Wymiana tarcz kotwicznych
-
bęben niestety też muszę wymienić
także nie ominie mnie wybicie i wbicie łożysk czego najbardziej się obawiam i nie
wiem czy to nie będzie argument za tym żeby jednak oddać auto do mechanika...Ja u siebie wymieniałem łożyska w prawym kole z tyłu.
Do wbicia użyłem klucza oczkowego odgiętego chyba nr 32 i młotka.
Wszystko działa dobrze.Delikatnie i nie nerwowo spokojnie powinieneś dać radę.To zbyt trudne nie jest.Najważniejsze to prawidłowo założyć tulejkę pomiędzy łożyskami(nie przekręcić i nie założyć odwrotnie)! -
bęben niestety też muszę wymienić
także nie ominie mnie wybicie i wbicie łożysk czego najbardziej się obawiam i nie
wiem czy to nie będzie argument za tym żeby jednak oddać auto do mechanika...Z moim manualem nie powinieneś mieć najmniejszego problemu z łożyskami w tylnych kołach ----> MANUAL
-
Dziękuję na pewno się przyda.
Chyba jednak kupię nowe łożyska i wbije do nowego bębna tak będzie chyba najprościej -
Szpilki są
wbijane(bez spawania).Najlepiej je wymienić-są jednorazowego użytku.Nie demonizowałbym. Szpilki spokojnie daje się wybić i wcisnąć do nowych bębnów.
Oczywiście wszystko zależy od stanu gwintu i "moletki" zapobiegającej obracaniu się szpilek w bębnie- jeśli jest ostra to nie ma obaw. Ale wiadomo- co nowe to nowe -
"moletki" zapobiegającej obracaniu się szpilek w bębnie-
jeśli jest ostra to nie ma obaw.Ale o tym to się przekonasz, jak bedziesz chciał zmienić koło w trasie.
-
Ale o tym to się
przekonasz, jak bedziesz chciał zmienić koło w trasie.Dlatego nie warto oszczędzać kilku złotych za 4 szpilki
Wymienić na nowe i jeździć spokojnie -
Ja mam takie zdanie, że jak fabryczna część dobra to nie zmienia się na przymus, bo ta nowa wcale może być nie lepsza.Tak samo ze szpilkami zrobiłem, wybiłem ten i nabiłem je spowrotem do nowych bębnów.I wszystko ok.
-
Ja mam takie
zdanie, że jak fabryczna część dobra to nie zmienia się na przymus, bo ta nowa wcale
może być nie lepsza.Tak samo ze szpilkami zrobiłem, wybiłem ten i nabiłem je
spowrotem do nowych bębnów.I wszystko ok.Gratuluje i życzę braku problemów przy odkręcaniu kół
Niech służy jak najdłużej
Co do szpilek mam swoje zdanie -
Wymienić na nowe i jeździć spokojnie
Jestem tego samego zdania.
-
wracając do tematu... czy ktoś z bardziej doświadczonych kolegów mógłbym mi powiedzieć czy dobrze złożyłem lewą stronę bo coś mi nie pasuje(foto poniżej) zwłaszcza z tym elementem na który mocuje się linkę ręcznego. samoregulator nie wchodzi jakby dokońca widelcem przez co na razie na sucho ruszając tym elementem od ręcznego szczęka nieznacznie tylko się wychyla a później nie bardzo chce odbić do końca... proszę o pomoc.
http://img692.imageshack.us/img692/6460/dsc00125rm.jpg -
Ale o tym to się
przekonasz, jak bedziesz chciał zmienić koło w trasie.Przekładałem stare bo akurat nowych nie udało mi się dostać
Problemów w dalszej eksploatacji nie było- twardość szpilki jest znacznie większa od bębna. Jeżeli szpilka się obróci, to zwykle znaczy, że zerwała nacięcia w otworze bębna.
Ale nie zmienia to faktu, że dałbym nowe gdybym miał -
ja również wbiłem stare jednak bo też nowych nie było...
już poskładałem wszystko do kupy nawet nie bylo tak tragicznie ale....
w prawy kole szczeka obciera o bęben nawet przy odsunięciu(skręceniu samoregulatora) przy wciśnięciu hamulca samoregulator dociska szczękeę do bębna praktycznie w jednym miejscu na górze szczęki. czy to się ułoży i przestanie obcierać czy co z tym fantem zrobić? dodam że wszystko nowe: szczęki, bębny, tarcze kotwiczne cylinderki rozpieracze itd.