Szlam w zaworku PCV - proszę o pomoc
-
No więc porcja niusów - szlamu nie ma. Chyba pozbyłem się go na dobre.
Zaworek BVSV zamówiony - koszt - 35zł.
Jak narazie zrobiłem to co chciałem zrobić na końcu czyli podkręciłem obroty na biegu jałowym i narazie jest ok, zarówno na benzynie jak i LPG. Ale to nie jest usunięcie problemu, dlatego chcę z tym powalczyć. Zobaczymy jeszcze jakie spalanie wyjdzie. -
No więc porcja niusów - szlamu nie ma. Chyba pozbyłem się go na dobre.
Ale cz wiadomo co spowodowało powstanie tego szlamu ?
Zaworek BVSV zamówiony - koszt - 35zł.
No to tanio! Ja podawałem cene 60-70 zł.(stara cena z IC).Gdzie zamawiałeś ?
Jak narazie zrobiłem to co chciałem zrobić na końcu czyli podkręciłem obroty na biegu jałowym i
narazie jest ok, zarówno na benzynie jak i LPG. Ale to nie jest usunięcie problemu, dlatego
chcę z tym powalczyć. Zobaczymy jeszcze jakie spalanie wyjdzie.Ważne że wszystko jest OK.A walczyć to można <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Ale cz wiadomo co spowodowało powstanie tego szlamu ?
Całkiem możliwe, że ja sam <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> - po czyszczeniu rąk wodą z benzyny ekstrakcyjnej, którą czyściłem stary zaworek PCV, wziąłem zaworek i włożyłem do autka. Podejrzewam, że może po prostu zagubiona kropla z ręki przeszła na zaworek, zmieszała się delikatnie z olejem...
Do takich wniosków doszedłem jak przeanalizowałem sytuację. Ważne, że już go nie maNo to tanio! Ja podawałem cene 60-70 zł.(stara cena z IC).Gdzie zamawiałeś ?
W ASO na karkonoskiej
Ważne że wszystko jest OK.A walczyć to można
Wydaje mi się, że za cały psikus odpowiedzialny jest zawór BVSV. Nie daje od podciśnienia do ERG, a to mi tłumaczy parę spraw. Spotkamy się to Ci organoleptycznie pokażę.
-
Witam.
Piszesz że zawór EGR ci się nie otwiera przy dodaniu gazu (na rozgrznaym silniku) - to oczywiście może być wina BVSV, ale nie koniecznie, i raczej nie powinno mieć to znaczenia jeśli chodzi o bieg jałowy, czyli wolne obroty.
Jeśli EGR na wolnych obrotach jest zamknięty to dobrze - tak ma być. Ma się otwierać tylko wtedy gdy obiążysz silnik. Na postoju można to stwierdzić tym, że po ostrzejszym dodaniu gazu EGR powinien się otworzyć i po ustaleniu obrotów silnika znowu zamknąć.
Natomiast jezeli wymusisz otwarcie zaworu EGR na wolnych obrotach (bieg jałowy) to wówczas silnik zacznie "schodzić" z obrotów i będzie chciał zgasnąć.Dodam, że z końcówki idącej do silnika wydobywa się dymek o zapachu oleju.
I teraz pytanie do Was - czy tak być powinno? w sensie z tym dymkiem?Rozumię że zjąłeś wężyk idący od pokrywy zaworów. Jeżeli w tym miejscu podczas pracy pojawia się dym (a raczej spaliny) w większych ilościach, nawet na wolnych obrotach, może to świadczyć o nieszczelnści silnika - czyli albo coś z kopresją, albo uszczelka pod głowicą - co poniekąd tłumaczyłoby szlam w PCV.
-
Witam.
Piszesz że zawór EGR ci się nie otwiera przy dodaniu gazu (na rozgrznaym silniku) - to
oczywiście może być wina BVSV, ale nie koniecznie, i raczej nie powinno mieć to znaczenia
jeśli chodzi o bieg jałowy, czyli wolne obroty.
Jeśli EGR na wolnych obrotach jest zamknięty to dobrze - tak ma być. Ma się otwierać tylko wtedy
gdy obiążysz silnik. Na postoju można to stwierdzić tym, że po ostrzejszym dodaniu gazu EGR
powinien się otworzyć i po ustaleniu obrotów silnika znowu zamknąć.
Natomiast jezeli wymusisz otwarcie zaworu EGR na wolnych obrotach (bieg jałowy) to wówczas
silnik zacznie "schodzić" z obrotów i będzie chciał zgasnąć.Dzięki za wiadomość, ale chyba nie czytałeś wszystkich moich opisów. Zawór BVSV zaczyna działać od ok. 50 stopni. Właśnie od tego gdzieś momentu zaczynają szwankować wolne obroty. poza tym ERG jest odpowiedzialne za recyrkulację spalin. Jego niewłączenie przez BVSV tłumaczy mi zwiększoną ilość spalin w komorze silnika. Ponieważ zawór kosztuje 35 zł nie jest to taka kasa, za którą nie mogę się pobawić w sprawdzanie.
Rozumię że zjąłeś wężyk idący od pokrywy zaworów. Jeżeli w tym miejscu podczas pracy pojawia się
dym (a raczej spaliny) w większych ilościach, nawet na wolnych obrotach, może to świadczyć
o nieszczelnści silnika - czyli albo coś z kopresją, albo uszczelka pod głowicą - co
poniekąd tłumaczyłoby szlam w PCV.tak, właśnie o tym wężyku mówiłem.
Uszczelka pod głowicą nie, bo szlam już zniknął, poza tym był tylko i wyłącznie w zaworku PCV. Nie było go ani pod pokrywą zaworów, ani w zbiorniku wyrównawczym płynu chłodniczego. Płynu też nie ubywa. Skąd najprawdopodobniej się wziął szlam napisałem w wiadomości wyżej. ( stad moje podejrzenie, ze nie czytałeś całego tematu <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" />) Co do kompresji - sam nie jestem w stanie tego stwierdzić. Sprawdziłem za to na bank niesprawność BVSV - nie podaje podciśnienia do ERG. Więc BVSV idzie na 1 ogień. A potem sie zobaczy -
zaworu BVSV jeszcze nie ma.
Ale jest nowy problem. Autko po ponownym odpaleniu na LPG ( np. jade na uczelnie, jestem z 1h i odpalam) dławi się na LPG. Gdy się go próbuje przegazować, też się dławi. Po chwili takich prób przegazowania autko spowrotem wkręca się na obroty i już jest ok. jakies pomysły? -
zaworu BVSV jeszcze nie ma.
Ale jest nowy problem. Autko po ponownym odpaleniu na LPG ( np. jade na uczelnie, jestem z 1h i
odpalam) dławi się na LPG. Gdy się go próbuje przegazować, też się dławi. Po chwili takich
prób przegazowania autko spowrotem wkręca się na obroty i już jest ok. jakies pomysły?Hmm zaczekajmy na wymianę zaworu BVSV, wtedy łatwiej będzie cokolwiek diagnozować <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Hmm zaczekajmy na wymianę zaworu BVSV, wtedy łatwiej będzie cokolwiek diagnozować
No więc dzisiaj z Larsem wymieniliśmy owy zawór - bez zmian. Nie mam już sił do tego
-
No więc dzisiaj z Larsem wymieniliśmy owy zawór - bez zmian. Nie mam już sił do tego
Przyznam szczerze że czekałem na c.d. w tym temacie...
Nie chcę być złośliwy, ale gdybyś przeczytał ze zrozumieniem to, co napisałem Ci w poprzednim moim poście (bo ja wbrew temu co napisałeś przeczytałem dokładnie wszystkie w tym temacie zanim go napisałem), to zaoszczędziłbyś ~40 zł + (zmarnowany) czas na wymianę dobrego elementu <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />. 40zł to w sumie nie wiele, ale przeciez można je spożtykowac na inne cele... oczywiście niekoniecznie <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
No ale... zdaję sobie sprawę z tego, że nowemu (na forum) i nieznanemu userowi <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />, trudno zaufać. -
Przyznam szczerze że czekałem na c.d. w tym temacie...
Nie chcę być złośliwy, ale gdybyś przeczytał ze zrozumieniem to, co napisałem Ci w poprzednim
moim poście (bo ja wbrew temu co napisałeś przeczytałem dokładnie wszystkie w tym temacie
zanim go napisałem), to zaoszczędziłbyś ~40 zł + (zmarnowany) czas na wymianę dobrego
elementu . 40zł to w sumie nie wiele, ale przeciez można je spożtykowac na inne cele...
oczywiście niekoniecznie
No ale... zdaję sobie sprawę z tego, że nowemu (na forum) i nieznanemu userowi , trudno zaufać.za zawór dałem 30 zł
A potem sprawdzaliśmy stary BVSV i był walnięty, więc w sumie dobrze, że wymieniliśmy. Dodatkowo wyregulowałem zawory, więc czasu nie marnowaliśmy.
Teraz rodzi się inne pytanie - WTF z tym moim autkiem? -
za zawór dałem 30 zł
A potem sprawdzaliśmy stary BVSV i był walnięty, więc w sumie dobrze, że wymieniliśmy. Dodatkowo
wyregulowałem zawory, więc czasu nie marnowaliśmy.
Teraz rodzi się inne pytanie - WTF z tym moim autkiem?A sprawdzales swiece palec przewody itd ?
-
A sprawdzales swiece palec przewody itd ?
tak. świece niedawno zmieniane, a kopułke i palec kupiłem ze 2 dni temu.
-
tak. świece niedawno zmieniane, a kopułke i palec kupiłem ze 2 dni temu.
Rzuc moze okiem na wszystkie koncowki kalbi wn szczegolnie te wychodzaca z cewki.
-
Rzuc moze okiem na wszystkie koncowki kalbi wn szczegolnie te wychodzaca z cewki.
patrzyłem - sa ok. Poza tym co maja kable do szlamu?
gdyby kable były walnięte to szarpałoby autem a nic takiego się nie dzieje -
patrzyłem - sa ok. Poza tym co maja kable do szlamu?
gdyby kable były walnięte to szarpałoby autem a nic takiego się nie dziejeDo szlamu nie wiele ale do trudnosci z odpalaniem i wolnymi obrotami na pewno, mialem podobne problemy;/
-
Piszesz że zawór EGR ci się nie otwiera przy dodaniu gazu (na rozgrznaym silniku) - to
oczywiście może być wina BVSV, ale nie koniecznie,Moim zdaniem uszkodzenie zaworu BVSV całkowicie eliminuje z pracy zawór EGR. A jeżeli tak jest, to co się dzieje ze spalinami kierowanymi do niego z kolektora wydechowego ? Wtedy nie ma znaczenia czy to są obroty wolne czy silnik jest obciążony,bo zawór EGR po prostu nie działa.W takiej sytuacji można teoretycznie całkowicie go zlikwidować (tylko co z wtedy układem ograniczenia toksyczności spalin).Przy prawidłowym przeglądzie rejestracyjnym na analizatorze spalin wszystko wyjdzie.No i czy to się nie odbija na zaworze PCV (jego zatkanie przez zawartość spalin,szczególnie jak sa przedmuchy do komory korbowej).
Natomiast jezeli wymusisz otwarcie zaworu EGR na wolnych obrotach (bieg jałowy) to wówczas
silnik zacznie "schodzić" z obrotów i będzie chciał zgasnąć.Jedyna możliwość to wymuszenie ręczne,ale wtedy zmienia się skład mieszanki co powoduje spadek wolnych obrotów (aż do zgaśnięcia silnika).
Rozumię że zjąłeś wężyk idący od pokrywy zaworów. Jeżeli w tym miejscu podczas pracy pojawia się
dym (a raczej spaliny) w większych ilościach, nawet na wolnych obrotach, może to świadczyć
o nieszczelnści silnika - czyli albo coś z kopresją, albo uszczelka pod głowicą - co
poniekąd tłumaczyłoby szlam w PCV.Całkowicie się z Tobą zgadzam i właśnie to zaproponowałem na początek Kol.Słowikowi(czyli sprawdzenie ciśnienia w cylindrach),jako element łatwy i tani do realizacji.
-
No więc dzisiaj z Larsem wymieniliśmy owy zawór - bez zmian. Nie mam już sił do tego
Napisałeś że po wymianie zaworu BVSV- bez zmian. Czyli konkretnie co się dzieje teraz ? Czy sprawdzałeś pracę zaworu EGR po wymianie zaworu BVSV (tak jak poprzednio)?
No i sprawa która wynikła w trakcie czyszczenia gaźnika.Wydaje mi się że powinieneś poszukać drugiego gaźnika(szczególnie jego podstawy),bo Twój jest już wypracowany(luzy na osi przepustnicy),a tulejowanie ze względu na koszt jest nieopłacalne.Nie ma to oczywiście nic wspólnego z Tym szlamem który był w obudowie filtra powietrza,ale wpływa znacząco na możliwość regulacji gaźnika a tym samym na skład mieszanki i zużycie paliwa. -
Moim zdaniem uszkodzenie zaworu BVSV całkowicie eliminuje z pracy zawór EGR.
Oczywiście masz rację.
A jeżeli tak jest, to co się dzieje ze spalinami kierowanymi do niego z kolektora wydechowego ?
Nic. Ida w uklad wydechowy. Spaliny z wydechu są po prostu zasysane przez ten zawór do kolektora dolotowego w momencie jego otwarcia.
Dodam tylko, skoro już piszę, że przypuszczenia kol. Slowik8609 jakoby zwiększona ilość spalin w układzie smarowania była spowodowana własnie 'nie działaniem' tego zaworu są całokwicie błędne.Jedyna możliwość to wymuszenie ręczne,ale wtedy zmienia się skład mieszanki co powoduje spadek
wolnych obrotów (aż do zgaśnięcia silnika).I właśnie chodziło mi o "wymuszenie ręczne", czym można sprawdzić poprawność działania tego zaworu. Ponieważ gdyby się on nie domykał, to wówczas:
wtedy zmienia się skład mieszanki co powoduje spadek wolnych obrotów (aż do zgaśnięcia silnika).
A o braku wonych obrotów też tutaj mowa była <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Co do tej uszczelki pod głowicą to wg mnie również może to być przyczyną, ze względu na ten szlam własnie, chciaż nie daję głowy czy nieszczelność uszczelki można wykryć na pomiarze ciśnienia.
Co jeszcze mi na myśl przychodzi to nieszczelność w dolocie - tzn. pomiędzy gaźnikiem a kolektorem. -
Oczywiście masz rację.
Czyli uważasz iż rola jaką powinien spełniać EGR jest wymysłem konstruktorów a układ ograniczenia toksyczności spalin jest całkowicie zbędny.
Nic. Ida w uklad wydechowy. Spaliny z wydechu są po prostu zasysane przez ten zawór do kolektora
dolotowego w momencie jego otwarcia.Lecz jeżeli zawór EGR nie działa (z powodu uszkodzenia BVSV)to skład chemiczny spalin z wydechu jest daleki od przewidzianego przepisami PN, co powinien zakwestionować sprawdzający diagnosta(nie następuje wtedy dopalanie cząstek paliwa).Lekceważąc pracę EGR skazujemy wtedy katalizator,bo może on nie poradzić sobie z oczyszczeniem zwiększonej ilości spalin a do ich spalenia przed katalizatorem będzie potrzebna dodatkowa ilość powietrza.
Dodam tylko, skoro już piszę, że przypuszczenia kol. Slowik8609 jakoby zwiększona ilość spalin w
układzie smarowania była spowodowana własnie 'nie działaniem' tego zaworu są całokwicie
błędne.To było tylko jedno z przypuszczeń.Praktycznie można się z tym zgodzić,lecz teoretycznie jest to jakieś utrudnienie w opróżnianiu cylindrów przez spaliny,bo całe spaliny muszą wtedy być "odebrane" przez wydech a tu na drodze stoi katalizator,który też ma swoją przelotowość i określone parametry.Po co zmieniać bez potrzeby konstrukcję silnika. Tak rozumując można zlikwidować też zawór PCV i układ powietrza dodatkowego,uważając je za zbędne (a z zaworem PCV użytkownicy mają większe problemy).Moim zdaniem niech wszystko działa tak jak powinno, to i ilość problemów zniknie.
I właśnie chodziło mi o "wymuszenie ręczne", czym można sprawdzić poprawność działania tego
zaworu. Ponieważ gdyby się on nie domykał, to wówczas:Wymuszenie ręczne nie sprawdzi nam ani przepony EGR ani zaworu BVSV.
A o braku wonych obrotów też tutaj mowa była
Tylko przyczyna nie została ustalona.
Co do tej uszczelki pod głowicą to wg mnie również może to być przyczyną, ze względu na ten
szlam własnie, chciaż nie daję głowy czy nieszczelność uszczelki można wykryć na pomiarze
ciśnienia.Zawsze łatwiej sprawdzić najpierw ciśnienie a na koniec zostawić sprawdzenie pod kątem uszczelki
bo to i kosztuje i trwa.Co jeszcze mi na myśl przychodzi to nieszczelność w dolocie - tzn. pomiędzy gaźnikiem a
kolektorem.Właśnie w czasie czyszczenia gaźnika powiedziałem Kol.Słowikowi o wypracowaniu się współpracujących powierzchni gaźnik-oś przepustnicy,co powoduje sporą nieszczelność układu gaźnik-kolektor.
-
narazie muszę sprawę zostawić. Nie mam obecnie ani czasu ani tym bardziej środków finansowych na ustalanie przyczyny. Obecnie zostaje mi tylko zaakceptować spalanie LPG na poziomie 8 L i możliwość niespodzianek ze strony autka.
PS - ciesze się Lars, ze necik Ci smiga