wymiana wkładu zamka w drzwiach
-
Jacq_ Użytkownik archiwalnynapisał 28 kwi 2011, 08:01 ostatnio edytowany przez Jacq_ 11 sie 2016, 21:10
Witam,
czy ktoś z forumowiczów może już wymieniał zamek w drzwiach u siebie? Trzeba coś tam specjalistycznie odhaczać, odkręcać itp czy prosta to sprawa? Będę się za to zabierał i wolę wiedzieć wcześniej czy są jakieś niespodzianki.
-
mickey11 Użytkownik archiwalnynapisał 28 kwi 2011, 08:16 ostatnio edytowany przez mickey11 11 sie 2016, 21:10
Tapicerke w drzwiach wymontować całkiem szyba up i można odkręcać.
-
chris2233 Użytkownik archiwalnynapisał 28 kwi 2011, 08:20 ostatnio edytowany przez chris2233 11 sie 2016, 21:10
Witam,
czy ktoś z
forumowiczów może już wymieniał zamek w drzwiach u siebie? Trzeba coś tam
specjalistycznie odhaczać, odkręcać itp czy prosta to sprawa? Będę się za to
zabierał i wolę wiedzieć wcześniej czy są jakieś niespodzianki.Zamek czy bębenek zamka?
-
Jacq_ Użytkownik archiwalnynapisał 28 kwi 2011, 08:24 ostatnio edytowany przez Jacq_ 11 sie 2016, 21:10
Konkretnie to w zasadzie sam bębenek. Wymieniam drzwi na inne a chcę zachować swój kluczyk :-)
-
chris2233 Użytkownik archiwalnynapisał 28 kwi 2011, 08:29 ostatnio edytowany przez chris2233 11 sie 2016, 21:10
-
Jacq_ Użytkownik archiwalnynapisał 28 kwi 2011, 09:02 ostatnio edytowany przez Jacq_ 11 sie 2016, 21:10
Dzięki piękne za tak szczegółową odpowiedź . Teraz to faktycznie już trywialne się dla mnie zrobiło.
-
chris2233 Użytkownik archiwalnynapisał 28 kwi 2011, 21:23 ostatnio edytowany przez chris2233 11 sie 2016, 21:10
Dzięki piękne za
tak szczegółową odpowiedź . Teraz to faktycznie już trywialne się dla mnie
zrobiło.Po skończonej robocie napisz czy dałeś radę.
IMO poradzisz sobie, robota wręcz przyjemna. -
Jacq_ Użytkownik archiwalnynapisał 29 kwi 2011, 06:52 ostatnio edytowany przez Jacq_ 11 sie 2016, 21:10
Po skończonej
robocie napisz czy dałeś radę.
IMO poradzisz
sobie, robota wręcz przyjemna.Odpisuje... przyjemna, no może o ile wszystko jest naoliwione itp. Odłubałem się długo zanim cięgno wyskoczyło, a w momencie jak chciałem wyciągnąć tą blaszkę mocującą bębenek ... stała się masakra. Zeskoczył mi śrubokręt i tak niefortunnie uderzył (to trzeba mieć farta) w szybę - że ta posypała mi się w drobny mak Stałem tak z minutę nieruchomo nad tym nie wierząc w to co widzę...
Tak więc na swoim nieszczęsnym przypadku uwrażliwiam innych aby na to uważać, podłożyć jakieś szmaty itp aby do szyby nie było dostępu.
A ja mam teraz 2 razy więcej roboty, bo muszę wydrzeć szybę ze starych drzwi jeszcze i włożyć do tych.
-
chris2233 Użytkownik archiwalnynapisał 29 kwi 2011, 07:14 ostatnio edytowany przez chris2233 11 sie 2016, 21:10
Odpisuje...
Co nas nie zabije, to nas wzmocni.
Szyba była zamknięta? Bo aż dziw bierze, że można mieć takiego pecha...
U siebie blaszkę ręką wyciągnąłem.
-
Jacq_ Użytkownik archiwalnynapisał 29 kwi 2011, 07:20 ostatnio edytowany przez Jacq_ 11 sie 2016, 21:10
Co nas nie zabije,
to nas wzmocni.No to prawda akurat.
Szyba była
zamknięta?Niestety, była trochę uchylona..
Bo aż dziw bierze, że można mieć takiego pecha...
Jedno drugiemu nie przeszkadza
U siebie blaszkę
ręką wyciągnąłem.No właśnie :-) a tu nędza ledwo drgnęła pod śrubokrętem. No nic, już teraz wiem że na szyby muszę uważać. Jak już wszystko poprzekładam, to dam znać - czy nie było więcej strat h e h e
-
chris2233 Użytkownik archiwalnynapisał 29 kwi 2011, 19:56 ostatnio edytowany przez chris2233 11 sie 2016, 21:10
Niestety, była
trochę uchylona..To już będziesz wiedział na przyszłość (i nauczka dla pozostałych chętnych na wymianę bębenka ), że powinna być zamknięta.
No właśnie :-) a tu
nędza ledwo drgnęła pod śrubokrętem.Nie pamiętam dobrze ale one chyba mają tendencję do rdzewienia.
No nic, już teraz wiem że na szyby muszę
uważać. Jak już wszystko poprzekładam, to dam znać - czy nie było więcej strat h e h
e
7/11