Regulacja gaźnika (miało być: wymiana termoelementu gaźnika )
-
Nie planowałem żeby rozbierać gaźnik na części , ale może spróbuję...
Ja przeczyściłem "z wierzchu" bez rozbierania na składowe. Jeśli chciałbyś rozbierać na części to jeszcze jedną uszczelkę będziesz musiał kupić ( uszczelkę gaźnika, a teraz masz zapewne pod gaźnik).
Co do wężyków to ja je po prostu zostawiłem niczym nie zaślepiając. Dużo Ci tam nie poleci. -
Ja przeczyściłem "z wierzchu" bez rozbierania na składowe. Jeśli chciałbyś rozbierać na części
to jeszcze jedną uszczelkę będziesz musiał kupić ( uszczelkę gaźnika, a teraz masz zapewne
pod gaźnik).
Co do wężyków to ja je po prostu zostawiłem niczym nie zaślepiając. Dużo Ci tam nie poleci.Zgadza się, mam uszczelkę pod gaźnik <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. Mam nadzieję że czyszczenie "z wierzchu " u mnie pomoże.
-
Benzyna ekstrakcyjna kupiona, uszczelka pod gaźnik też, jutro od rana zabieram się za demontaż i
czyszczenie gaźnika. On trzyma się tylko na 4 śrubach, tak? Oprócz obudowy filtra
powietrza, trzeba coś jeszcze zdemontować?Ja jestem po czyszczeniu gaźnika,czyli rozebrałem gaźnik na trzy części wszystkie kanaliki przemyłem benzyną ekstrakcyjną potem je przedmuchałem powietrzem(pompka samochodowa a na końcu wężyk i igła do piłki),następnie wykręciłem wszystkie dysze i wrzuciłem do naczynia z benzyną.Pędzelkiem przemyłem dysze i przedmuchałem.Wykręciłem linkę ze składu mieszanki(zapamiętałem ile obrotów muszę po zamontowaniu wykręcić,ale na analizator i tak się wybiorę)i przemyłem otwór i szpic oraz zmieniłem okrągłą uszczelkę.Wymontowałem i przemyłem elektrozawór i otwór.Na koniec zmierzyłem odległość pływaka od końca obudowy(powinna wynosić 17,2mm).Wymieniłem dwie uszczelki pomiędzy trzema elementami gaźnika.
Zamontowany gaźnik mam już od dwóch dni i po czyszczeniu zmieniły się jego ustawienia głównie musiałem zwiększyć obroty na ssaniu i tymczasowo na ucho wyregulowałem bieg jałowy.Muszę powiedzieć że rzuca mi się w oczy dynamika auta czyli łatwiej się rusza i o wiele płynniej zmienia się biegi(wcześniej miałem szarpnięcia po zmianie biegu).Jak coś wpadnie mi do głowy to napiszę:) -
Grtuluję czyczczenie i regulacja w Warszawie 200-250. Ile czasu Ci to zajęło? Rozbierałem gaźnik pierwszy raz i z dorobieniem uszczelki 3 godziny. Rzeczywiście auto lepiej się zbiera. Strojenie składu zaczynam od wykręcenia 2 obrotów. Silnik pracuje jak traktor. Wykręcam aż robi się lepiej i jadę do momentu kiedy już nic się nie zmienia + 1/4. Cofam o 1/2. Jeśli obroty są za wysokie to zmieniam na 900obr i powtarzam cały cykl od początku. Tak robiłem też w motocyklu. W Tico skok gwintu tej śruby regulacji jest bardzo mały. Jakim sposobem to regulowałeś?
-
Na razie skład mieszanki mam ustawiony tak jak przed czyszczeniem gaźnika ale mam zamiar wybrać się na analizator.Mam nadzieję że to normalny objaw że po czyszczeniu musiałem podciągnąć obroty na ssaniu!
-
DZiałaaaa :), nie chce zapeszać ale chyba czyszczenie pomogło, jestem jeszcze w trakcie regulacji ale dziś rano temp. ok -2st. autko zapaliło i pięknie zaczęło "SSAĆ" :), cóż za miły dźwięk dla ucha . Zobaczymy co będzie po pracy czy nie był to tylko jakiś jednorazowy wybryk.
-
DZiałaaaa :), nie chce zapeszać ale chyba
czyszczenie pomogło, jestem jeszcze w
trakcie regulacji ale dziś rano temp. ok
-2st. autko zapaliło i pięknie zaczęło
"SSAĆ" :), cóż za miły dźwięk dla ucha .
Zobaczymy co będzie po pracy czy nie był
to tylko jakiś jednorazowy wybryk.No i dup. , po pracy obrotów już nie było, tzn. pojawiły się po jakiś 4 minutach pracy silnik . Nie wiem już, spróbuję wkręcić rano troszkę śrubę obrotów ssania. Załamany jestem.
-
spokojnie. Jeśli zaczęło rano działać, to jesteś na dobrej drodze. Może trzeba będzie jeszcze raz rozebrać gaźnik i przeczyścić dokładniej. Na razie obserwuj, ew. podkręć delikatnie obroty jałowe i na ssaniu. Niech się może jeszcze Lars wypowie. Ale moim zdaniem jesteś na dobrej drodze
-
No rano się włącza bezproblemowo :), autko całe zaszronione, "pali na rys", podkręciłem pół obrotu ssanie, zobaczymy po pracy, jest tylko jeszcze kwestia, długości czasu działania ssania, działa przez ok 5-6km :(, ale wszyscy odradzają kręcenie śrubką do długości czasu ssania .
-
narazie poobserwuj czy regularnie ssanie się włącza. Jesli tak, to wtedy możesz delikatnie bawić się czasem trwania ssania. Chociaż moim zdaniem jeśli ustawisz sobie ssanie na ok. 2000 RPM to nie jest to chyba tak uciążliwe, a zimą się może przydać.
-
Jeżeli Kol.arebuk jest w stanie wykonać dokładne czyszczenie gaźnika we własnym zakresie(rozebranie gaźnika na części),to uważam że porządne czyszczenie nigdy nie zaszkodzi.
-
Witam zrobiło się zimno i też mam mały problem z obrotami rano autko zapala normalnie ale na obroty ssania wchodzi dopiero po 20-30 sekundach a dzisiaj to nawet mi zgasł i po ponownym uruchomieniu wszedł na obroty.
Jednak analizator spalin nieuchronnie się szykuje i dokładna regulacja z obrotomierzem tylko muszę go kupić:) -
u mnie sytuacja się normuję :), tzn. po czyszczeniu gaźnika, autko chodzi jakby żwawiej, obroty na ssaniu wysokie :), muszę tylko ok. 5-6 razy przed uruchomieniem nacisnąć pedał gazu i pięknie ssanie działa :), jak depnę na gaz np. 3-4 razy to już tak nie bardzo kręci :),
harychorzow84 gdzie jeździsz na analizator? ja byłem ostatnio (przed czyszczeniem gaźnika) w Świętochłowicach obok gazowni na stacji diagnostycznej, analizę owszem zrobią ale regulacji się nie podejmą, no to oni podpięli Tica, a ja sam regulowałem . Po tym czyszczeniu chyba jeszcze raz pojadę, bo parametry mogły się cosik zmienić ( jakie mają być prawidłowe?, regulowałem śruba wg wskazówek diagnosty ) -
Mam takie małe pytanko, czy podczas czyszczenia wyjmowałeś i czyściłeś elektrozawór?
-
Tak czyściłem,jest przykręcony 1 śrubką na której jest blaszaka co dociska elektrozawór.Moje czyszczenie ograniczyło się do wypłukania elektrozaworu w benzynie ekstrakcyjnej i przedmuchaniu powietrzem.
-
Z tego co wiem to wartość CO powinna wynosić
-
Moje czyszczenie ograniczyło się do wypłukania elektrozaworu w benzynie ekstrakcyjnej i przedmuchaniu powietrzem.
Gniazdo też?(nigdy nie rozkręcałem,nie wiem jak to wygląda) Dopytuję się tak, gdyż śledzę ten wątek od początku i wygląda mi na to, że w początkowym okresie jest zbyt mało paliwa i dlatego silnik nie wchodzi na wysokie obroty. W związku z tym domysłem moje podejrzenie pada właśnie na elektrozawór(nie otwiera się do końca?). Może warto sprawdzić jakie napięcie przychodzi na niego podczas rozruchu i czy nie ma możliwości, że się przycina.
-
Ten elektrozawór o którym mowa powyżej to ten który jest z przodu gaźnika?? Jego można chyba bezproblemowo wykręcić na zamontowanym gaźniku, niestety ja go nie czyściłem . Może po jego wymyciu autko będzie jeszcze lepiej pracować.
-
Ten elektrozawór o którym mowa powyżej to ten który jest z przodu gaźnika??
W TYM POŚCIE masz go opisanego i zaznaczonego na fotce.
Może po jego wymyciu autko będzie jeszcze lepiej pracować.
Właśnie to miałem na myśli. Mój poprzedni post był do Ciebie skierowany, jako że pytałem Ciebie, nawet nie popatrzyłem kto na niego odpowiedział. Zapamiętałem za to, że ktoś wyżej pisał o czyszczeniu gaźnika i właśnie elektrozaworu, co spowodowało powrót ssania. Stąd moje pytanie.
-
Problem z obrotami na ssaniu jakby powrócił, tzn. zrobiło się cieplej teraz i znowu nie zawsze wysokie obroty na ssaniu się pojawiają, gdy były temp. w okolicy zera wysokie obroty pojawiały się od razu. Więc postanowiłem wyczyścić wspomniany elektrozawór -> Zawór odcinający dopływ mieszanki do układu biegu jałowego, zobaczymy co to da, jest jeszcze jakiś inny elektrozawór - elektromagnes, który mógłbym wyczyścić?