paliwa musi wciąż pracować - to niech pracuje mechaniczna, której nie da się wyłączyć.
Jeśli korzystasz z LPG - po co tłoczyć benzynę?Myślałem też nad wstawieniem
drugiego elektrozaworu i założeniem trójnika i powrotem do baku, dzięki czemu pompka
by sobie pompowała tak jak na PBA na cholerę te kombinacje, skoro wszystko załatwiasz wymianą pompki na elektryczną?
Po zrobieniu tego układu, o którym piszesz, masz ciągle krążącą w układzie benzynę, z której nie korzystasz jadąc na LPG. Czyli przewody, połączenia, zaciski na wężykach wciąż są pod obciążeniem... a Ty obawiasz się wycieku w razie zderzenia... przy Twoim rozwiązaniu masz większe szanse na rozszczelnienie się układu zasilania benzyną (biorąc pod uwagę długotrwały czas jego niepotrzebnej pracy).
Poza tym - to, co mnie przekonało do zmiany pompy - zapominasz o problemie awarii cieknącej mechanicznej pompy. Koniec z poszukiwaniami, zakupami i wymianami pompy paliwa. A będziesz musiał tego pilnować nawet wtedy, gdy będziesz korzystał z LPG (czyli większość wyjazdów) - przecież pompa mechaniczna będzie się zużywała wciąż tak samo, jakbyś CIĄGLE zasuwał na benzynie...
Jedyną zaletą Twojego rozwiązania jest pozorna oszczędność kasy - elektrozawór, kable, trójnik i kawałek wężyka będą zapewne kilkadziesiąt złotych tańsze niż el. pompka. Jednak już przy pierwszym wycieku oleju lub benzyny ze słynnego otworka pompy mechanicznej wszystkie te oszczędności wezmą w łeb, gdy przyjdzie Ci zakupić nową pompę...Mahoski, nie odkrywaj Ameryki na nowo. Są wśród nas tacy, którzy decydując się na LPG już dogłębnie to przemyśleli i przetestowali. Proponuję: skorzystaj z ich doświadczenia.
-
Po zrobieniu tego
układu, o którym piszesz, masz ciągle krążącą w układzie benzynę, z której nie
korzystasz jadąc na LPG.[...]Ale będzie za to lepiej przefiltrowana
Przegadałeś mi, DZIĘKI!