wymiana uszczelniaczy zaworow
-
Jeżeli mechanik
wymieni uszczelniacze bez demontażu głowicy (da się - ale trzeba trochę pokombinować- bo można zawory "podwiesić" np. kompresorem - ewentualnie mechanicznie - sznurem
itp. wpychanym przez gniazdo świecy) - to wymieniaj uszczelniacze i tyle.
Czyli lepszy spec moze tego dokonac bez demontazu glowicy?
Jeżeli trzeba
będzie zdejmować głowicę - to zależy co mechanik zastanie w środku.Ten gorszy scenariusz na pewno zwieksza koszta. Czyli co moze mnie czekac? Pytam hipotetycznie, bo musze sie przygotowac
- bo można zawory "podwiesić" np. kompresorem - ewentualnie mechanicznie - sznurem
-
Witam.A jakie jest zużycie oleju? Nieraz jest tak że siadają pierścienie olejowe.A to z tej racji że mają najmniejszą powierzchnie przylegania do cylindrów.A przebieg jest trochę duży.Co dotyczy uszczelniaczy to ich wymiana nie załatwia sprawy.Trzeba wziąć pod uwagę wymianę prowadnic zaworów.
-
Witam.A jakie jest
zużycie oleju? Nieraz jest tak że siadają pierścienie olejowe.A to z tej racji że
mają najmniejszą powierzchnie przylegania do cylindrów.A przebieg jest trochę
duży.Co dotyczy uszczelniaczy to ich wymiana nie załatwia sprawy.Trzeba wziąć pod
uwagę wymianę prowadnic zaworów.Nie wiem jakie jest zuzycie oleju. Musze znow wymienic uszczelke pokrywy zaworow, bo przez nia cieknie (mimo, ze niedawno byla zmieniana). Czyli jak stwierdze ubytek oleju, to pierscienie do wymiany? Czy ewentualnie analiza spalin pomoze ustalic czy olej jest spalany?
-
Nie wiem jakie jest
zuzycie oleju. Musze znow wymienic uszczelke pokrywy zaworow, bo przez nia cieknie
(mimo, ze niedawno byla zmieniana). Czyli jak stwierdze ubytek oleju, to pierscienie
do wymiany? Czy ewentualnie analiza spalin pomoze ustalic czy olej jest spalany?Należy ja równo poukładać w ten rowek w pokrywie. Dobrze by tez było ją posmarować tym olejem i przykręcić szpilki dobrze.
-
Witam.To w jakim stanie jest silnik daje pomiar ciśnienia sprężania .Kiedyś zajmowałem się naprawą silników.Przebieg taki powoduje by zainteresować się bardziej stanem tech.głowicy.Tak jak przedmówca pisał demontaż uszczelniaczy bez zdjęcia głowicy jest czynnością ryzykowną.Sam demontaż zamków zaworów wymaga dużej siły nacisku.Bez solidnego podparcia od spodu taka operacja powoduje wpadnięcie zaworu do wewnątrz cylindra.Ale to już jest sprawa mechanika.Przy oddaniu do naprawy trzeba się liczyć dodatkowymi wydatkami jak koszty uszczelki pod głowicę.
-
Nie wiem jakie jest
zuzycie oleju. Musze znow wymienic uszczelke pokrywy zaworow, bo przez nia cieknie
(mimo, ze niedawno byla zmieniana). Czyli jak stwierdze ubytek oleju, to pierscienie
do wymiany? Czy ewentualnie analiza spalin pomoze ustalic czy olej jest spalany?Ja nie smaruję olejem ale wręcz przeciwnie odtłuszczam powierzchnię głowicy oraz powierzchnię pokrywy do której przylega uszczelka a także samą uszczelkę benzyną lubb rozpuszczalnikiem ekstracyjnym i dopóki uszczelka nie jest pęknięta to jeszcze nigdy nic nie ciekło pomimo wielokrotnego zdejmowania pokrywy celem regulacji zaworów i stosowania tej samej uszczelki wielokrotnie. To tak z moich doświadczeń. Sorry za OT
-
Witam.To w jakim
stanie jest silnik daje pomiar ciśnienia sprężania .Kiedyś zajmowałem się naprawą
silników.Przebieg taki powoduje by zainteresować się bardziej stanem
tech.głowicy.Tak jak przedmówca pisał demontaż uszczelniaczy bez zdjęcia głowicy
jest czynnością ryzykowną.Sam demontaż zamków zaworów wymaga dużej siły nacisku.Bez
solidnego podparcia od spodu taka operacja powoduje wpadnięcie zaworu do wewnątrz
cylindra.Ale to już jest sprawa mechanika.Przy oddaniu do naprawy trzeba się liczyć
dodatkowymi wydatkami jak koszty uszczelki pod głowicę.A czy to nie jest tak, że celem zdjęcia zamka zaworu należy docisnąć sprężynę zaworu która jest oparta o głowicę więc nie naciska się bezpośrednio na zawór ? Pytam bo nie pamiętam dokładnie jak to jest - kiedyś rozbierałem głowicę w maluchu
-
U mnie też ciekł olej i zamiast ładować nową uszczelkę posmarowałem starą sylikonem. Od tej pory nic nie cieknie i tak zostało. Co do wymiany pierścieni i uszczelniaczy to chyba warto lepiej wymienić te rzeczy razem. Ale jeśli by to robione samemu to moim zdaniem jeszcze opłacalne. A jak ma to robić mechanik to dla mnie by było szkoda kaski. Lepiej dolewać olej jakiś tańszy i jeździć póki silnik wytrzyma. A potem ewentualnie kupić silnik drugi i tyle. Wyjdzie koszt podobny, bowiem taki mały remoncik nie gwarantuje dużej poprawy kondycji silnika.
-
Należy ja równo
poukładać w ten rowek w pokrywie. Dobrze by tez było ją posmarować tym olejem i
przykręcić szpilki dobrze.Tak tez zrobilem. Moze uszczelka byla slabej jakosci. Kupie nowa i sprobuje jeszcze raz.
-
U mnie też ciekł
olej i zamiast ładować nową uszczelkę posmarowałem starą sylikonem. Od tej pory nic
nie cieknie i tak zostało. Co do wymiany pierścieni i uszczelniaczy to chyba warto
lepiej wymienić te rzeczy razem. Ale jeśli by to robione samemu to moim zdaniem
jeszcze opłacalne. A jak ma to robić mechanik to dla mnie by było szkoda kaski.
Lepiej dolewać olej jakiś tańszy i jeździć póki silnik wytrzyma. A potem ewentualnie
kupić silnik drugi i tyle. Wyjdzie koszt podobny, bowiem taki mały remoncik nie
gwarantuje dużej poprawy kondycji silnika.Koszt samych czesci nie jest zbyt wielki (uszczelki, pierscienie i uszczelniacze). Ciekawe ile krzyknie mechanior. No i zeby tego oleju nie spalalo po naprawie W kupno uzywanego silnika troche strach sie pchac, bo mozna kupic gorszy niz sie ma
-
Koszt samych czesci
nie jest zbyt wielki (uszczelki, pierscienie i uszczelniacze).Wiem
Ciekawe ile krzyknie
mechanior. No i zeby tego oleju nie spalalo po naprawie W kupno uzywanego
silnika troche strach sie pchac, bo mozna kupic gorszy niz sie maJak to nie braciak kuzyn itp. to może pare ładnych stówek krzyknąć