Tico 98 r. - czy warto?
-
Witam! Jestem nowym
użytkownikiem.Witam również
Zastanawiam się nad kupnem niedrogiego i oszczędnego autka. Znalazłem
Tico w komisie za 2400 zł. 98 r., przebieg - 90 tys., pierwszy właściciel (kobieta)Przebieg nie duży
samochód kupiony w salonie w moim mieście. Łapie go korozja przy listwach, ale nie
wygląda to jeszcze źle.W małych ilościach rdzy, naprawisz sobie sam
Ubezpieczony, zarejestrowany, przegląd ważny rok. Warto się
skusić na taki samochód?Jeżeli to co piszesz jest prawdą, to warto
Fajnie by było widzieć fotkę tego Tica
No i koniecznie sprawdź resztę podzespołów, pracę silnika, układ kierowniczy, zawieszenie itp. przejedź się nim, sam ocenisz czy wszystko gra, bo wygląd zewnętrzny to nie wszystko -
Moja mama ma
Seicento rocznik 99 i ten brak pary drzwi jest naprawdę dobijający...:/ Czy coś do
tyłu włożyć, czy po prostu wsiąść to zawsze jest trudniej.Owszem, tu masz rację
a tak w ogóle to Tico są na polskich
drogach jak najmilej widziane?No wiesz, różne chodzą plotki o Tico
Na szczęście to tylko plotkiTico zawsze mi się
podobały. Nie mam wielkich wymagań co do samochodu, a najważniejsze są dla mnie
ekonomia i stan techniczny. Słyszałem wiele pozytywnych opinii na temat Tico.Bo Tico to dobre auto jest
-
Ten Tico, którym jestem zainteresowny nie ma instalacji gazowej. Jest sens jej zakładania?
-
Już lepiej kupić z gazem bo w cenie dużo się nie różnią. No chyba, że kupisz rodzynka i śmiało włożysz pieniądze w coś co się nie posypie:) Ja bym tak zrobił jakbym kupował znowu tico ^^
-
Ten Tico, którym
jestem zainteresowny nie ma instalacji gazowej. Jest sens jej zakładania?To zależy czy planujesz dużo jeździć, czy tylko od niedzieli?
Jeżeli myślisz nim jeździć dłużej to tak, jest sens montażu ,przy dzisiejszych cenach paliw jeśli jeździsz dużo, to inwestycja się w miarę szybko zwróci.
-
To zależy jak i ile masz zamiar użytkować samochód. Ja kupiłem swój w maju 2006 i paliwo było po 4 a gaz 1,6zł. Po jakimś miesiącu użytkowania na paliwie gdzie "do pełna" płacilem ok 100zł założyłem lpg. Po tych paru latach, gdzie przejeżdżałem może mało bo ok 8-10tys km rocznie instalka zwróciła się pewnie po roku. Teraz gaz zdrożał bo zawsze na zimę podnoszą cwaniaki ale paliwo też już.Jak tankowalem gaz na orlenie ceny już 4,65 Pb a lpg 2,2. Więc mi się opłaca i jeżdżę więcej bo można sobie pozwolić.
-
Witam! Jestem nowym
użytkownikiem.Witaj Zajrzyj do watku dla nowych i napisz wiecej o sobie
Zastanawiam się nad kupnem niedrogiego i oszczędnego autka. Znalazłem
Tico w komisie za 2400 zł. 98 r., przebieg - 90 tys., pierwszy właściciel (kobieta),
samochód kupiony w salonie w moim mieście. Łapie go korozja przy listwach, ale nie
wygląda to jeszcze źle. Ubezpieczony, zarejestrowany, przegląd ważny rok. Warto się
skusić na taki samochód?Mysle, ze warto sie zainteresowac tym samochodem. Ale niekoniecznie z komisu. Ja przynajmniej, bym tam nigdy nie kupowal. Czesto krecony jest przebieg, auta szykowane dla sprzedazy kusza niska cena i picowaniem, zeby tylko sie sprzedaly. Chyba, ze znasz kogos, kto dobrze zna to auto i w komisie moglby je obejrzec Mnie niepokoi korozja przy listwach. Byc moze drzwi byly robione i to nieudolnie. Listwy w tico sa klejone i trudno w tym miejscu o korozje. Sprawdz czy korozja nie wystepuje na rantach drzwi, na masce i klapie tylnej. Warto tez zajrzec pod spod auta, najlepiej z kanalu. Przebieg auta widoczny "moze byc" rowniez spod maski. Poduszki silnika, lewarek skrzyni biegow, ogolny stan silnika (wycieki oleju) swiadczyc moga o kondycji auta i po czesci o przebytych kilometrach.
-
Konkurentem dla tego Tico jest pewien Ford Escort z 96 r. Ale będzie znacznie droższy (pewnie gdzieś 3600 zł), no i silnik 1,4:/ Co prawda ma instalację gazową, ale Escorty ponoć sporo palą. Tak się zastanawiam, czy nie opłacałoby się bardziej przerobić później Tico na gaz?
-
Konkurentem dla
tego Tico jest pewien Ford Escort z 96 r. Ale będzie znacznie droższy (pewnie gdzieś
3600 zł), no i silnik 1,4:/ Co prawda ma instalację gazową, ale Escorty ponoć sporo
palą. Tak się zastanawiam, czy nie opłacałoby się bardziej przerobić później Tico na
gaz?Gaz w Tico niewatpliwie sie oplaca. Slavo niedawno zakladal, moze sie wypowie
-
A ile tak w ogóle pali Tico z silnikiem 0,8 na benzynę? Poniżej 5 l./100 km raczej się nie zejdzie?
-
W trasie na pewno zejdzie ponizej 5 litrów:) Jest tu dużo rekordzistów na forum ;p Mi zjadał max 6 litrów benzyny na pełnych obrotach w mieście
-
Mój najniższy wynik 4,2 l/100km
Ostatnio w 4 osoby wyjazd do zakopanego i w góry słowackie. Ogólnie 1200 km. Średnio 4,7 l/100km. Dodam że w drodze powrotnej stałem w korku godzinę.
-
Już lepiej kupić z
gazem bo w cenie dużo się nie różnią. No chyba, że kupisz rodzynka i śmiało włożysz
pieniądze w coś co się nie posypie:) Ja bym tak zrobił jakbym kupował znowu tico ^^Nie zgodzę się do końca z tym stwierdzeniem.
Pytanie jak ktoś dbał o instalację. Bo jeśli oszczędzał na maxa, to najpewniej jeździł na zbyt ubogiej mieszance ( no bo przecież mniej pali), zaniedbywał przeglądy, wymiany filtrów, tankował najtańszy gaz ze stacji no name itd.
A wtedy taka instalacja będzie tylko problemem ( kłopoty z regulacją, pewnie wymiana reduktora, kończąca się homologacja na butlę itd.)
cena instalacji do tico jest tak tania, ze nawet jak ktoś robi małe przebiegi 10-15 tys rocznie to się spokojnie zwróci. A jak się założy samemu, to wiesz gdzie zakładane, na nowych częściach, nie martwisz się o homologacje, czesto jet gwarancja na montaż.
I taka instalka sprawuje się praktycznie bezproblemowo.Owszem, może się zdażyć, że poprzedni właściciel pilnował wszystkiego i jest ok instalacja. Ale z doświadczenia wiem, że mało jest takich osób...
-
A właśnie! Cena instalacji gazowej do Tico! Ponoć 1 tys. zł kosztuje?
-
Slowik, zarówno z autem na LPG poprzedni właściciel może źle się obchodzić z autem tylko na benzynę. Na której też można zaniedbywać dużo rzeczy (nie wymieniać filtrów, tankować dobrze ochrzczoną benzynke itd).
No ale zgodzę się, że to kolejna rzecz przy zakupie na którą trzeba zwrócić szczególną uwagę.
Jako były właściciel tico mogę powiedzieć, że nie warto skąpić grosza przy zakupie tico Bo to dobre auto jest
-
Oczywiście. Jednak jeśli zaniedbywał LPG to i pewnie też zwykłe czynności przy aucie, o których piszesz. A wtedy wydatki podwójne...
I o to mi właśnie chodziło.
Tak jak napisałem - można oczywiście trafić zadbany egzemplarz - ale trzeba poszukać.Co do ceny instalacji. 1 tys to może przesada, ale 1200-1300 zł nie więcej.
-
A właśnie! Cena
instalacji gazowej do Tico! Ponoć 1 tys. zł kosztuje?Przeszło miesiąc temu zakładałem za 1300zł.
Spalanie gazu:
Miasto do ok. 6,5 litra/100km
Trasa ok. 6 litrów/100km a nawet mniej
Jestem zadowolony -
Nie bierz czasem żadnego forda typu fiesta czy eskort bo to padaki szczególnie z komisu czy od handlarza.Silniki słabe i do tego biorą olej jak smok.Znajomy kupił eskorta i szybko się pozbył tego badziewia. jeśli już większe auto to polecam seata ibizę najlepiej z silniczkiem 1,6 na gazie to śmiga że hej i nie psuje się tak jak ford.Ale troszkę więcej trzeba dać niż 3tys i pali z 9-10l gazu plus droższe opłaty.
Ja za instalkę dałem 1200 minus 50zl rabatu za mniejszą fakturkę Teraz jest dużo zakładów i można taniej zakładać bo to najprostsza instalka.
Najlepsze jest patrzenie innych na stacji gdy tankujesz za 50zł i masz te 22l a tamci na benzynie za 100zł i mają 21. Wiec na jednym tankowaniu mam te ok 40zł w kieszeni. -
Witam! Jestem nowym
użytkownikiem. Zastanawiam się nad kupnem niedrogiego i oszczędnego autka. Znalazłem
Tico w komisie za 2400 zł. 98 r., przebieg - 90 tys., pierwszy właściciel (kobieta),Sugerować się licznikowym przebiegiem auta w przypadku komisu to dość nierozważne postępowanie. Kobieta - to też nie zawsze najlepszy prognostyk na przyszłość, bo kobiety jeżdżą tak jak mężczyźni - jedne lepiej, drugie gorzej. Ważny jest stan techniczny samochodu. Proponuję wycieczkę na stację diagnostyczną - jeżeli już się na 99% zdecydujesz na zakup auta. Przegląd - sprawdzenie stanu zawieszenia i układu kierowniczego, hamulców itp. - to koszt kilkudziesięciu złotych - a potrafi oszczędzić władowania się na minę.
samochód kupiony w salonie w moim mieście. Łapie go korozja przy listwach, ale nie
wygląda to jeszcze źle. Ubezpieczony, zarejestrowany, przegląd ważny rok. Warto się
skusić na taki samochód?Co do korozji - ja wiem, że ciężko to będzie zrobić w komisie, ale jeżeli widoczna jest na lakierze itp. - to może nie jest tak tragicznie. Jeżeli w okolicach tych skorodowanych miejsc są ślady świeżej ingerencji - konserwacja wszelkiego rodzaju itp., to raczej bym się z dala od takiego auta trzymał, bo może to oznaczać maskowanie rudej już w komisie.
Acha, mam jeszcze
jedno pytanie. Słyszałem, że samochody Tico są dopuszczone na polskie drogi
warunkowo. Co to znaczy? Czy to prawda?Pierwsze egzemplarze bez łamanej kolumny kierowniczej były dopuszczone warunkowo - potem DU wprowadziło już poprawki i wszystko było zgodne z prawem polskim i europejskim.
Z góry dziękuje za odpowiedź!
-
Nie bierz czasem
żadnego forda typu fiesta czy eskort bo to padaki szczególnie z komisu czy od
handlarza.Silniki słabe i do tego biorą olej jak smok.Znajomy kupił eskorta i szybko
się pozbył tego badziewia. jeśli już większe auto to polecam seata ibizę najlepiej
z silniczkiem 1,6 na gazie to śmiga że hej i nie psuje się tak jak ford.Ale troszkę
więcej trzeba dać niż 3tys i pali z 9-10l gazu plus droższe opłaty.Jeżeli jakiś inny samochód NA GAZ miałby mi palić 9-10 l. tego paliwa, to kupowanie go kompletnie mija się z celem, bo wychodzi prawie to samo, co w przypadku tego upatrzonego Tico, które jest na benzynę, a paliłoby jej do 5 l. Poza tym, za Tico zapłacę śmieszne ubezpieczenie, a np. juz w przypadku Corsy z silnikiem 1,2 najtańsze ubezpieczenie jakie udało mi się dla siebie znaleźć (nie mam zniżek) wyniosło ponad 800 zł! Tak więc wygląda na to, że dołączę do klubu użytkowników Tikulców:) Dzisiaj decyzje, jadę z tym Tico do znajomego mechanika.