Crash Test Tico
-
W testach podawanych że tak powiem jako gwiazdki wszędzie jest ściana odkształcalna.
A polecam sobie obejrzeć ten filmik jakie znaczenie ma masa obu samochodów i to wcale nie dużo większa.
-
Każdy mówi ze tico to mała trumienka ale konkurencja nie wypada lepiej
-
Wszystko fajnie
tylko że crash testów nie robią na ścianach z betonu tylko na ścianach
odkształcalnych takich jak inny samochód.
Czyli w tym
przypadku jest to crash test przy prędkości około 100 km/h.Nie masz racji. Praw fizyki się nie da oszukać.
Jak dobrze pewnie kojarzysz przy zwiększeniu dwukrotnie prędkości dystans hamowania wzrasta czterokrotnie. Tak samo tutaj, zwiększenie prędkości dwukrotnie spowoduje CZTEROkrotnie większą energię samochodu, więc czterokrotnie większy impakt.
Przy zderzeniu czołowym w ścianę energia samochodu przechodzi w ścianę.
Przy zderzeniu czołowym samochodów energie dwóch samochodów się po prostu zerują.
Więc na każdy samochód działa taka sama energia jak przy zderzeniu w ścianę. -
kierownica i deska rozdzielcza na klatce piersiowej
-
Przy zderzeniu
czołowym w ścianę energia samochodu przechodzi w ścianę.Więc na każdy
samochód działa taka sama energia jak przy zderzeniu w ścianę.Według Twoich słów nie ma różnicy czy uderzymy w ściane czy inny samochód. Jest kolosalna różnica. Bo ściana nie pochłania żadnej anergii.
-
Nie zmienia to faktu że taki wypadek jest możliwy i nie chciałbym siedzieć wtedy w tico
-
Ciekawe, czy da się
jakoś dotrzeć do badań powypadkowych?Jeżeli ta praca już powstała i została obroniona to powinna być dostępna w bibliotece (zawsze 1 egz daje się do biblioteki)
-
Według Twoich słów
nie ma różnicy czy uderzymy w ściane czy inny samochód. Jest kolosalna różnica. Bo
ściana nie pochłania żadnej anergii.Jak są samochody o podobnej masie i sztywności to nie ma znaczenia. Natomiast tutaj Audi było nie tylko cięższe ale również sztywniejsze, więc Audi wykorzystało przód tico jako "ścianę pochłaniającą energię" natomiast od strony tico wyglądało to jakby "sciana" w czasie wypadku zbliżała się do tico.
Przy zderzeniu obu tych samochodów w ścianę Audi wypadłoby trochę gorzej, tico troche lepiej. -
tak ale zważ na to
że auta zostały rozpędzone KAŻDE do 50km/h. To tak jakbyś tikusem uderzył w pionową
ścianę z prędkością 100km/h.Prędkości zderzenia się nie sumują! Taki crash test jest porównywalny ze zderzeniem ze ścianą z prędkością 50 km/h. Mniej więcej porównywalny, bo ściana się nie odkształca i nie przesuwa itp. - ale i tak jest to bliższe porównanie, niż to z dodawaniem prędkości.
-
Przy zderzeniu obu
tych samochodów w ścianę Audi wypadłoby trochę gorzej, tico troche lepiej.Nie wydaje mi się, ale na jakiej postawie tak uważasz?
-
Nie wydaje mi się,
ale na jakiej postawie tak uważasz?Dajmy na to Audi waży 1200kg, tico 700kg.
Dajmy na to że samochody zderzają się niesprężyście(od tego są strefy zgniotu).
Jeżeli zderzają się czołowo z prędkościami równymi sobie(50km/h)z powodu różnic mas prędkość audi po zderzeniu wynosi około 5km/h, prędkość tico -5km/h(minus sugeruje że auto po zderzeniu się cofa). Z tego wynika że audi wytraciło 45 km/h, tico 55km/h(Wiem że tych prędkości nie można po prostu sumować, ale zależność jest zachowana). Więc przy zderzeniu w ścianę przy identycznych warunkach audi wypadnie trochę gorzej, tico trochę lepiej.
Dlatego uważa się z reguły że auta większe(cięższe) mają większe szanse przy zderzeniach. Oczywiście trzeba brać pod uwagę również sztywności samochodów(Zobacz test fifth gear - Volvo 940 - renault modus. Renault mimo mniejszej masy lepiej wyszło z tego zderzenia) -
Dajmy na to że
samochody zderzają się niesprężyście(od tego są strefy zgniotu).
(...)
Z tego wynika że audi wytraciło 45 km/h, tico 55km/h(Wiem że
tych prędkości nie można po prostu sumować, ale zależność jest zachowana). Więc przy
zderzeniu w ścianę przy identycznych warunkach audi wypadnie trochę gorzej, tico
trochę lepiej.Rozumiem, że chodzi o czystą fizykę, bo praktycznie bezpieczeństwa obu tych aut raczej nie ma co porównywać, jeśli chodzi np o urazy pasażerów.
-
Dobrze, że niedawno zmieniłem Tico na Audi 80 (b3)
-
Dobrze, że niedawno
zmieniłem Tico na Audi 80 (b3)Ja zmieniłem na Cordobę, ale muszę przyznać, że chyba nigdy nie brałem mizernego bezpieczeństwa w Tico pod uwagę
Starałem się jedynie tak jeździć, żeby zminimalizować ewentualne prawdopodobieństwo wypadkuTico się pozbyłem jedynie z powodu jego katastrofalnego stanu technicznego, a ten crash test dałem na forum tylko dlatego, że jest to prawdopodobnie jedyny jak do tej pory taki test - co prawda amatorski, ale mimo wszystko wart uwagi
Oczywiście uprzedzam z góry, że nie chciałem tym sposobem jakkolwiek zdyskredytować nasze obecne bądź też byłe autka
-
Jeżeli ta praca już
powstała i została obroniona to powinna być dostępna w bibliotece (zawsze 1 egz daje
się do biblioteki)Chyba kiedyś tak było, a czy dalej tak jest gdzieś jeszcze? Nie wiem.
Na mojej uczelni nadal pozostawia się jeden egzemplarz w bibliotece (musi być "chudy", tzn. kartki dwustronnie zadrukowane), ale dostęp do prac magisterskich (dyplomowych) mają tylko pracownicy naukowi. Student czy człowiek z ulicy... niestety nie. -
Ja zmieniłem na
Cordobę, ale muszę przyznać, że chyba nigdy nie brałem mizernego bezpieczeństwa w
Tico pod uwagęJa zacząłem jak mi je skasowano uderzając w moje drzwi z prędkością ca 10 - 15 km / h
Starałem się
jedynie tak jeździć, żeby zminimalizować ewentualne prawdopodobieństwo wypadkuCzasem niestety niewiele zależy od nas. Zbyt dużo jeździ noobów i wybitnych optymistów.
Zastanawiam się jednak czy by sobie nie kupić jednego egzemplarza na zasadzie drugiego samochodu. OC jest malutkie a autko niezwykle wdzięczne.
-
OC jest malutkie jak ma się zniżki
U mnie 800 zł na rok.A stłuczka z CC przy 30 km/h wyszła nader dobrze. Felga z oponą, błotnik, reflektor i migacz kierunkowskazów----> uderzone prawym przodem) Więc na Ticusia nie narzekam pod względem bezpieczeństwa.
Wiem ze to nie ta klasa co mój poprzedni Transporter T3 (zderzaki miałem hartowane), gdzie cofając kładły się słupki odgradzajace parking od chodnika -
-
A w jakiej firmie jest takie tanie OC ?
-
ja zaczynając bez zniżek miałem 950zł za OC i to była najniższa cena,
teraz płacę 580zł ze zniżkami (mając zwyżkę 30% za wiek) także 800 to nie jest nic dziwnego