Problemik z hamulcem ręcznym
-
Siemka. Ostatnio walczyłem przy wymianie, bębnów a potem przy wymianie linki od ręcznego.
Namęczyłem się jak diabli przede wszystkim przy wybijaniu linki z tulei przy tarczy kotwiczne, doszło nawet do wytargania tulei wraz z blaszko , dzięki które ta tuleja się trzyma. Po wymianie tych dwóch elementów doszło do prawie zamierzonego efektu. Prawie dlatego, że po wstępne regulacji linki ręczny dobrze hamował na lewe koło a prawe niezbyt dobrze.
Co u licha? Trzeciak pisze, że powinno się tak naciągnąć linkę aby dźwignia szła na 3 ząbki, jeśli dobrze zrozumiałem. U mnie dźwignia idzie do same góry nawet jak dobrze podkręcę. Najlepsze to est to że podkręcam na maxa aż mi gwintu brakuje a on hamuje dobrze tylko na lewe kółko na prawe owszem ale nie aż tak dobrze jak na lewe.Nie wiem ale czy ktoś się spotkał z dłuższą linka?
-
Z dłuższą linką się nie spotkałem.
Wyregulowałeś dobrze szczęki, tak by delikatnie było słychać szuranie podczas kręcenia bębnem?Sam ostatnio walczyłem z hamulcami tylnymi bo lewe koło na ręcznym było bardzo słabe mimo podciągnięcia linki na maxa.
Powodem były źle wyregulowane szczęki. Cylinderek częściowo też był zapieczony to wymieniłem z tarczami kotwicznymi:)Regulację hamulców zaczynałem od popuszczenia na max linki ręcznego, potem wyregulowałem szczęki samoregulatorami tak by delikatnie ocierały się o bęben, pamiętając że koła muszą kręcić się swobodnie.
Jak to już miałem to bawiłem się w podciąganie linki ręcznego. -
Hmmm, nie wiem ale albo a źle doczytałem albo a dobrze doczytałem a kolega się myli, bez obrazy. Z tego jak a wyczytałem to przy wymianie bębnów czy ogólnie demontażu całego zespołu samoregulator należy doprowadzić do stanu takiego aby zębatka się swobodnie poruszała i należy zębatkę całkowicie skręcić po czym po złożeniu tego wszystkiego należy wcisnąć hamulec roboczy co spowoduje wyregulowanie tego wszystkiego.
Zębatkę skręciłem przy jednym jak i drugim kole i jak wspomniałem lewe koło zachowuje się idealnie.
Bardzo proszę o poprawienie bo być może się mylę. -
Podsyłam link gdzie nasz użytkownik Sharky opisał jak można wykonać regulację:)
http://zlosniki.pl/stary_zlosniki/showthreaded.php?Number=188860Drugi ciekawy link:
http://zlosniki.pl/stary_zlosniki/showflat.php?Number=325514&page=0Według tych wskazówek sam regulowałem tylny.
Ten samoregulator z założenia powinien sam "doregulować odstęp pomiędzy bębnem a szczękami", jednak w praktyce często tak nie ma, dlatego można już wstępnie podregulować odstęp pomiędzy szczękami a bębnem.
-
Regulowałeś linkę w kabinie?
-
Tak regulowałem. Wyże napisałem, że skręciłem śruby prawie na maxa ale zrobię tak tak mówił poprzednik. Manualnie podkręcę samoregulatory i zobaczymy.
-
Niestety, mechanizm samoregulacji szczęk hamulcowych w Tico nie działa zbyt dobrze.
Dlatego wielokrotnie już było wałkowane, że trzeba ręcznie dokonać regulacji, co daje najczęściej pozytywny skutek.
Kiedyś już pisałem, że średnio raz na rok, a ostatnio nawet co dwa lata zdejmuję bębny, sprawdzam stan tłoczków i okładzin ciernych, wszystko czyszczę i na koniec ręcznie podkręcam samoregulatory. To sprawia, że nigdy nie narzekałem na hamulce w Tico. -
Jak pamiętam to kiedyś zamieściłem posta,jak zrobić cały tył od A do Z wszystko w najdrobniejszych szczegółach opisałem,musisz sobie w postach poszukać...