Czy ECO DRIVING sprawdza się Wam w Tico ?
-
Ile Wam tak średnio Ticusie
palą LPG?Średnio 6 litrów na 100 km. Specjalnie nie wariuję, ale emerycko też nie jeżdżę.
-
W tiko eco-driving głównie
powinien polegać na jak najrzadszym korzystaniu z hamulca. Może łagodne przyśpieszanie w danej
chwili potrzebuje mniejszej dawki paliwa, ale za to trwa o wiele dłużej aniżeli dynamiczne
przyśpieszanie.Dokładnie, dotyczy to zwłaszcza silników z gaźnikiem, przy maksymalnie otwartej przepustnicy ma najwyższą sprawność.
Eko-driving to przedewszystkim przeidywanie tego co się będzie działo na drodze. Moje tico w mieście pali 5-5,5 l/100km (średnia z 5 tyś km to 5.05 l/100km) jak ja jeżdżę na trasie pali od 3,5l/100km do 6l/100km zazwyczaj około 5l/100km .
Ostatno więcej jeżdze fordem niż tico, a tico jeździ kto inny i temu komuś pali około 7l/100km w mieście. Tak się zdziwiłem że aż sam przejeździłem cały bak i wyszło mi normalnie tzn 5,35l/100km. Czyli z autem wszystko ok a spalanie najwięcej zależy od kierowcy. -
Czasami takie
dynamiczniejsze jeżdzenie jest bardziej znośne dla silnika niż Eco driving która zalatuje mi
troche PSJ'em.Ale wg. eko-drivingu rozpędzać należy się dynamicznie.
-
Ale chyba nie wiesz że tankując 98 masz dopiero taką liczbę oktanową jaką przewiduje producent
czyli wiecej badz równo z 95, poza tym każde benzyna odbiega od norm niestety zawsze w dół
(szczenie)czyli tankujac 95 mamy 93.5 oktany a 98 mamy 96.5 róznie to bywa, choć nie powiem że
są stacje wzorowe.Większość paliwa na stacji ma odpowiedną liczbę oktanową - wiem to z pewnego źródła (monitoring, aczkolwiek jak jest złe paliwo to nie wiem z jakiej stacji bo próbki są kodowane)
Wiesz chyba co oznacza liczba
oktanowa?? Zresztą wiesz chyba że kaloryczność paliwa w Polsce nie jest w żaden sposób
mierzona, jednakże 98 ma mniejszą kaloryczność od 95 i nowsze silnika (zresztą prawie każdy z
lat 90tych) mimo ze spalają PB98 to i tak zauważalnie lepiej wkręca sie na obroty bo kąt
zapłonu w niewielkim stopniu może się samo korygować i stąd ten cud wyższych osiągów. No to
ten matrix masz wyjaśniony.Kąt wyprzedzenia zapłonu akurat w tico nie jest regulowany podczas pracy, trzeba by założyć trochę elektroniki i czujniki spalania stukowego. Jak ktoś chce jeździć na paliwie wysokooktanowym to nich zakłada gaz - 105 do 110 oktan .
A poza tym PB98 zdrowsza jest
dla silnika bo go czyści z syfu powstałego w trakcie eksploatacji.Chodzi oto że Ulimate, Verwa itp. mają więcej dodatków detergentowych i myją układ dolotowy i komorę spalania z nagarów i laków.
I chodzi zdecydowania
ciszej. Ryzyko spalania stukowego w tym wypadku jest wykluczone a proces wybuchu mieszanki
jest równomierny i kontrolowany.
W tico nie ma silnika
zabytkowego wiec 98 czy nawet V-power nie zaszkodzi, wrecz przeciwnie zalej 95 i na pustym
odcinku drogi rozbujaj auto to 100km/h ten sam manewr powtórz na PB98, porównaj czasy
przyspieszania.I większści przypadków na 95 będzie szybciej i głośniej. Silnik tico bez zmiany kąta wyprzedzenia zapłonu nie wykorzysta większej liczby oktanowej, a 98 ma mniejszą kaloryczność i to się bada.
Co cuda?? Albo inaczej
zatankuj cały bak PB95 wyjeżdzij go do cna, zatankuj cały bak PB98 powtórz zabieg i zobaczysz
na której tikolec dalej zajechał, z pewnością nie bedzie to PB95.Jeżdżę na obu paliwach, mniej więcej co 3,4 zbiornik tankuję Ultimate98 i nie widzę różnic w spalaniu. Mam to wyszstko na rok 2008 udokumentowane rachunkami, wykresami itp. potem już nie chciało mi się tego systematycznie prowadzić i tylko na bierząco sprawdzam spalanie.
-
Jak zwykle leo i Damaszek po raz kolejny pokazali trzeźwe i logiczne myślenie, brawa za to
Dodam że tico może nie jest super autem ale co jak co spalanie to piękno samo w sobie, miałem z lpg więc eko driving to dla mnie nowość, po prostu dzida do przodu i na spalanie nie patrzyłem tylko radość z jazdy tego mi będzie brakować bo nowe auto tylko na zupę
-
Ale wg. eko-drivingu
rozpędzać należy się dynamicznie.dlatego też ja z reguły jeżdżę 80-90 km/h gdzie się tylko da i wychodzi niskie spalanie
-
To czemu na PB95 moje tico ledwo jechało?? A na PB98 wymiata???
-
To czemu na PB95 moje tico
ledwo jechało?? A na PB98 wymiata???Sprawdź kąt wyprzedzenia zapłonu
Zapewne masz przyspieszone i dlatego muli na mniej oktanowej benzynie -
To czemu na PB95 moje tico
ledwo jechało?? A na PB98 wymiata???Być może to co zatankowałeś nie miało 95 oktan. Gwarancji nie ma, aczkolwiek tankując na np. BP 95 nigdy się nie spotkałem ze zjawiskiem złego jechania z powodu paliwa.
-
Być może to co zatankowałeś
nie miało 95 oktan. Gwarancji nie ma, aczkolwiek tankując na np. BP 95 nigdy się nie spotkałem
ze zjawiskiem złego jechania z powodu paliwa.Ja również NIGDY nie miałem kłopotu po tankowaniu benzyny. Tico wszystko łykało bez kaprysów. Zdarzyło mi się kilka razy podejrzane (i "słabe") LPG, ale 95-oktanowa benzyna, z żadnej stacji, nigdy nie sprawiała problemów.
-
A u mnie na PB95 jest mułowaty i dużo pali(w granicach 6.8l/100km tryb mieszany), gdy zatankuję pb98 na pełnym baku robię o 20% wiecej km niż na PB95. Problem pojawił się jakieś 3 lata temu, nie jest to dokuczliwe. Rozwiązanie proste lać pb98. i tak robię.
-
A u mnie na PB95 jest
mułowaty i dużo pali(w granicach 6.8l/100km tryb mieszany), gdy zatankuję pb98 na pełnym baku
robię o 20% wiecej km niż na PB95. Problem pojawił się jakieś 3 lata temu, nie jest to
dokuczliwe. Rozwiązanie proste lać pb98. i tak robię.Może to kwestia regionu i jakości paliw? Niby są kontrole i monitoring, ale kto tam wie, jak w Twoich stronach...
Ja próbowałbym sprawdzić na wielu różnych stacjach, nie tankowałbym na tych samych. -
Ile Wam tak średnio
Ticusie palą LPG?Mi ostatni spalał 5,9 litra gazu,zimą brał nawet do 7,5 i nie stosowałem nigdy żadnego eco drivingu a i na dawce gazu też nie skąpiłem,ale wszystko dobre się kiedyś kończy(w moim przypadku za sprawą pewnej starej ropuchy)no i teraz jeżdże almerą 1,4 silnik i gazu spala mi około 8,5 a zimą pewnie coś ponad 10 weżmie.
elo -
Kiedyś spróbowałem tego całego eco-drivingu. Efekt był niezauważalny, czyli spalanie jak zwykle rzędu 6 l/100 km (wyłącznie krótkie odcinki w mieście). Jedyne co teraz robię, to staram się przewidywać sytuacje na drodze i jak najmniej używać hamulców.
Ostatnio przejechałem mała trasę (120 km, z tego 30 w mieście) z 3 osobami na "pokładzie". Średnie spalanie wyszło 4,3 l/100 km. Ruch był spory, jednak hamulców prawie nie dotykałem. Właśnie płynność jazdy jest IMO najważniejsza.