Naciągenie paska od alternatora
-
Czy jest możliwe że jeżeli za mocno naciągnę pasek od alternatora to będzie on blokował kolo i samochód nie będzie palił na wolnych obrotach ? Przez co koło zamachowe będzie się kręciło z oporem. Ponieważ przy próbach odpalania słyszę że są wybuchy
-
Czy jest możliwe że
jeżeli za mocno naciągnę pasek od alternatora to będzie on blokował kolo i samochód
nie będzie palił na wolnych obrotach ? Przez co koło zamachowe będzie się kręciło z
oporem. Ponieważ przy próbach odpalania słyszę że są wybuchyPasek, ma się uginać na około 1 cm. Nie można go naciągać zbyt mocno.
Alternator, nie stawia aż takiego oporu, żeby blokować koło zamachowe.
Co to znaczy, wybuchy?
Sprecyzuj. -
auto coś mi nie pali dzisiaj wymieniłem pompę wody... odpowietrzyłem itp. następnie zrobiłem około 15 km i podjechałem pod dom zostawiłem żeby pochodxził silnik chwile nagle zagasł...
próbuję odpalić nic...
później za 15 min odpalił szedł na ssaniu chwile pochodził i zgasł...
teraz nie chodzi...zastanawiam się jeszcze czy nie za mało benzyny dostaje...
teraz nie chce odpalić ani na benzynie ani na gazie...
iskra na świecach jest...
wygląda jakby mało benzyny dostawał a tak się zastanawiałem czy nie za mocno naciągnołem paska...silnik jak odpalam czuć że prubuje załapać to znaczy słychać jakby trochę załapywał (one wybuchy w silniku przy dawkach paliwa) ale nie chce odpalić...
a jakie objawy by były gdyby elektrozawór źle działał...
-
A przy wymianie pompy wody nie przestawił się rozrząd czasem ??
-
chyba raczej nie...
okazuje się po regulacji zaworów że nie pali na ciepłym silniku...
z trudem się uruchamia jak się uruchomi to pracuje... potem gaśniea czy taki objaw byłby jakby się o jeden ząbek przestawił...
muszę sprawdzić ale raczej wątpię żeby się przestawił... tym bardziej że zaraz po wymianie przejechałem 15 km i jak zajechałem pod dom to dopiero pochodził i zgasł... -
okazuje się po
regulacji zaworów że nie pali na ciepłym silniku...Może, za ciasno ustawione zawory
a czy taki objaw byłby jakby się o jeden ząbek przestawił...
Raczej nie.
-
auto coś mi nie
pali dzisiaj wymieniłem pompę wody... odpowietrzyłem itp. następnie zrobiłem około
15 km i podjechałem pod dom zostawiłem żeby pochodxził silnik chwile nagle zagasł...
próbuję odpalić
nic...
później za 15 min odpalił szedł na ssaniu chwile pochodził i zgasł...
teraz nie chodzi...
---ciach---Miałem taką przypadłość u siebie, na zimnym zapalał ładnie, po przejechaniu kilku km gasł.
Po wystygnięciu znowu zapalał
Usterka ustąpiła po wyczyszczeniu gaźnika. -
Może, za ciasno
ale przed regulacją również to samo się działo -
Ściągnij obudowę rozrządu i sprawdź znaki.
Stawiam na przestawiony rozrząd. -
jutro rano sprawdzę
powiem że jak ustawialiśmy to mogliśmy o jeden ząbek przestawić (maksymalnie)jakby to to było to naprawdę nie byłoby tak źle... bo to się bez problemu skoryguje...
ale jak nie to to szukaj igły...a te objawy, które wymieniłem to by przemawiały za paskiem przestawionym?
-
jutro rano sprawdzę
powiem że jak
ustawialiśmy to mogliśmy o jeden ząbek przestawić (maksymalnie)
jakby to to było to
naprawdę nie byłoby tak źle... bo to się bez problemu skoryguje...
ale jak nie to to
szukaj igły...Sprawdź rozrząd.
Jeśli to nie on będzie przyczyną, to będziemy myśleć daleja te objawy, które
wymieniłem to by przemawiały za paskiem przestawionym?Napisałeś, że to samo się dzieje zarówno na gazie jak i na benzynie.
Czyli albo rozrząd, albo coś nie tak z zapłonemAle najpierw sprawdź rozrząd
-
zapłon na 100% sprawny moduł niedawno wymieniony na oryginalny, iskra jest na świecach...
także jutro rano będę sprawdzał pasek...
dzięki za dobre rady:) -
ale przed regulacją
również to samo się działoTo już, nie wiem
Pisałeś wcześniej
Cytat:
okazuje się po
regulacji zaworów że nie pali na ciepłym silniku...Ale ok, przyjmijmy, że zawory są w porządku
-
a te objawy, które
wymieniłem to by przemawiały za paskiem przestawionym?Daj znać jeszcze, jak pracuje silnik gdy zapali?
Równo czy nie? -
Pasek jest dobrze założony rozrząd ok.
Zapłon też jest ok.
Czy powodem może być uszczelka pod głowicą. Bo już coś widać że za osłoną od rozrządu wydobywa się jakiś płyn ale to w bardzo śladowych ilościach(olej lub płyn chłodniczy) ale tego bym nie obstawiał. Tu by wtedy chyba się przegrzewał.
To co proponujecie dalej? -
Pasek jest dobrze
założony rozrząd ok.
Zapłon też jest ok.
Czy powodem może
być uszczelka pod głowicą. Bo już coś widać że za osłoną od rozrządu wydobywa się
jakiś płyn ale to w bardzo śladowych ilościach(olej lub płyn chłodniczy) ale tego
bym nie obstawiał. Tu by wtedy chyba się przegrzewał.
To co proponujecie
dalej?Pompa wody osadzona na uszczelce?
-
Pompa wody osadzona
na uszczelce?
tak na uszczelce i na sylikonie porządniesprawy teraz wyglądają następująco:
- rozrząd był dobrze ustawiony
- zawory wyregulowane
- w kopułce była coś w kiepskim stanie elektroda węglowa więc kopułkę wymieniłem jednak lepiej odpala częściej ale:
- straszne ma kaprysy raz nie reaguje na pedał gazu
- za chwilę pojawia się dziura w gazie
- dalej brak reakcji na pedał gazu i gaśnie
- czasem nie chce odpalić
na lpg:
- podobnie z tym że jak go zacznę regulować mieszanką to nieznacznie przekręcę i gaśnie
strasznie kapryśny
pytanie mam jak mam ten pierścień w którym zamontowany jest mikser (albo ten pierścien jest w ogólę mikserem (nie znam się - to co znajduje się pod filtrem powietrza "patelnią"), to pod pierścieniem znajduje się taka guma okrągła (uszczelka chyba) ona się pod tym pierścieniem obraca nie wiem czy ona nie trzyma czy ona tylko (jest tak dla picu na ozdobę) pare razy mi się z pod tej uszczelki wydobył dym.
czy ta uszczelka-pierścień może być przyczyną?
czy może gaźnik zabrudzony(zatkany itp.)? -
tak na uszczelce i
na sylikonie porządnieTak na przyszłość: znajomy mechanik mówił, że nie stosuje się uszczelek razem z silikonem. Albo uszczelka, albo silikon.
pytanie mam jak mam
ten pierścień w którym zamontowany jest mikser (albo ten pierścien jest w ogólę
mikserem (nie znam się - to co znajduje się pod filtrem powietrza "patelnią"), to
pod pierścieniem znajduje się taka guma okrągła (uszczelka chyba) ona się pod tym
pierścieniem obraca nie wiem czy ona nie trzyma czy ona tylko (jest tak dla picu na
ozdobę) pare razy mi się z pod tej uszczelki wydobył dym.
czy ta
uszczelka-pierścień może być przyczyną?Jeśli ten pierścień jest metalowy, ma wysokość ok. 1-2 cm i od wewnątrz posiada sporo otworków na swoim obwodzie - to jest mikser.
Uszczelka nie powinna się obracać, inaczej nie spełnia swojej roli (nie uszczelnia). Należałoby chyba ostrożnie dokręcić śrubę pod filtrem, która wszystko trzyma w kupie (chyba, że się gwint skończył , np. wtedy grubszą uszczelkę można założyć albo wymienić ten gwintowany trzpień, albo nagwintować go nieco głębiej, jeśli się da... ale może to tylko sprawa niedokręcenia?).
Nie sądzę, aby rozszczelnienie przy mikserze było sprawcą Twoich kłopotów, ale i tak warto uszczelnić dolot powietrza. -
Zapłon też jest ok.
IMHO zapłon nie jest ok.
To co proponujecie
dalej?Masz możliwość chwilowej podmiany cewki oraz aparatu zapłonowego od innego Tico?
(tak wiem, że moduł wymieniłeś na oryginalny, ale aparat zapłonowy nie daje mi spokoju) -
znaczy chodzi mi o ten pierścień o który jest podniesiony filtr powietrza "patelnia" i pod tym jest taka guma. A jak jest montowany ten pierścień on jest wkręcany czy wciskany w gaźnik. Bo bym to przy okazji poprawił.
Ale jeśli to nie ma znaczenia to zajmiemy się aparatem.W sierpniu zamontowałem nową cewkę także powinna być sprawna. Co do aparatu to będę coś kombinował...
Czyli poszukiwania skierować na aparat zapłonowy znaczy się w aparacie to tam za wielu dziadów nie ma budowa jego jest bardzo prosta nawet widzę że nie da się go źle zamontować bo on wchodzi tylko na jedną możliwość. W sumie to ewentualnie ten czujnik może coś nie tak. Ale tu tylko można by podregulować przerwę (zmniejszyć tę przerwę, odstęp). bo tak to nie ma nic więcej w tym aparacie... Wiem że kiedyś sprawdzałem ten czujnik i jak aparat jest zimny to czujnik wskazuje dobrą wartość na omomierzu a jak się zagrzej to więcej ale to normalne bo elektronika się grzeje i rezystancja nieznacznie się zmienia.