Zagwozdka - Regulacja obrotów jałowych na zimnym i gorącym silniku
-
Hehe! Jaka regulacja? Jaki diagnosta?
To kto robił ten wydruk ??
Nic nie pisałem o
regulacji - byłem na rocznym przeglądzie i poprosiłem gościa, żeby zbadał też
spaliny i wydrukował wynik. Gaźnika teraz nikt nie dotykał
To jest stan
zastany i wygląda na to, że całkiem niezły.
Chodziło mi o
rozwianie ewentualnych podejrzeń o zbyt ubogą mieszankę, która mogłaby zaszkodzić
silnikowi.Czyli to kontrolne sprawdzenie nie było robione przez diagnostę.
Ja tam się na
wynikach analizy spalin nie znam (szczególnie badanych za katalizatorem), więc
stwierdzam jedynie, że są w książkowym zakresie i przestaję się martwićWłaściciel samochodu ma zawsze głos decydujący.
-
To kto robił ten
wydruk ??No dobra - ten to rzeczywiście diagnosta.
Czyli to kontrolne
sprawdzenie nie było robione przez diagnostę.No było, było - jeśli chcesz go tak nazywać
Właściciel samochodu ma zawsze głos decydujący.
Hmm... Wolałbym np. zdanie typu "z tego co napisałeś, jest OK", albo "ten tlen w spalinach jest jakiś dziwny"
Ja się nie znam, więc jeśli trzyma się w książkowym zakresie, to muszę się z książką zgodzić...
Mat
-
Ja się nie znam,
więc jeśli trzyma się w książkowym zakresie, to muszę się z książką zgodzić...Najważniejsze że jesteś zadowolony !
-
Eno! On mnie normalnie podpuszcza!
Dobra - zadam Ci pytanie: Widzisz gdzieś w wynikach badania spalin coś podejrzanego, co mogłoby wskazywać na szkodliwość obecnego stanu regulacji gaźnika dla silnika?
Zadowolony, czy nie - nie gra roli - jeśli mam dzięki oszczędzeniu pół litra paliwa na 100 km zarżnąć silnik, to dobrze nie jest. Tyle, że ja nie widzę tego zagrożenia. Jeśli je widzisz, to mów!
Będzie się tu ze mną droczył
Mat
-
Kolejne tankowanie.
Spalanie: 4,75 l/100km
Nie tak dobrze jak ostatnio, ale i tak wyraźnie lepiej niż przed regulacją.
Mat