Antena automatyczna / elektryczna
-
Sprawdzałem kiedyś
lejąc wodę na antenę wysuniętą i wsuniętą. Żadna woda nie przedostawała się do
wewnątrz- antena jest dość szczelna o dziwoMysle, ze masz racje. Biorac jednak pod uwage korozje przy mocowaniu anteny - sytuacja moze sie zmienic - i woda moze sie dostawac
-
Sprawdzałem kiedyś
lejąc wodę na antenę wysuniętą i wsuniętą. Żadna woda nie przedostawała się do
wewnątrz- antena jest dość szczelna o dziwoJa jeszcze dodam, że warto smarować powierzchnię chromowaną anteny. Dobrabędzie wazelina techniczna (cieniutka warstwa) albo nawet pasta do nadwozia (zaleta: nie brudzi później). Takie zakonserwowanie ułatwia przemieszczanie się anteny w prowadnicy, a także powoduje nieprzywieranie wody do samego bata.
Myślę, że szczególnie elektryczną antenę warto smarować, i to właśnie wazeliną. -
Antena założona Dziękuję Larsowi za pomoc i cenne rady. Montaż wykonany w firmie Fox Rzeszów. Faktycznie silnik anteny ulokowany jest pod błotnikiem, nad nadkolem. Na ściance są gotowe otwory na śruby mocujące. Zastanawiam się czy mu nie zaszkodzi woda - jest dokładnie pod spływem wody spod kratek wentylacyjnych pod wycieraczkami. Antena przechodzi do silnika z słupka drzwiowego przez gotowy otwór (oryginalnie zalepiony kawałkiem taśmy). Instalacji elektrycznej do anteny nie ma - trzeba było dorzeźbić. Przewód został puszczony do kabiny tą samą przelotką którą przechodzi obecna wiązka elektryczna (do kierunkowskazu, spryskiwacza, silniczka położenia reflektorów itp). Zachęcam wszystkie zainteresowane osoby do montażu takiej anteny póki jeszcze one i silniki są dostępne.
Edit:
W razie gdyby ktoś potrzebował rozpiski do fabrycznego złącza montowanego na silniku to podaję w kolejności: czarny - masa, środkowy - sterowanie, trzeci - +12V. -
Antena założona
Dziękuję Larsowi za pomoc i cenne rady. Montaż wykonany w firmie Fox Rzeszów.
Faktycznie silnik anteny ulokowany jest pod błotnikiem, nad nadkolem. Na ściance są
gotowe otwory na śruby mocujące. Zastanawiam się czy mu nie zaszkodzi woda - jest
dokładnie pod spływem wody spod kratek wentylacyjnych pod wycieraczkami. Antena
przechodzi do silnika z słupka drzwiowego przez gotowy otwór (oryginalnie zalepiony
kawałkiem taśmy). Instalacji elektrycznej do anteny nie ma - trzeba było dorzeźbić.
Przewód został puszczony do kabiny tą samą przelotką którą przechodzi obecna wiązka
elektryczna (do kierunkowskazu, spryskiwacza, silniczka położenia reflektorów itp).
Zachęcam wszystkie zainteresowane osoby do montażu takiej anteny póki jeszcze one i
silniki są dostępne.Gratulacje
Ile wzieli za montaz? Zapodaj jakis filmik, prezentujacy prace anteny
-
Ile wzieli za
montaz?40 zł.
Łączne koszty to:
- silnik anteny - 40 zł
- antena + przesyłka - 64 zł
- montaż - 40 zł
Antena działa rewelacyjnie - polecam.
Zapodaj jakis filmik, prezentujacy prace anteny
Dzisiaj już ciemno, ale jutro postaram się coś nakręcić
-
A ja mam jeszcze takie pytanie, które mnie nurtuje i zawsze zapominam zadać : jaki sygnał powoduje wysunięcie się i schowanie anteny? Zapłon? Włączenie radia? Osobny, własny włącznik?
Drzonca - cieszę się, że działa. Chociaż... myślałem, że sam ją zamontujesz.
-
jaki sygnał
powoduje wysunięcie się i schowanie anteny? Zapłon? Włączenie radia? Osobny, własny
włącznik?Antena wysuwa się po włączeniu radia, a chowa po jego wyłączeniu. Sterowanie jest kablem wychodzącym z radia - +12V oznacza wysuń antenę, brak napięcia - schowaj antenę. Silniczek wyposażony jest w krańcówki: przeciążeniowe i czasowe.
Drzonca - cieszę
się, że działa. Chociaż... myślałem, że sam ją zamontujesz.Sam bym sobie nie poradził z montażem. Dopiero teraz dokładnie wiem jak to powinno wyglądać Samodzielnie to jedynie korzystając z okazji że jest zdjęty błotnik wymieniłem uszczelkę lejka spryskiwacza
-
Zapłon? Włączenie radia? Osobny, własny włącznik?
każda z metod jest możliwa, ale najpopularniejsza jest chyba właśnie ta z sygnałem od radia (dostępny w stanadardowej kostce iso) -
każda z metod jest
możliwa, ale najpopularniejsza jest chyba właśnie ta z sygnałem od radia (dostępny w
stanadardowej kostce iso)No tak, najpopularniejsza i najwygodniejsza chyba.
-
Super! Wreszcie wiemy gdzie to siedzi
Napisz jeszcze czy koniec zębatki anteny wychodzi dołem z napędu gdy antena jest opuszczona (tym otworem "odpływem"), czy zębatka jest zwijana jakoś wewnątrz silniczka?
Bo jeśli zębatka wychodzi przez ten króciec na zewnątrz to faktycznie powinna być na nim jakaś rurka założona żeby chronić zębatkę przed syfem, bo jak zębatka wciągnie błoto do środka to... -
Do niedawna miałem Daewoo Espero. Tam była antena o bardzo zbliżonej budowie. Ten króciec od spodu jest w rzeczywistości odpływem wody, która dostaje się do wnętrza silnika. W Esperaku na ten króciec założony był wężyk, a jego drugi koniec wkładało się w małą dziurkę w lewym boku bagażnika. O taką antenę trzeba bardzo dbać, bardzo szybko zachodzi ona brudem:( Najlepiej zawsze przed zimą ją rozebrać, wyczyścić wszystkie zębatki i inne mechanizmy w jakimś rozpuszczalniku, posmarować czymś mrozoodpornym, np. wazeliną, posprawdzać połączenia elektryczne w silniczku, przekaźniku, bo lutowania są bardzo cienkie, więc antena lubi robić psikusy (mówię oczywiście o produkcie z logiem DAEWOO :D) i będzie śmigać
Tutaj mała lektura na temat anteny elektrycznej na stronie Klubu Espero:
KLIK -
Napisz jeszcze czy
koniec zębatki anteny wychodzi dołem z napędu gdy antena jest opuszczona (tym
otworem "odpływem"), czy zębatka jest zwijana jakoś wewnątrz silniczka?Zębatka jest zwijana wewnątrz. Ten króciec to faktycznie odpływ.
-
Z tą zębatką trzeba bardzo ostrożnie postępować, bo lubi się łamać, a wtedy nic tylko zakup nowego bata.
Ogólnie fajna sprawa z tą elektryczną anteną w Tico:) Na allegro spotkałem się też z elektrycznymi, podgrzewanymi lusterkami bocznymi:) Ale cena poraża.
-
Na allegro spotkałem się też z elektrycznymi, podgrzewanymi lusterkami bocznymi:) Ale cena poraża.
Nie wiem, ile teraz kosztują, ale ja kupiłem lusterka podgrzewane i regulowane od środka za ok. 50zł.
-
... Na allegro spotkałem się też z
elektrycznymi, podgrzewanymi lusterkami bocznymi:) Ale cena poraża.Leooooo Pan do Ciebie
Parę osób zainwestowało i sobie chwalą - a ja nie i dalej walczę z ustawianiem lusterek co 2 dzień
-
Na allegro spotkałem się też z
elektrycznymi, podgrzewanymi lusterkami bocznymi:) Ale cena poraża.Fakt, cena spora, ale obejmuje komplet dwóch lusterek, z kablami i przełącznikiem. Są także o połowę tańsze podgrzewane regulowane od środka linkami.
-
Leooooo Pan do Ciebie
Ktoś pukał?
No, ja sobie (lub autku ) sprawiłem kiedyś taki prezent na Gwiazdkę. Coś ok. 250 zł chyba ta impreza kosztowała. Nie zebrałbym się, gdyby nie konieczność wymiany jednego pękniętego (na parkingu) lustra. Baaardzo sobie chwalę.Parę osób
zainwestowało i sobie chwalą - a ja nie i dalej walczę z ustawianiem lusterek co 2
dzieńA ja po chyba 2 latach eksploatacji muszę stwierdzić, że to ustawianie elektryczne prawie w ogóle się nie przydaje... Te lusterka po prostu nie przestawiają się w ogóle - wystarczy raz wyregulować i już zawsze tak one zostają (chyba, że się je złoży specjalnie, wtedy i tak z zewnątrz trzeba rozłożyć). Tak więc bawię się czasem tym grzybkiem podczas parkowania tyłem - obniżam zwierciadła, żeby móc zobaczyć okolice tylnych kół i nie najeżdżać np. na krawężnik ).
Ale EOT, bo będę musiał samobiczowanie zarządzić. -
Fakt, cena spora,
ale obejmuje komplet dwóch lusterek, z kablami i przełącznikiem. Są także o połowę
tańsze podgrzewane regulowane od środka linkami.Tak, ja wlasnie niedawno takie kupilem i sobie chwale
-
Antena działa rewelacyjnie - polecam.
Bardzo się cieszę że szczęśliwie dotarłeś do końca
i wszystko działa wg. Twojego planu.Te zaślepki które odkryłeś w Twojej dokumentacji mogą być montowane właśnie przy przejściu anteny przez słupek(ten otwór zaklejony taśmą na słupku dla doprowadzenia anteny do silnika).
Czy zamontowanie silnika wymagało demontażu błotnika ? Teraz jest problem z antenami, ale zapytam znajomego czy są jeszcze jakieś możliwości zakupu.Uważaj na swoją, bo chodzą słuchy że ten pasek zębaty(plastikowy) może ulec pęknięciu w trakcie zwijania (o czym wspominał Kol. waisss). -
Czy zamontowanie
silnika wymagało demontażu błotnika ?Zdecydowanie tak. Gdyby chodziło jedynie o wymianę silnika lub anteny to przy małych koreańskich łapkach można by sobie poradzić jedynie po zdjęciu nadkola. Przy montażu do samochodu gdzie fabrycznie tego nie było nie wyobrażam sobie pracy z założonym błotnikiem. Np. u mnie trzeba było zlokalizować otwory montażowe silnika, a następnie je udrożnić (a nawet przegwintować) bo były dokładnie zalepione konserwacją. Zaślepka na słupku też była prawie niewidoczna pod konserwacją. Brak instalacji - po dorzeźbieniu trzeba przepchać kable przez przepust.
Teraz jest problem z antenami, ale zapytam
znajomego czy są jeszcze jakieś możliwości zakupu.Uważaj na swoją, bo chodzą słuchy
że ten pasek zębaty(plastikowy) może ulec pęknięciu w trakcie zwijania w czasie
mrozu.Dzięki za radę - będę uważał.