Szarpanie przy ruszaniu
-
Jeszcze powiedz, jaki masz
przebieg. Sprzęgło wytrzymuje ca 80-120kkm. Może wytrzymać więcej, cóż, nauka radziecka zna
takie przypadki.U mnie, przy ok 150kkm, sprzęgło było jak nówka, tylko łożysko padło
-
Lars zapewne miał na myśli
nakrętkę na końcu linki (przy skrzyni), którą się reguluje sprzęgłoZgadza się. Myślałem że Clavish pomoże.Można by wtedy wyeliminować linkę.
-
Jeszcze powiedz, jaki masz
przebieg. Sprzęgło wytrzymuje ca 80-120kkm. Może wytrzymać więcej, cóż, nauka radziecka zna
takie przypadki.
I jeszcze jedno, jak wysoko
"bierze" Ci sprzęgło?
I jeszcze jedno, czy "samo"
ruszenie szarpie (puszczasz sprzęgło i szarpie) czy ruszasz płynnie i dopiero szarpie (jakby
paliwa nie dostawał)?Właśnie rusza normalnie, tak jak pisałem w pierwszym poście - efekt jakby brakowało gazu. Osoby jeżdżące na LPG wiedzą o co chodzi. Inna sprawa, że ciężko ocenić czy to od razu bo jest to moment, a podczas ruszania zastanawiałem się, żeby pojechał dalej. Ale sam moment puszczenia sprzęgła i ruszenia jest bez problemowy. Przebieg to 157000. Nie wiem co rozumiesz przez "branie" sprzęgła. Jeśli o moment między wysprzęglaniem a jazdą to łapie wysoko. Ja sie zastanawiam czy to sprzęgło, bo wtedy z wszystkimi biegami powinien byc problem, podobnie jak ze zmianą biegów. Chyba, że się mylę
-
Właśnie rusza normalnie, tak
jak pisałem w pierwszym poście - efekt jakby brakowało gazu. Osoby jeżdżące na LPG wiedzą o co
chodzi. Inna sprawa, że ciężko ocenić czy to od razu bo jest to moment, a podczas ruszania
zastanawiałem się, żeby pojechał dalej. Ale sam moment puszczenia sprzęgła i ruszenia jest bez
problemowy. Przebieg to 157000. Nie wiem co rozumiesz przez "branie" sprzęgła. Jeśli o moment
między wysprzęglaniem a jazdą to łapie wysoko.To jest pierwsza oznaka "końca" sprzęgła. Można jeszcze podregulować ale...
Ja sie zastanawiam czy to sprzęgło, bo wtedy z
wszystkimi biegami powinien byc problem, podobnie jak ze zmianą biegów. Chyba, że się mylęNo mylisz się. Problemem jest tylko ruszenie. Później już jest spoko
Czyli jednak to jest kwestia dostarczania paliwa do silnika.
-
Czyli jednak to jest kwestia
dostarczania paliwa do silnika.Albo problemu z układem zapłonowym....
Niewłaściwie podawana iskra na przykład -
Ale tylko przy ruszaniu? IMO przy ruszaniu potrzeba więcej paliwa i wtedy zaczyna szarpać. Gdy jedzie na innych biegach, nie potrzeba aż takiej dawki i jest dobrze
-
Ale tylko przy ruszaniu? IMO
przy ruszaniu potrzeba więcej paliwa i wtedy zaczyna szarpać. Gdy jedzie na innych biegach,
nie potrzeba aż takiej dawki i jest dobrzeKombinujecie w tę stronę że pompa paliwa mało wydajna?
No to przy większych prędkościach obrotowych też powinien szarpać w takim wypadku -
Zapomniałem też napisać, że przy przegazowaniu na biegu jałowym, albo przy wciśniętym sprzęgle jest ok, ładnie wchodzi na obroty. Natomiast podczas jazdy na wspomnianych wcześniej 1 i 2 biegu tak do 2000 obr. podczas jazdy jest porażka po prostu. To może jest nie tyle szarpanie autkiem co jakby dławienie. Mówie - tak jakby się LPG kończyło, tylko delikatniej.
-
To jest pierwsza oznaka
"końca" sprzęgła. Można jeszcze podregulować ale...Może źle się wyraziłem. Powiem inaczej. Sprzęgło bierze tak samo jak przez ostatnie 2,5 roku. Tutaj żadnych anomalii nie zauważyłem
-
Powtórzę się,ale sprawdź poduszki silnika i skrzyni
-
jak?
-
Jeszcze powiedz, jaki masz
przebieg. Sprzęgło wytrzymuje ca 80-120kkm. Może wytrzymać więcej, cóż, nauka radziecka zna
takie przypadki.Eee tam, od razu nauka radziecka moje sprzeglo wytrzymalo ok 170 000 i przy wymianie okazalo sie prawie nie zuzyte (po prostu lozysko dociskowe dawalo o sobie znac). Tak wiec przebieg przebiegowi nie rowny, sprzeglo zuzywa sie roznie, zalezy to od stylu jazdy (i od czestotliwosci uzytkowania)
-
Zapomniałem też napisać, że
przy przegazowaniu na biegu jałowym, albo przy wciśniętym sprzęgle jest ok, ładnie wchodzi na
obroty. Natomiast podczas jazdy na wspomnianych wcześniej 1 i 2 biegu tak do 2000 obr. podczas
jazdy jest porażka po prostu. To może jest nie tyle szarpanie autkiem co jakby dławienie.
Mówie - tak jakby się LPG kończyło, tylko delikatniej.Mnie to podchodzi pod mój problem, wtedy był winny gaźnik, ale u Ciebie jest tak samo na LPG i benzynce
A sprawdź zaznaczone na zdjęciu oba wężyki.
U mnie jeden z nich (nie pamiętam już który) lekko nadpękł i też okropnie szarpało przy dodawaniu gazu, ale na nieco wyższych obrotach. -
jak?
Jedna osoba szarpie silnikiem a druga patrzy na poduszki czy nie są wyrobione.
Kanał by się przydał. -
Mozna tez odpalic, dodawac energicznie gazu i wszystko to obserwowac - jesli silnik "chodzi" wyraznie do przod/tyl to poduszki do wymiany. Bedzie wyczuwalne szarpanie.
-
Mozna tez odpalic, dodawac
energicznie gazu i wszystko to obserwowac - jesli silnik "chodzi" wyraznie do przod/tyl to
poduszki do wymiany. Bedzie wyczuwalne szarpanie.Myślę, że Słowik bardziej ma na myśli słynną "dziurę w gazie" niż jakieś szarpanie silnikiem
-
Tez mi sie tak wydaje, jednak poduszki warto sprawdzic przy okazji
-
Tez mi sie tak wydaje, jednak
poduszki warto sprawdzic przy okazjiJasna sprawa
-
Myślę, że Słowik bardziej ma
na myśli słynną "dziurę w gazie" niż jakieś szarpanie silnikiemtylko, że z tego co pamiętam "dziura w gazie" kończyła się wymianą gaźnika. Poza tym powstawała podczas jazdy nie ruszania. Ale może pamięć mnie myli. Co do wężyka to sprawdzę, chociaż kojarzę, że jeden faktycznie jakoś pękał. Ale sprawdzę go jeszcze dokładnie.
-
Może źle się wyraziłem.
Powiem inaczej. Sprzęgło bierze tak samo jak przez ostatnie 2,5 roku. Tutaj żadnych anomalii
nie zauważyłemZ tego co pamiętam, a raz czy dwa przejechałem się Twoim bolidem, sprzęgło brało dość nisko, w porównaniu do mojego tikacza. Ten krótki skok sprzęgła mnie akurat dziwił, ale może to była tylko kwestia regulacji.