Szarpanie przy ruszaniu
-
No więc dzisiaj rano byłem zmuszony pojechać do pracy tramwajem, gdyż autko nie chciało odpalić. Cały aku poszedł na kręcenie. I już wiedziałem co jest winne. W przerwie między klientami udało się odpalić autko ( podładowałem wcześniej trochę aku) i podjechałem do serwisu (brak klucza). Winne były świece zapłonowe. Także miałem racje, mówiąc że to nie sprzęgło. Podejrzewałem świece, jednak dzisiejszy ranek mnie w tym przekonaniu utwierdził. Po wymianie wszystko elegancko lata.
Jako mały OT powiem, ze do nawigacji z AutoMapą, wgrałem sobie Czesia jako głos. Ale mam ubaw podczas jazdy. "1,5 km prościutko :D, za xxx metrów zawracanko w lewo, Czesio znalazł nowe satelitki :D"
-
Ja tak miałem z kablami do mesia, po wymianie silniczek równiutko pracuje. Tylko, że ja kable i świece sprawdziłem na początku, by to wykluczyć
-
Jako mały OT powiem, ze do
nawigacji z AutoMapą, wgrałem sobie Czesia jako głos. Ale mam ubaw podczas jazdy. "1,5 km
prościutko :D, za xxx metrów zawracanko w lewo, Czesio znalazł nowe satelitki :D"Ten głos jest nawet fajny, ale na krótkiej trasie, po kilku kilometrach zrobionych w mieście przełączyłem na głos damski.
-
wiesz, jak jak w pracy muszę jeździć do klientów i być miły i uśmiechnięty to taki Czesio daje mi kopa pozytywnej energii i banana na twarzy.