Nie można odpalić (nie kręci)
-
Problem (tym razem z Tico mojego dziadka)... Po przekręceniu stacyjki w ogólę nie kręci zdarza się to gdy auto jest przez około tydzień niejeżdżone. Niby ładowanie akumulatora pomagało ale moim zdaniem nie w tym rzecz. Sprawdzając dzisiaj wygląda to jakby akumulator był dobrze naładowany, bo światła nawet mocno świecą, kontrolaka od akumulatora również (a jednak jak nieraz w swoim rozładowałem akumulator to one przygasały). rozrusznik wogóle nie kręci tylko podczas kręcenia słychać cichutkie bzyczenie, a jakby akumulator byłby rozładowany to słychać by było że próbuje raz przeskoczyć obrót czy coś w tym stylu, kable wysokiego wyglądają w miare auto zawsze stoi w garażu więc za dużo wilgoci nie ma... Kopułka raczej sprawna bo niby jak go się podładuje to podobno normalnie pali (ale podkreślam na moje oko akumulator dobry ma tylko około roku a auto rzadko jeżdżone!!!)
-
Wystarczy podłączyć na pare minut prostownik.Jeśli silnik ładnie zapali to znaczy, że winny jest niedoładowany akuś.Możliwe, że ma w sobie zwarcie i traci powoli prąd lub gdzieś w instalacji jest pobór prądu.
Nawet roczny aku może być padnięty bo teraz tandeta we wszystkim.Radzę sprawdzic miernikiem instalację, ładowanie oraz akumulator specjalnym miernikiem w sklepie. -
Sprawdź miernikiem napięcie na akumulatorze jak próbujesz kręcić. jeśli mocno siada, to znaczy, że rozładowany akumulator. Jeśeli rozładowuje się w kilk dni, to tak jak pisał przedborzak - albo uszkodzony aku, albo nadmierny pobór prądu w instalacji autka.
Jakiej firmy akumulator?
-
Problem (tym razem z Tico
mojego dziadka)... Po przekręceniu stacyjki w ogólę nie kręci zdarza się to gdy auto jest
przez około tydzień niejeżdżone. Niby ładowanie akumulatora pomagało ale moim zdaniem nie w
tym rzecz. Sprawdzając dzisiaj wygląda to jakby akumulator był dobrze naładowany, bo światła
nawet mocno świecą, kontrolaka od akumulatora również (a jednak jak nieraz w swoim
rozładowałem akumulator to one przygasały). rozrusznik wogóle nie kręci tylko podczas kręcenia
słychać cichutkie bzyczenie, a jakby akumulator byłby rozładowany to słychać by było że
próbuje raz przeskoczyć obrót czy coś w tym stylu, kable wysokiego wyglądają w miare auto
zawsze stoi w garażu więc za dużo wilgoci nie ma... Kopułka raczej sprawna bo niby jak go się
podładuje to podobno normalnie pali (ale podkreślam na moje oko akumulator dobry ma tylko
około roku a auto rzadko jeżdżone!!!)Ja bym obstawial uszkodzenie rozrusznika (bendix). Trzeba by go sprawdzic.
-
Ja bym obstawial uszkodzenie
rozrusznika (bendix). Trzeba by go sprawdzic.nie doczytałem o bzyczeniu Faktycznie to może być to.
-
na razie tyle co zdążyłem poobserwować (bo to nie mój samochód), to jak samochodem się jeździ codziennie to wtedy dobrze kręci, pali, a jak go się zostawi na tydzień to na moje oko to wiadomo na akumulatorze jest ciut mniejsze napięcie i wtedy już nie może w ogóle zakręcić nie ma nawet tego cyknięcia jak kręci się na rozładowanym... a swojego tikacza to nie raz odpaliłem już nawet na prawie rozładowanym akumulatorze (a jak już nawet był całkowicie rozładowany to jeden obrót zrobił), także bym obstawiał rozrusznik...
-
na razie tyle co zdążyłem
poobserwować (bo to nie mój samochód), to jak samochodem się jeździ codziennie to wtedy dobrze
kręci, pali, a jak go się zostawi na tydzień to na moje oko to wiadomo na akumulatorze jest
ciut mniejsze napięcie i wtedy już nie może w ogóle zakręcić nie ma nawet tego cyknięcia jak
kręci się na rozładowanym... a swojego tikacza to nie raz odpaliłem już nawet na prawie
rozładowanym akumulatorze (a jak już nawet był całkowicie rozładowany to jeden obrót zrobił),
także bym obstawiał rozrusznik...Jeżdżąc codziennie, codziennie aku jest ładowany przez alternator podczas jazdy.
Dziadek ma Tico, Ty masz Tico - przełóż swój aku do dziadkowego auta i sprawdź -
także bym obstawiał rozrusznik...
miernik kosztuje 15zł
bendix 25zł (+robota)
nowy, porządny akumulator ~200zł
nowy rozrusznik 250zł (+robota)Wniosek? Najpierw kup miernik i sprawdź. A przyda Ci się w przyszłości ten miernik
Jak nie będzie kręcił to zmierz napięcie na akumulatorze przy przekręconym kluczyku w pozycję "start" i przy "on" -
A klemy sprawdziłeś?
-
Witam.
Jak po tygodniu auto nie zapala to akumulator jest już słaby. Podejrzewam , że zimą po pierwszym dniu mrozów nawet nie zamruczy.Trza by też sprawdzić poziom elektrolitu.
Wyciągnąć go, w razie braku dolać wody destylowanej i zapuścić prąd z prostownika a jeśli to nie pomoże to aku lipny bądź coś w aucie pobiera prąd.Pzdr
-
akumulator sprawdzony, klemy nowe założone grubsze, prawdopodobnie przewody idące do rozrusznika albo styki śniedzieją